sobota, 31 października 2015

Rozdział 27

*** Francesca ***
Gdy otworzyłam oczy , nie wiedziałam gdzie jestem. Dopiero po chwili doszło do mnie , że próbowałam się zabić. Było ciemno , pomyślałam że oślepłam , co było nie do rzeczne. Chciałam wstać ale , coś trzymało a raczej leżało na mojej ręce. Drugą ręką zapaliłam lampkę , na krześle zobaczyłam śpiącego Diego. Powoli wyciągałam rękę spod jego głowy , jednak mi się to nie udało bo się obudził. Przetarł swoje oczy.

- Jak sie czujesz ? - powiedział ziewając 
- Nie obchodzi cie to - powiedziałam dosyć oschle
- Jakby nie obchodziło to bym nie pytał 
- Mhm - odwróciłam wzrok
- Czemu to zrobiłaś ?
- Nie ważne , zresztą dla ciebie było by lepiej. I tak jestem już dla ciebie nikim. Ułatwiłabym ci sprawę , porwałbyś kolejną i było by fajnie. Oddaj mnie do burdelu , teraz mi już wszystko jedno , może tam ktoś mnie zabije , skoro sama nie potrafię tego porządnie zrobić. 
- To prawda ? - czułam na sobie jego wzrok
- Zależy o co pytasz 
- Zgwałcił cie ... powiedz tylko tak lub nie 
- Nie ...
- Violetta mi powiedziała , nie bój się ...
- Mówię , że nie  
- To czemu wzięłaś tabletki ?
- Bo miałam na to ochotę ?
- Francesca proszę cie ... powiedz mi prawdę 
- Mogą dzisiaj u nas spać ?
- Yyyy ... co ?
- Camila i Violetta , prosze cie tylko o to 
- No dobrze zadzwonię po nie 
- Dziękuje 

Chłopak wyszedł , po chwili wrócił. Poszedł do łazienki , nie było go przez minutę. W jakimś kartonie miał wszystkie maszynki do golenia i tabletki. Wychodząc uśmiechnął się. Dziewczyny przyszły dosyć szybko. Wykąpałyśmy się i usiadłyśmy by porozmawiać.

- Jak to mu nie powiedziałaś ? - spytała Camila
- Nie uwierzyłby mi to jego przyjaciel 
- Powinnaś spróbować - stwierdziła Violetta 
- Viola ja go już poznałam ... 
- Ale to jednak mój brat tak ?
- Ja nie wiem co mam robić , najlepiej bym ...
- Nawet tego nie mów ! - krzyknęły razem 
- Puk puk - do pokoju wszedł Diego 
 - Mam dla was kanapki i kakao 
- Dzięki braciszku 
- Może byś z nami został ? - palnęła Cami 
- Raczej Francesca mnie widzieć nie chce 
- Fran ? - popatrzyła na mnie błagalnie Violetta 
- Eh ... możesz zostać , ale się do mnie nie zbliżaj 
 - Jasne - usiadł obok siostry

Siedzieliśmy długo , graliśmy w gry karciane głównie mako i pokera. Dziewczyny chciały grać na buziaki , ale się nie zgodziłam. Nie dlatego , że nie chce sie z nim całować tylko nie chce by całował się z Cami. Jasne lubię ją , ale jednak coś czuję do niego i to by było dla mnie ciężkie. W pewnym momencie chłopak wyszedł , coś go rozdrażniło bo zaczął być lekko agresywny.

- Poszedł wziąć narkotyki - powiedziała Viola
- Eh .. czemu on to robi - rzekłam smutna 
- Fran ? Czujesz coś do niego prawda ?
- Tak ...
- Mimo tego , że jest no wiesz ? - spytała Cami   
- Tak , to skomplikowane 
- Miłość zawsze jest skomplikowana 
 - Powinnaś mu powiedzieć teraz 
- Boję się , on mi nie uwierzy - łza spłynęła mi po policzku
- Spróbuj Krystian nie może chodzić wolno 
- Chcesz pójdę z tobą ? - spytała Violetta 
- Sama to załatwię

Wstałam z łóżka , niepewnie podeszłam do drzwi. Spojrzałam jeszcze na dziewczyny , one pokazały bym poszła. Mają rację powinnam mu powiedzieć. Najwyżej mi nie uwierzy , uderzy lub coś. Teraz już mi wszystko jedno. Cicho zeszłam po schodach. Wychyliłam się delikatnie by sprawdzić co on robi. Ku mojemu zaskoczeniu siedział na kanapie , twarz chował w dłoniach. Zrobiłam krok w przód. Dalej się nie obrócił , wzięłam głęboki oddech i szybko znalazłam się obok niego na kanapie.

- Coś się stało ? - spytałam 
- Mógłbym spytać o to samo 
- Ale byłam pierwsza ...
- On to zrobił prawda ? Coś kojarzę , że krzyczałaś , ale wstać nie mogłem ani nic. To mi się nie śniło , to się stało naprawdę ?
- Serio coś pamiętasz ? - spytałam zdziwiona 
- Czyli to prawda ... przepraszam Cię to moja wina 
- To bolało ... byłam dziewicą ...
- Wiem , zjarzyłem się nie przespałabyś się z nim. Nie jesteś głupia wiem o tym. Gdybym mógł wszystko cofnąć ... teraz już nie mogę ...
- Ja się boję ... on powiedział , że to powtórzy 
- Nie ! Nigdy więcej , pamiętaj że jesteś dla mnie ważna. Cokolwiek by się działo ... przepraszam cię za wszystko
- Ty się ze mną żegnasz ?
- Kocham cię Francesca , idź już do dziewczyn 
- Ale Diego ...
- Pamiętasz ? Nie prowokuj ...
- Pocałujesz mnie ? - spytałam niepewnie 


Mocno się w niego wtuliłam. Usłyszałam jego ciche : Dobranoc słońce. Oczywiście odpowiedziałam mu. Poszłam radosna na górę. Uwierzył mi , naprawdę uwierzył. Nie wiem czemu się bałam , przecież to Diego , chłopak który mnie porwał ale nie skrzywdził. Chłopak do którego zaczęłam coś czuć , chłopak z którym po raz pierwszy się całowałam. Dziewczyny bardzo się ucieszyły na moją wiadomość. Violetta zaczęłam snuć niuanse na temat naszego ślubu i dzieci. Z Camilą bardzo się uśmiałyśmy. Po raz pierwszy mam chłopaka i chyba prawdziwe przyjaciółki. Cieszę się , że porwał mnie akurat on. Może takie było przeznaczenie , szybko poszłyśmy spać.

Gdy rano się obudziłam , na pierwszy rzut oka wydawało mi się że jestem w swoim pokoju. Usiadłam i zobaczyłam że to nie złudzenie. To nie mógł być sen , albo teraz mi się to śni. Wstałam i zbiegłam na dół , byłam w swoim domu. To nie możliwe , to nie możne być prawda.
_____________________________________________________
Proszę bardzo , dość długi rozdział. 
Może i zakończenie zaskakujące , zobaczymy.  
Moja wena na jeden rozdział wróciłam , 
bo jestem z niego bardzo zadowolona.

1) Czy Fran znajdzie Diego ?
2) Jak zareagują jej rodzice ?
3) Czy Krystian ponownie ją skrzywdzi ?

5 komentarzy:

  1. 1.tak bendą razem
    2.niebendą chcieli jej zać i zamieszka z diegusiem <3
    3.tak ale wejdzie diego

    OdpowiedzUsuń
  2. Jacie!
    Cudowny,boski,przepiękny!
    Zazdro talentu :*
    1)Tak...Chyba...Może...Ale tak :D
    2)Ucieszą się? xD
    3)Nie bo Diego go zabije <3 Marzę o tym <3
    Czekam na kolejny :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak? Kiedy? WTF? Jak ona znalazła się w domu?!
    Oczywiście moją gadkę znasz już na pamięc, ale i tak powiem, a raczej napiszę, że boski i cudowny.

    1. Mam nadzieję, że tak
    2. Ucieszą się? Albo będą źli, że jej tak długo nie było.
    3. Będzie chciał, ale Diego mu nie pozwoli TAM TAM TAM!!!

    Z niecierpliwością czekam na następny ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. 1) No ba ~ oczywiscie, ze go znajdzie
    2) Beda pokazywali jej, ze sie ciesza, ale tak naprawde bedzie dla nich ciezarem
    3) Nie to tylko jego marzenia

    Rozdzial bardzo ci sie udal !.! Zycze ci zebysc zawsze pisala takie zaj****te razdzialy

    OdpowiedzUsuń
  5. 1. Oczywiście...Musi!!!
    2. Będą mówili że świetnie że wróciła i takie tam...
    3. To tylko kolejne jego marzenia...

    Rozdział megaaaaa Ci się udał !!! Życzę żebyś zawsze pisała takie super rozdziały !!!!!!

    OdpowiedzUsuń