*** Diego ***
Siedziałem w salonie , gdy na dół zbiegła przerażona Camila i Violetta.
Spokojnie dalej siedziałem , wiedziałem o co im chodzi.
- Gdzie jest Fran ?! - krzyknęłam Violetta
- W domu - powiedziałem łagodnie
- Jakoś jej nigdzie nie ma - rzekła Cami
- Bo jest u siebie w domu
- Że jak !!! - krzyknęły jednocześnie
- Normalnie tam będzie bezpieczna , z dala od mnie
- Palancie co ty zrobiłeś - uderzyła mnie Violetta
- Nie upilnowałem jej , Krystian ją zgwałcił ! Ona nie może więcej cierpieć ! A przez to jaki jestem będzie ! Tam jest bezpieczna !
- A Krystian ?
- Nie znajdzie jej , zresztą już nie ważne
Coś tam jeszcze pokrzyczały i wściekłe opuściły dom. Tylko to mi przyszło na myśl , z kieszeni wyciągnąłem nasze jedyne wspólne zdjęcie. Jak to możliwe , że dziewczyna która miała być zabawką zaczęła mnie zmienić. Im dłużej patrzyłem na tą fotografię , tym większą czułem pustkę. Pogniotłem zdjęcie i wrzuciłem do kosza. Jednak szybko je wyciągnąłem i położyłem na komodzie obok drzwi.
*** Francesca ***
Poszłam do kuchni , tam siedzieli moi rodzice. Przez parę minut trwała cisza , chyba nie byli zadowolenie z tego że mnie widzą.
- Nie cieszycie się , że jestem ?
- Nie ma cie przez trzy tygodnie i myślisz , że będziemy się cieszyć ?
- Aż trzy ... - powiedziałam cicho
- To nie jest hotel młoda panno !!! - krzyknął tato
- Ale ja ...
- Zamknij się , nie przerywaj mi !
- Nie zawiadomiliście policji ?
- Po co ? Nie było cie trudno , teraz jestem niestety
- Jestem waszym dzieckiem ...
- Masz już siedemnaście lat , poradzisz sobie , przez trzy tygodnie sobie radziłaś więc jesteś już duża , witamy w dorosłym życiu
- Nie spytacie nawet gdzie byłam ?
- Nie bardzo nas to obchodzi
- Nie wierze ! To nie dorzeczne !
Zła opuściłam kuchnie , jak to możliwe. Widocznie moi rodzice mają mnie w dupie. Tak jak zawsze podejrzewałam. Nawet nie zawiadomili o moim zniknięciu , przecież jestem nie pełnoletnia. Ubrałam się i wyszłam z domu. Specjalnie udałam się na drogę , gdzie zostałam porwana. Rozglądałam się za Diego , byłam bardzo głodna. Wiem , że na moich rodziców nie mam co liczyć. Po raz kolejny myślałam tylko o śmierci , jednak moje myśli kierowały też się na "mojego" porywacza.
- Hej śliczna , gdzie zgubiłaś księcia ?
- Krystian - powiedziałam cicho nie obracając się
- Nie bój sie , tutaj nic ci nie zrobię
- Czego chcesz ?
- Nie masz kasy , mam propozycje
- Nic od ciebie nie chce ...
- Możesz pracować u mnie w burdelu
- Nigdy ! - popatrzyłam na niego
- Lub wydasz Diego policji
- Co ? To twój przyjaciel ...
- Już nie , dostaniesz za to dwadzieścia tysięcy
- Skąd wiesz , że nie mam kasy ?
- Mam swoje źródła to jak malutka ?
- Odwal się !
- Podobało ci się ostatnio co ? A ja mam zdjęcia
- Zdjęcia ?! Żartujesz sobie
- Oj nie kochana , widzimy się niedługo
Krystian szybko znikł mi z pola widzenia. Zrobił zdjęcia , przecież jak je opublikuje może życie zmieni się w koszmar. Musze jakoś skontaktować się z Diego. Nie wiem jak mam to zrobić , nie zostawił nic. Szłam spokojnie drogą , zobaczyłam śpiewające dzieci , nagle mnie olśniło. Nic o nim nie wiem prócz tego gdzie się uczy. Od razu pobiegłam do domu , rodzice krzywo na mnie popatrzyli. Wyciągnęłam laptopa i zaczęłam szukać szkoły. Nigdzie nie mogłam jej znaleźć , jakby nie istniała. Zrezygnowana położyłam się na łóżku. Zamknęłam oczy i próbowałam sobie szczegółów przypomnieć Diego.
*** Diego ***
Minęło trzy dni odkąd nie widziałem Francescy. Normalnie chodzę do szkoły , próbuje skupić się na muzyce by o niej zapomnieć. Na pytanie o nią , odpowiadam że jest okej i już o niej zapomniałem. Prawda jest całkiem inna , ciągle o niej myślę , nawet do Violetty kilka razy powiedziałem Fran. Krystian wysłał mi na skrzynkę jej nagie zdjęcia. Nie mogę nic zrobić , bo nagle zniknął. Coraz częściej zacząłem brać narkotyki , tylko Fran tak na prawdę potrafiła mnie od nich odciągnąć.
- Diego możemy porozmawiać ? - spytała nauczycielka
- Tak , coś się stało ?
- Twoja ostatnia piosenka była znakomita. Jestem pod wielkim wrażeniem , kto był twoją inspiracją ? Pomyślałam że mógłbyś tą osobę przyprowadzić i zobaczylibyśmy jak dla niej byś to zaśpiewał. Podejrzewam , że wtedy byś bardziej się przyłożył.
- Nie ... ona nie może przyjść
- Diego nie powinieneś się bać swoich uczuć
- Mogę pani coś powiedzieć ?
- Oczywiście , że tak od tego jestem - zamknąłem drzwi
- Wiem pani , że porywam dziewczyny tak ?
- Tak wiem
- No i zwykle były dla mnie zabawką. Ta dziewczyna , która miała sie u nas uczyć. Ja się chyba w niej zakochałem.
- Nie rozumiem twojego problemu
- Mam słabość do alkoholu na pewnym stopniu. No i po pijanemu zrobiłem głupotę. Przez to teraz ją straciłem
- Dlatego ostatnio tyle tu przesiadujesz. Uważam , że powinieneś z nią pogadać. Jeśli jest mądra zrozumie , oczywiście musisz się liczyć z odrzuceniem. Porwałeś ją co daje ci minus
- Wiem , wróciła do rodziny
- Słucham ? Porwałeś i wypuściłeś ? Policja cie szuka
- Wątpię ona by mi tego nie zrobiła
- Jeśli ją kochasz , walcz o nią póki masz siłę choćby nie wiem co
- Choćby nie wiem co ... dziękuje pani za rozmowę
- Proszę , gitary nie zapomnij
- No tak , jeszcze raz dziękuje
Ta rozmowa bardzo mi pomogła. Zrozumiałem , że popełniłem wielki błąd. Zadzwoniłem do Leona , powiedziałem by przyszedł z Violettą. Coś kręcą wiem o tym , nie będę im tego zabraniał ale ostrzegłem Leona że to moja jedyna siostra i szybko pożałuje jak coś zrobi.
___________________________________________________
Hej misiaki , troszkę przyspieszyłam akcje. Mam nadzieje , że nie zrobiłam tego zbyt drastycznie i wszystko macie poukładane.
Miałam wenę więc rozdział jest dziś.
1) Co wymyślił Diego ?
2) Czy Fran chce się z nim widzieć ?
- Mam swoje źródła to jak malutka ?
- Odwal się !
- Podobało ci się ostatnio co ? A ja mam zdjęcia
- Zdjęcia ?! Żartujesz sobie
- Oj nie kochana , widzimy się niedługo
Krystian szybko znikł mi z pola widzenia. Zrobił zdjęcia , przecież jak je opublikuje może życie zmieni się w koszmar. Musze jakoś skontaktować się z Diego. Nie wiem jak mam to zrobić , nie zostawił nic. Szłam spokojnie drogą , zobaczyłam śpiewające dzieci , nagle mnie olśniło. Nic o nim nie wiem prócz tego gdzie się uczy. Od razu pobiegłam do domu , rodzice krzywo na mnie popatrzyli. Wyciągnęłam laptopa i zaczęłam szukać szkoły. Nigdzie nie mogłam jej znaleźć , jakby nie istniała. Zrezygnowana położyłam się na łóżku. Zamknęłam oczy i próbowałam sobie szczegółów przypomnieć Diego.
*** Diego ***
Minęło trzy dni odkąd nie widziałem Francescy. Normalnie chodzę do szkoły , próbuje skupić się na muzyce by o niej zapomnieć. Na pytanie o nią , odpowiadam że jest okej i już o niej zapomniałem. Prawda jest całkiem inna , ciągle o niej myślę , nawet do Violetty kilka razy powiedziałem Fran. Krystian wysłał mi na skrzynkę jej nagie zdjęcia. Nie mogę nic zrobić , bo nagle zniknął. Coraz częściej zacząłem brać narkotyki , tylko Fran tak na prawdę potrafiła mnie od nich odciągnąć.
- Diego możemy porozmawiać ? - spytała nauczycielka
- Tak , coś się stało ?
- Twoja ostatnia piosenka była znakomita. Jestem pod wielkim wrażeniem , kto był twoją inspiracją ? Pomyślałam że mógłbyś tą osobę przyprowadzić i zobaczylibyśmy jak dla niej byś to zaśpiewał. Podejrzewam , że wtedy byś bardziej się przyłożył.
- Nie ... ona nie może przyjść
- Diego nie powinieneś się bać swoich uczuć
- Mogę pani coś powiedzieć ?
- Oczywiście , że tak od tego jestem - zamknąłem drzwi
- Wiem pani , że porywam dziewczyny tak ?
- Tak wiem
- No i zwykle były dla mnie zabawką. Ta dziewczyna , która miała sie u nas uczyć. Ja się chyba w niej zakochałem.
- Nie rozumiem twojego problemu
- Mam słabość do alkoholu na pewnym stopniu. No i po pijanemu zrobiłem głupotę. Przez to teraz ją straciłem
- Dlatego ostatnio tyle tu przesiadujesz. Uważam , że powinieneś z nią pogadać. Jeśli jest mądra zrozumie , oczywiście musisz się liczyć z odrzuceniem. Porwałeś ją co daje ci minus
- Wiem , wróciła do rodziny
- Słucham ? Porwałeś i wypuściłeś ? Policja cie szuka
- Wątpię ona by mi tego nie zrobiła
- Jeśli ją kochasz , walcz o nią póki masz siłę choćby nie wiem co
- Choćby nie wiem co ... dziękuje pani za rozmowę
- Proszę , gitary nie zapomnij
- No tak , jeszcze raz dziękuje
Ta rozmowa bardzo mi pomogła. Zrozumiałem , że popełniłem wielki błąd. Zadzwoniłem do Leona , powiedziałem by przyszedł z Violettą. Coś kręcą wiem o tym , nie będę im tego zabraniał ale ostrzegłem Leona że to moja jedyna siostra i szybko pożałuje jak coś zrobi.
___________________________________________________
Hej misiaki , troszkę przyspieszyłam akcje. Mam nadzieje , że nie zrobiłam tego zbyt drastycznie i wszystko macie poukładane.
Miałam wenę więc rozdział jest dziś.
1) Co wymyślił Diego ?
2) Czy Fran chce się z nim widzieć ?
Jej!!!Rozdział :*****
OdpowiedzUsuńKocham !!!
1. A bo ja wiem? On ma wiele pomysłów... . Ale tak myślę że Krystianowi się oberwie ;)
2. Oczywiście!!
Czekam na kolejny z niecierpliwością kochana :* Życzę weny :)
Piękny!
OdpowiedzUsuńRodzice mnie wkurzyli :D
1) Odbierze Fran <3
2) No jasne !
Czekam na kolejny :*
1) zamieszka z franuś !
OdpowiedzUsuń2) no jasne że zechce niema innej opcji a tak poza tym to czekam normalnie kocham !