Z dedykacją dla Emi
*** Diego ***
Zjedliśmy pizze , potem dziewczyna poszła się wykąpać. Pomogłem jej ściągnąć usztywnienia i nasmarowałem jej nóżki maścią. Położyła się i szybko zasnęła , zbyt dużo zdarzeń jak na jeden dzień , nie dziwie się.
- Jak tam Francesca ? Jest miłość ?
- Nie pamięta mnie.
- I co ty ? Narzekasz ? Przecież teraz może być tylko twoja. Nikogo więcej.
- Ona była tylko moja.
- Diego opamiętaj się. Po co ją porwaliśmy ?
- No dla seksu.
- No właśnie. Ona nic nie pamięta. Możesz jej wszystko wkręcić. Rozumiesz ? Może być na twoje każde zawołanie.
- Ja ją kocham.
- Proszę cie. Obaj wiemy , że takie uczucie nie istnieje.
- A ty i ta ...
- Clara ? Ha ! Nawet nie wie , że porwałem inną. Jest taka głupia , myśli że zrezygnuje z wygód dla niej. Proszę cie Diego obudź się.
- Nie chce jej skrzywdzić ...
- Ona nie musi cierpieć. Wkręć jej , że to taka zabawa. Uwierzy.
- Skąd wiesz ? Boże o czym ja myślę !
- O tym o czym powinieneś. Niech wróci prawdziwy Diego.
Stałem w miejscu. Miał racje , wiedziałem o tym. Ten pomysł wciąż przechodził mi przez myśl. Powoli ulegałem , gdy zaczął snuć fantazje o kochaniu się z Francescą w łóżku. Naprawdę mógłbym jej mówić wszystko. Na szczęście przyszedł Krystian.
- Siema Viola już śpi. On co tutaj robi ?
- A gadamy sobie , a ty co bzykasz już moją laskę ?
- Odwal się od niej. Nawet jej nie dotykaj !
- E tam ja starych zabawek nie ruszam , tak jak Diego nie ?
- Yyyy ...
- Co ty mu pranie mózgu robisz. - wysyczał Krystian
- Nie. Po prostu stary , dobry Diego wraca , radziłbym ci się nie wtrącać. Najlepiej by było gdybyś już się wyprowadził. Zniknął stąd jak najszybciej. Więc się już pakuj Krystianku.
- Ty się wynoś ! - krzyknąłem
- Dobra , a Krystian. Twoja siostra , ostra w łóżku.
- Czekaj ! Co ?!
- No wiesz trzeba się pobawić.
- Co jej zrobiłeś ?!
- Siemka. Diego , a ty pomyśl.
- Daj mi telefon. Mój się rozładował proszę.
- Spoko trzymaj. Dzwoń do niej szybko. - powiedziałem
Krystian natychmiast wstukał numer. Stał i czekał , siadłem na kanapie. Pogadał chwile z Kate , nic jej nie było. Usiadł już spokojniejszy. Powiedział mi , że pogodził się z Violettą. Nawet go pocałowała , fajnie będę spokojniejszy o Francesce. Opowiedział mi też o planie mojej siostry. Nie jestem pewny , ale spróbuje , nie mam nic do stracenia.
- Dobra to do jutra.
- Spoko i powodzenia rano. Jak coś wołaj.
- Jasne. Dzięki Krystian.
- Zawsze możesz na mnie liczyć , przecież wiesz.
Poszedłem na górę , dziewczyna spała. Położyłem się obok , przytuliłem ją od tyłu. Też zasnąłem dosyć szybko. Rano gdy się obudziłem , nie było jej. Wstałem jak oparzony. Zbiegłem na dół , Francesca oglądała z Violettą jakąś komedie.
- Hej misiek. - uśmiechnęła się
- Hej słońce. Jak się czujesz ? - pocałowałem ją w czoło
- Dobrze. Czemu nie masz spodni ?
- Yyy ... no wiesz. - zaśmiałem sie
- Mmm ... kusisz.
- No , może potem pójdziemy na górę co ?
- Jasne , już nie mogę się doczekać. Zaraz przyjdzie doktor.
- No tak. Serce. Zaraz wracam.
Pobiegłem na górę , wziąłem krótki prysznic i zszedłem do nich. Lekarz już był. Wykonywał badanie. Dziewczyna leżała na kanapie w staniku. Siadłem na przeciwko. Chciała bym złapał ją za rękę. Kucnąłem i złapałem ją ona się uśmiechnęła.
- Ooo ... prosze. Pan jest jej chłopakiem ?
- Tak , a czemu pan pyta.
- Serce od razu zaczęło szybciej bić.
- Miło. - spojrzałem na nią
- No myślę , że wszystko jest w porządku. Tak samo mózg.
- To chyba dobrze ?
- Tak. Już wiem , że coś sobie przypomina mówili mi.
- No staramy się jakoś ...
- Bardzo dobrze. Są szanse , że się uda jej przywrócić pamięć.
Pomogłem jej założyć koszulkę , przytuliła mnie. Zauważyłem , że jest w piżamie. Chciało mi się śmiać , jednak się powstrzymałem.
_________________________________________________________
- O tym o czym powinieneś. Niech wróci prawdziwy Diego.
Stałem w miejscu. Miał racje , wiedziałem o tym. Ten pomysł wciąż przechodził mi przez myśl. Powoli ulegałem , gdy zaczął snuć fantazje o kochaniu się z Francescą w łóżku. Naprawdę mógłbym jej mówić wszystko. Na szczęście przyszedł Krystian.
- Siema Viola już śpi. On co tutaj robi ?
- A gadamy sobie , a ty co bzykasz już moją laskę ?
- Odwal się od niej. Nawet jej nie dotykaj !
- E tam ja starych zabawek nie ruszam , tak jak Diego nie ?
- Yyyy ...
- Co ty mu pranie mózgu robisz. - wysyczał Krystian
- Nie. Po prostu stary , dobry Diego wraca , radziłbym ci się nie wtrącać. Najlepiej by było gdybyś już się wyprowadził. Zniknął stąd jak najszybciej. Więc się już pakuj Krystianku.
- Ty się wynoś ! - krzyknąłem
- Dobra , a Krystian. Twoja siostra , ostra w łóżku.
- Czekaj ! Co ?!
- No wiesz trzeba się pobawić.
- Co jej zrobiłeś ?!
- Siemka. Diego , a ty pomyśl.
- Daj mi telefon. Mój się rozładował proszę.
- Spoko trzymaj. Dzwoń do niej szybko. - powiedziałem
Krystian natychmiast wstukał numer. Stał i czekał , siadłem na kanapie. Pogadał chwile z Kate , nic jej nie było. Usiadł już spokojniejszy. Powiedział mi , że pogodził się z Violettą. Nawet go pocałowała , fajnie będę spokojniejszy o Francesce. Opowiedział mi też o planie mojej siostry. Nie jestem pewny , ale spróbuje , nie mam nic do stracenia.
- Dobra to do jutra.
- Spoko i powodzenia rano. Jak coś wołaj.
- Jasne. Dzięki Krystian.
- Zawsze możesz na mnie liczyć , przecież wiesz.
Poszedłem na górę , dziewczyna spała. Położyłem się obok , przytuliłem ją od tyłu. Też zasnąłem dosyć szybko. Rano gdy się obudziłem , nie było jej. Wstałem jak oparzony. Zbiegłem na dół , Francesca oglądała z Violettą jakąś komedie.
- Hej misiek. - uśmiechnęła się
- Hej słońce. Jak się czujesz ? - pocałowałem ją w czoło
- Dobrze. Czemu nie masz spodni ?
- Yyy ... no wiesz. - zaśmiałem sie
- Mmm ... kusisz.
- No , może potem pójdziemy na górę co ?
- Jasne , już nie mogę się doczekać. Zaraz przyjdzie doktor.
- No tak. Serce. Zaraz wracam.
Pobiegłem na górę , wziąłem krótki prysznic i zszedłem do nich. Lekarz już był. Wykonywał badanie. Dziewczyna leżała na kanapie w staniku. Siadłem na przeciwko. Chciała bym złapał ją za rękę. Kucnąłem i złapałem ją ona się uśmiechnęła.
- Ooo ... prosze. Pan jest jej chłopakiem ?
- Tak , a czemu pan pyta.
- Serce od razu zaczęło szybciej bić.
- Miło. - spojrzałem na nią
- No myślę , że wszystko jest w porządku. Tak samo mózg.
- To chyba dobrze ?
- Tak. Już wiem , że coś sobie przypomina mówili mi.
- No staramy się jakoś ...
- Bardzo dobrze. Są szanse , że się uda jej przywrócić pamięć.
Pomogłem jej założyć koszulkę , przytuliła mnie. Zauważyłem , że jest w piżamie. Chciało mi się śmiać , jednak się powstrzymałem.
_________________________________________________________
No cóż moja kochana przyjaciółeczko. Wracaj mi szybko do zdrowia , bo bez ciebie nie przeżyje w poniedziałek w szkole. A co do rozdziału. Miałam lekkie problemy z dodaniem zdjęcia nie wiem czemu. Jestem ciekawa czy domyślicie się planu Violetty.
1) Jaki plan ma Violetta ?
2) Dziewczyna dzięki temu , przypomni sobie coś ?
3) Leon jeszcze powróci ?
1) Jaki plan ma Violetta ?
2) Dziewczyna dzięki temu , przypomni sobie coś ?
3) Leon jeszcze powróci ?
Pierwsza! Cudo <3
OdpowiedzUsuń1. Nie mam pojęcia xd
2. Przypomni sobie Diego
3. Nie!
Czekam na next <3 :*
1 nie wiem
OdpowiedzUsuń2 wszystko
3 nigdy w życiu
Śliczny kiedy nastepny
OdpowiedzUsuńJak zwykle cudownie.. Nie mam humoru :/ Wybacz
OdpowiedzUsuń1. Nie wiem..
2. Coś na pewno
3. Tak
Buziaczki i pozdrowionka :)
Cudo
OdpowiedzUsuńProszę szybko rozdział
Czekam na next!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSzymon superowy czekam na nexta coś kotek niemam nastroju
OdpowiedzUsuń1.Niewiem
2.przypomni sobie jak ją bił i karał przez co będzie się troszeczkę go bać
3.Nie!!!! albo tak i zgwałci fran i ona sobie przypomni kiedy next? księżniczko
Ja wiem jaki pomysł będzie miała Viola!
OdpowiedzUsuńAlbo zawiezie Fran do jej domu, albo ją uderzy w głowę xD