- Może to cie nauczy wychowania szmato !
- Debil !
- Zamknij się w końcu !
- Bo ?
- Sama się przekonasz. Ja pierwszy chłopaki.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Otworzyłam oczy byłam w jakimś dziwnym miejscu. W oddali widziałam sylwetkę. Zbliżałam się do niej. Była coraz wyraźniejsza.
- Diego ?
- Musisz się obudzić Francesco.
- Co ?
- Otwórz oczy.
- Nie chce.
- Nie pytam się czy chcesz. Każe ci.
- Nie możesz.
- Jesteś moja. Już po ciebie jadę. Zrób to.
- Diego ...
- Otwórz oczy gwiazdeczko.
Znikł , dookoła było biało. Zmusiłam się , otworzyłam oczy. Tak jak mi rozkazał , zrobiłam to.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Obudziłam się w dziwnym miejscu. Byłam naga. Dookoła mnie było pełno ciał. Wstałam i otrzepałam się , wszystko mnie bolało. Rozejrzałam się , wszędzie ciała martwych dziewczyn. Miałam odruchy wymiotne. Podeszłam do drzwi , dokładnie oglądając , niestety , ciała tych osób. Nie znalazłam jednak ciała Violetty. Drzwi były otwarte , wyszłam na zewnątrz. Była to jakaś komórka lub coś w tym rodzaju.
- Miejsce śmierci. - Przeczytałam na głos
Aż przeszły mnie dreszcze. Rozejrzałam się , było ciemno i zimno. Otworzyłam furtkę i wykonałam parę kroków w przód. Szłam donikąd , naga bezbronna dziewczyna. Czułam jak każda komórka mojego ciała zamarzła , jak krew w żyłach staje się zimna. Ponadto moje stopy były nagie poranione kamieniami lub szkłem. W oddali zobaczyłam jakieś światła. Upadłam na kolana , modliłam się by to był ktoś normalny. Nie jakiś psychol lub ktoś z burdelu. Usłyszałam czyjś oddech , zobaczyłam przed sobą buty. Usłyszałam również rozpinanie bluzy , która po chwili pojawiła się na moich ramionach. Podniosłam głowę by choć przed śmiercią zobaczyć twarz swojego wybawcy.
- Diego ... - Mój głos zadrżał
- Tak , chodź muszę cie stąd zabrać. - Pomógł mi wstać
- Dziękuje ... - Posadził mnie w samochodzie i włączył ogrzewanie
- Co oni ci zrobili ? Udało ci się uciec ?
- Nie wiem ... - Dotknął mojego policzka
- Wyglądasz okropnie. Wiem mega komplement.
- Fajnie , że umiesz dalej żartować.
- Fajnie , że nadal jesteś psykata. Tęskniłem za tym.
- Aham. - Zaczęłam kaszleć krwią
- Fran ... - Dotknął mojego brzuch
Miałam wielką ranę na brzuchu. Wcześniej nie leciała z niej krew. Teraz po prostu leciała strumieniami. Chłopak ściągnął koszulkę i przyłożył do mojej rany , kazał mocno uciskać. Sam został w samych spodniach i butach. Jechaliśmy bardzo szybko , czułam się coraz gorzej. Zaczęła boleć mnie głowa. Zamknęłam oczy , on do kogoś dzwonił. Z tego co zrozumiałam do lekarza. W domu byliśmy szybko.
______________________________________________________________
Rozdział XVI dedykuje L.O.V.E. D.I.E.C.E.S.C.A.
Więc kochani rozdział dzisiaj bo wczoraj nie dałam rady. Dużo się dzieje myślałam nad tym wieczorem i dzisiaj przeniosłam to tutaj. Mam nadzieje , że zrozumiałem. Odznaczone to takie jakby gdy umarła czy coś. Taki Diego anioł stróż hahaha. Moim celem było zaskoczenie i myślę , że mi się to udało. Przynajmniej mam taką nadzieje.
1) Czy Fran umrze ?
2) Diego znowu zawiezie ją do burdelu ?
3) Czy ktoś się domyśli , że ona uciekła ?
Zajebisty rozdział!!!
OdpowiedzUsuńBiedna Fran :(
super tak szymon musze się streszczaś bo nauczycielka chodzi tak tak sprawdzian :)
OdpowiedzUsuńkochana super :)
1.Nie niewolno ci bo ja też umre
2.nie ale znając cb
3.Tak okey to tyle na razie zajrze później trzymajta się
Martyna jestem w domku i taka Radość jej diego ! go chyba najbardziej lubiłam w serialu w ogóle go lubię haha coś mnie rozwala dzisiaj
OdpowiedzUsuń1.nie proszę nie
2.nw
3.tag
Przylazła gąsienica !
OdpowiedzUsuńPrzepraszam kochana za nie pisanie komentarzy, ale jestem w górach i tu internetu nie mam :( Ale komuś teraz podkradam ;)
1. Nie pozwalam !
2. Nie wolno !
3. Tak
Spadam i mam siniaka na nodze bo się wywaliłam na nartach :(
Cudo *-* Diego kochany <3
OdpowiedzUsuń1. Nie
2. Nie!
3. Tak
Czekam na next :*
Ale czad xD Przed chwilą wróciłam ze szkoły, a tu rozdziałek na odetchnięcie :D
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej zaskakujesz.. Woow. Ten rozdział wymiata! ;* <3
1. Nie.. Nie może! Chociaż ja nią nie kontroluję, tylko Ty więc może.. xD :P Ale oby nie.
2. Nieee! Nie może!! (I znowu powtórka z rozrywki ;D :D).
3. No na pewno..
Mhmmmm.. Słodki Dieguś! Bohater ;P :*
Ja lecę się uczyć, a Tobie życzę weny! :)