*** Diego ***
Stałem i nie wiedziałem co zrobić. Owszem kiedyś muzyka była moją pasją , ale nie śpiewałem chyba z rok. Teraz zajmuje się fotografią , odkąd zginął mój ojciec. Wziąłem gitarę i wziął Francesce za rękę. Wszyscy patrzeli zdziwieni na mnie. Uśmiechnąłem się.
- Zaśpiewam , ale tylko dla Francescy.
- Diego też dawno nie słyszałem. - Powiedział Leon
- Trudno i wiesz , że muzyka jest dla mnie bolesna.
- To było rok temu. - Powiedziała Camila
- Tak , ale to w końcu mój ojciec.
- Eh ... Diego
- Nie ma eh ... Fran idziemy do ogrodu. Tam ci zaśpiewam.
- No dobrze.
To co stało się rok temu jest dla mnie bolesne. Wiedziałem , że Francesca na pewno spyta o co chodzi. Usiadłem na ławce i próbowałem sobie coś przypomnieć. Czarnowłosa stała i parzyła na mnie. W końcu sobie przypomniałem i zacząłem śpiewać.
- Świetnie śpiewasz Diego.
- Dziękuje , usiądź obok mnie. - Powiedziałem
- Twój ojciec ... nie żyje ?
- Nie chce o tym gadać .
- Proszę ... powiedz mi tylko raz.
- Wiesz , teraz łatwiej mi z tobą gadać. Wyglądałaś okropnie.
- Dzięki ?
- Dlatego ci nie mówiłem.
- Jak zabawa ?
- Eee ... w miarę.
Minął tydzień w końcu upragniony dzień. Francesce już bada lekarz. Liczę , że w końcu dostane to pozwolenie. Tak bardzo chce już w nią wejść. Przelecieć ją jak nigdy wcześniej. Pokochałem seks z nią. Znalazłem dziwną kartkę , zacząłem czytać , to pismo Fran.
Słodkiego coś , miłego w nim.
A był okropny , wstrętny , nieprzyjemny był.
A teraz jest , kochany tak.
Ciekawe czemu wcześniej umknął mi ten fakt.
Uśmiechnąłem się i poszedłem do Francescy. Lekarz , mój kolega kończył badania. Dziewczyna leżała , ale widziałem strach w jej oczach. Nie dziwie się przez tydzień było miło. Może troche mi się podobało , ale wole ją bzykać , to jest o wiele lepsze.
- Więc rany się zagoiły.
- Czyli ? - Uśmiechnąłem się
- Tak możesz ją pieprzyć.
- Nareszcie ! Słyszysz Fran ! Będziemy się bzykać !
- Yey ... - Wyszeptała
- Dzięki stary !
Odprowadziłem go do drzwi. Miałem ochotę skakać z radości i od razu ją rozebrać. Jednak to było nieco trudne. Podszedłem do szafki i wyjąłem wódkę. Wziąłem parę łyków i poszedłem do dziewczyny w salonie. Widziałem strach w jej oczach , już zaczęło mnie to kręcić.
_____________________________________________________________
Tak więc treść piosenki z "Pięknej i bestii" , Szymon dostaniesz za tą "duperkę". Tak szykuj się ja to sobie zapisze jak się spotkamy dostaniesz. Dziękuje za komentarze.
1) Chłopak ją zgwałci ?
2) Rany na pewno dobrze sie zagoiły ?
Cudowny:***
OdpowiedzUsuń1.Tak
2.Nie
1)tak
OdpowiedzUsuń2)nie
Jestem i ja.
OdpowiedzUsuń1) Niestety ale znając ciebie najpewniej tak
2) Nie
Pozdrawiam Natalia <3
duperko ty moja najsłodsza wiesz że Kocham cie denerwować zależy czy wyrobię się czasowo ale myślę że tak króliczku :)
OdpowiedzUsuń1.Tak ale będzie delikatny
2.Nieeeeeeeeeee
no dobrze dupeczko ty moja <3 zajrzę jutro i poproszę z dedykacja dla mnie dupusiu ty moja buziak szymon
Haha świetny :D jaki Diego happy zdechłam xd
OdpowiedzUsuń1. Tak
2. Nie
Czekam na next! :*
Julka jestem przybywam bende czuwam haha
OdpowiedzUsuń1.nie nie będzie mieć serca żeby to zrobić ale za to ją udezy czy cóś
2.nie i dojdzie do krwotoku tabum !
Kolejny rozdział! Huurraa! xD :D
OdpowiedzUsuń1. No chyba.. xD
2. Nie. I znowu jej stan się pogorszy, a Diego będzie miał wyrzuty :P Taka moja wizja ;D Ale to w końcu Ty kierujesz tym opowiadaniem, więc wszystko się może zdarzyć ;P Szykuje się zły Diego, co? xD
No i nie mam co napisać.. No co? Znowu mam napisać: Świetny rozdział, łaał, Mega! xD Nie, bo Ty to wiesz :) :**
Więc na tym zakończę ;)
Życzę weny!! <33