niedziela, 24 stycznia 2016

Rozdział 9

Wieczór minął spokojnie. Film , herbata i co najważniejsze zero kary. Spałam u siebie w pokoju. Rano wstałam i ubrałam się. Diego jak zawsze dodał swoją ukochaną rzecz. Złapał mnie za rękę i zeszliśmy na dół. Na stole były naleśniki , herbata i talerze. Usieliśmy przy stole , wszedł Krystian z widelcami i usiadł z nami. Spojrzałam na niego , pokazała rząd białych zębów , podał mi cukierniczkę. Posłodziłam herbatę i oddałam mu ją po czym zaczęłam jeść.


- Słyszałem , że uciekłaś. Widzę ostra z ciebie laska.
- I tak było mi wszystko jedno. 
- Tak i nauczyliśmy się , że się nie ucieka. No będziesz grzeczna już mam nadzieje ? Bez takich numerów ?- Spytał Diego
- Tak Diego. 
- No , a najostrzejsza w łóżku. - Zaśmiał się 
- To się zobaczy dzisiaj. - Uśmiechnął się do mnie Krystian
- Przepraszam , że co ?!
- Nie podnoś głosu. No weźmiemy cie we dwóch. 
- Serio ? Żartujesz ?
- Nie kochanie. 
- Dziękuje za śniadanie. Pójdę do siebie.

Poszłam na górę. Nie mogę uwierzyć w to co usłyszałam. Diego chce się mną dzielić. Czyli jestem dziwką mimo tego co mówił wczoraj. Ledwo żyje po jego seksie , a gdy dołączy Krystian. Mogę tego nie przeżyć , nie mam pomysły jak to powstrzymać. Usłyszałam Leona. Zakradłam się , niedaleko schodów podsłuchując rozmowę.

- To co jutro je wywozimy ?
- No raczej tak. A ty już Violke zaliczyłeś Krystian ?
- Tak , też był trójkącik. - Zaśmiał się 
- Super to co jutro koło jedenastej. Podjedź już pod burdel. Ja też ją przywiozę i je oddamy we dwie zarobią dla nas.
- A właśnie Miranda wczoraj kipnęła bawili się w orgie i nie wytrzymała. Szkoda dziewczyny , ale teraz będą dwie nowe.
- No szkoda lubiłem ją. - Powiedział Diego
- Dobra spadam. Miłej zabawy. 

Pobiegłam na górę. Burdel , on chce mnie oddać do burdelu. Violette też , będziemy tam we dwie. Chłopak wszedł z uśmiechem , podał mi mój strój na dzisiaj. Wyszedł , ubrałam go. Ostatni seks z nim i jego kumplem. Liczę z tym , że mogę go nie przeżyć. Nawet jeśli bym przeżyła , umrę w burdelu. Znakomita śmierć. Poszłam do pokoju Diego. Go nie było , był zaś Krystian , który podszedł do mnie.

- Kazał ci się w to ubrać ?
- Tak ...
- Wyglądasz jak ...
- Nie dokańczaj prosze ...
- Przepraszam , usiądź on zaraz powinien przyjść. 
- Violetta ?
- Co ? - Spojrzał na mnie 
- To moja przyjaciółka ... wiesz co z nią ?
- Przyjaźnisz się z Violką ?
- Tak ... 
- Jest cała nie martw się o nią. 
- To co zaczynamy zabawę ? Miśka wolny striptiz.
- Nie ...
- Tak do cholery ! - Podszedł i uderzył mnie

Tak , to nie jest ten Diego. Zaczęłam się rozbierać. To było bardziej upokarzające niż parę dni temu. Oboje patrzyli na mnie z pożądaniem. Po kilku minutach byłam całkiem naga. Łzy spływały mi po policzku. Krystian przyciągnął mnie do siebie , Diego spokojnie siedział. Zaczął mnie namiętnie całować , odwzajemniałam pocałunki. Liczyłam , że to wkurzy chłopaka. Ktoś zapukał do drzwi , brunet wyszedł.

- Spytają cie jutro kogo chcesz. 
- Co ? - Spytałam zdziwiona 
- Spytają czy Luise czy gwałciciela. Powiedz gwałciciela. 
- Nie ...
- Zrób to , a będzie ci tam lepiej zaufaj mi. 
- Nie wiem ...
- Fran proszę cie. Powiedz gwałciciela dobrze ?
- Okej ...

Dalszy ciąg wydarzeń , pamiętam że robiłam oby dwóm loda. Potem Diego wszedł w moją myszkę , a Krystian wciąż bawił moimi ustami. Czułam się okropnie upokorzona. W dodatku nie wiedziałam o co chodzi Krystianowi. Po paru minutach byłam zmęczona. Chłopaki przewrócili mnie tak , że byłam w  pozycji na pieska. Krystian powoli wszedł w mój ciasny odbyt , Diego nie był delikatny wbił swojego penisa w moje usta. Posuwali mnie z obu stron. Krystian zabawiał się też moją przyjaciółeczką , a Diego dwoma skarbami. Na końcu wzięli mnie we dwoje. Krzyczałam i wyłam z ból , po pewnym odcinku czasu zaczęło sprawiać mi to przyjemność. Diego leżał pod mną , Krystian nad. Delikatnie całował moje usta , potem szyje i uszko. Nie wiem czemu , ale gdy tak robił czułam się lepiej.Gdy czuł , że mój porywacz przyspiesza zwalniał , skupiając się na mnie. Patrzył mi w oczy , szeptał że jeszcze trochę. Co jakiś czas odgarnął mi włosy z twarzy. Nareszcie skończyli , jednak w moich dziurkach. Diego chciał bym mu jeszcze zrobiła loda. Potem Krystian zaniósł mnie do łazienki. Tam zostawił.
  ______________________________________________________________
Rozdział IX dedukuje Kicia Micia

Przepraszam , że dopiero teraz. Mam mega doła i ciężko mi pisać. Mam nadzieje , że nie napisałam zbyt brutalnie czy coś. Po 10 rozdziale będzie mały teścik więc czytajcie uważnie.

1) Czy to koniec zabaw na dzisiaj ?
2) Krystian chciał pomóc czy zaszkodzić Fran ?
3) Diego odda czarnowłosą do burdelu ?

10 komentarzy:

  1. Matko.. Mega, mega i mega! :D
    Biedna Fran.. Może ja jestem troszkę nienormalna, ale moim zdaniem wyszło Ci ekstra! <3
    1. Nie wiem.. Może ;P Ale wiesz, po Diego można się wszystkiego spodziewać.
    2. Pomóc! Chyba xD
    3. Odda, ale coś go tknie i zabierze ją stamtąd, mam rację? ;D
    Jeszcze raz zarąbisty rozdział i nie dołuj się! :*
    Duuużo weny życzę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Szymon czemu masz doła???? śmutno :( no ale co do rozdziału Jak dla mnie BOMOBA naprawdę kochana zajebiście ci poszło
    1.znając ciebie chyba nie
    2.zaszkodzić
    3.Nie nie możesz tego zrobić ja chce diecesce :( boże coś ze mna jest dzisiaj nie tak może ją odda ale później ją zabierze ? ploseeeeeeeeeeeeeeee

    OdpowiedzUsuń
  3. No, no, no. Częściej takie! W ogóle nie było brutalnie, no dobra może troszkę. Przepraszam, że nie pisałam, ale jakoś nie miałam czasu, muszę oceny poprawiać. Częściej takie rozdziały! Biedna Fran, ale co tam, świetny rozdział, normalnie czytałam go z wypiekami na twarzy! XD przepraszam,że nie komentowałam i w końcu ten rozdział jest z dedykacją dla mnie! :DD
    1. Na pewno nie, chociaż skrycie mam nadzieję, że to był dopiero początek! ;)
    2. Pomóc, chociaż ja tam wolę Diego!
    3. OBY NIE. BŁAAAGAM NIE RÓB MI TEGO!

    OdpowiedzUsuń
  4. JULKA super :) racja częściej takie
    1.niewiem chyba nie
    2. zaszkodzić
    3. NIE!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Boski :) naprawdę masz taleny myślałaś żeby w przyszłości wydac książkę ?
    1. nieeeeeeee
    2.zazkodzic
    3.tak ale sam ją kupi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książke hm ... może i by coś się wymyśliło. Ale kasa i brak szans. Ogólnie jakoś wątpie.
      Pozdrawiam ;)

      Usuń
    2. TO po prostu idziesz do tego wydawnictwa np.: zielona sowa dajesz im do przeczytania jak się spodoba to oni to wydadzą a na pewno miała byś SPOREEEEEEEEEEEEEEEE szanse :)
      Pozdrawiam i weny do next

      Usuń
    3. Oj wole nie próbować :D

      Usuń
    4. Niesprubujesz to się nie przekonasz a może :) więcej wiary w siebie kiedy next ?

      Usuń
    5. Next teraz :D
      A w siebie nie wierze nadal.

      Usuń