sobota, 13 lutego 2016

Rozdział 28

*** Francesca ***

 Obudziłam się w jakimś pokoju. Wstałam i rozejrzałam się dookoła. Nie poznawałam tego miejsca. Drzwi były zamknięte. O co tutaj chodzi. Usiadłam ponownie na łóżku. Zasnęłam z Diego , ale w innym pokoju. Teraz jestem w obcym miejscu. Po chwili drzwi się otworzył i zobaczyłam szatyna. Uśmiechnęłam się. Położył tacę z jedzeniem , na łóżku obok mnie. Chciałam się do niego przytulić , ale mnie odsunął.

- Diego o co chodzi ?
- Jesteś już zdrowa. Mogłaś uciec. Nie zrobiłaś tego. 
- I ?
- Wszystko wraca do normy. Jesteś moją dziwką.
- Diego ...
- Co ty myślałaś , że będzie miło ? Dałem ci kilka dni dłużej by upewnić się , że szwy nie puszczą. Teraz jestem pewny , że możemy to robić.
- Myślałam ...
- Kurwy nie powinny myśleć. Widzimy się potem.
 
Wyszedł , tak po prostu. Nie mogę w to uwierzyć. Jak to się stało , że wczoraj miły a dzisiaj jest taki. Przecież to nie do pomyślenia. Myślałam , że się zmienił. Po raz kolejny byłam głupia. Mogłam uciec , ale nie głupie sumienie zdecydowało. To była moja szansa. Z tego wszystkiego zaczęła boleć mnie głowa. Pewno coś dosypał , cały on. Po paru minutach przyszedł.


- Jak się czujesz ? - Spytał
- Fizycznie czy psychicznie ?
- Psychicznie mnie nie obchodzi. Kręci ci się w głowie ?
- Powiedzmy , że tak ...
- Dobrze. Idziemy.
- Gdzie ?
- Nauczyć cie szacunku. No raz dwa. 
- Diego ....
- Zamknij swoją mordkę. Bo zaraz cie uderzę !
- Dobrze ....
 - No grzeczna suczka , to mi się podoba.

Zabrał mnie na dół. Tam na stole zobaczyłam bicz. On chyba , żartuje. Nie może tego zrobić. Nie po tym wszystkim. Jednak chyba miał taki zamiar. Stanął i kazał ściągnąć sukienkę. Czułam jak łzy napływają mi do oczu. Patrzyłam na niego w szoku.
 

 - Diego żartujesz ?
- Fran , jeśli lubisz tą sukienkę to zrób to. Mogę wziąć nóż i ją rozciąć.
- Ale ...
- Musisz wiedzieć co ci można. Za dużo luzy miałaś.
- Ale ...
- No raz dwa bo ci się mocniej dostanie.



 Powoli zdjęłam sukienkę. Potem kazał mi zdjąć bieliznę. Po raz kolejny poczułam jak strach bierze górę. Nie czułam tego od półtora tygodnia. Zdjęłam bieliznę , gdy czegoś szukał. Podał mi gumkę do włosów i zdjął moją opaskę. Kazał związać włosy w kucyk.

- No to dzisiaj się zabawimy ...
- Musimy ? 
- Tak. Ręce na stół i się wypnij.
- Diego ... - Zrobiłam to bo się bałam
- Dzisiaj zajmę się twoją drugą dziurką gwiazdeczko. 
- Nie chce ... 
- Chcesz. I masz krzyczeć i jęczeć głośno.

Poczułam jak gładzi moje pośladki. Czułam się upokorzona. Jeden klaps na prawy pośladek otwartą dłonią. Potem kolejny na drugi pośladek. Coraz więcej łez napływało mi do oczu. Poczułam jak staje za mną. Rękami ścisnął moje piersi i przycisnął moją pupę do siebie. Przez chwile się ocierał. Potem wziął bicz , który leżał przede mną. Zamknęłam oczy i zacisnęłam zęby. Czekałam , aż to zrobi. On jednak się droczył. Jeździł po moich plecach i pośladkiem tym przyrządem.

- Gotowa ?
- Nie ?
- Dobrze , zaraz zaczniemy. 
- Diego ...
- Cichutko zrobimy to szybko i boleśnie.
- Pocieszające ...
- Tak wiem słoneczko. 

Po chwili pierwsze uderzenie. Drugie i trzecie. Z każdym bolało coraz bardziej. Straciłam rachubę ile tego było. Moje pośladki były rozpalone i obolałe. Usłyszałam , że rozpina rozporek. Czyli to nie było najgorsze. On ma jeszcze ochotę na coś jeszcze. Oszalał.
______________________________________________________________

Powoli zbliżamy się do 30 tysięcy wyświetleń. Bardzo dziękuje. Więc dzisiaj bicz , jutro lub jeszcze dzisiaj część erotyczna. Od poniedziałku szkoła. W poniedziałek wątpię , że będzie rozdział. We wtorek już powinien być. Osoby które mają ferie niech się za mnie wyśpią.

1) Co Diego jeszcze przygotował ?
2) Skąd wzięła się jego zmiana ?
3) Czy będzie ostry tylko w przypadku seksu ?

3 komentarze:

  1. Luzik miśka ja się za Ciebie wyśpie :DD'
    Masz więcej wyświetlen ode mnie XD Oddaj troszku :( :D
    No więc no.. ide pisać na Dielette bo rozdziałem na rodzeństwie mega mnie zainspirowałaś..

    1. Ojj.. To jest Diego jego nie da się przewidzieć
    2. No nie wiem ..
    3. Nie, nie tylko..

    Dobra ja spadam :)) Weny :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Matko.. Zły Diego jest taki.. Zły xD ;D Nie wiem czemu, ale mi się to podoba :** :P
    1. Ym.. Am.. Coś.. :D A tak na serio to coś złego i bolesnego xD
    2. No.. Bo ten.. Czy Ty musisz zadawać takie trudne pytania? ;D :D Nie mam pojęcia.. To w końcu Diego xD
    3. Szczerze wątpię ;P Ale wszystko się może zdarzyć :D :)
    Napisz rozdział jeszcze dzisiaj, proszę xD ;* Bo wiesz.. Sobota, więc mam czas, nie to co w tygodniu. Głupia szkoła :P
    Pozdrawiam i życzę weny! ;)

    OdpowiedzUsuń