piątek, 11 sierpnia 2017

Rozdział 60

••• Diego •••

Oboje czekaliśmy z niecierpliwością na odpowiedź lekarza. Dopiero teraz w głowie zapaliła mi się czerwona lampka. Przecież ja jej nie zostawię na cały miesiąc ... nie byłym w stanie ... Dlaczego ja wymyśliłem ten głupi zakład ? 

- Więc , Francesca prosi pana Diego. ]
- Ha ! Zmiataj stąd Srajmon !
 - Jeszcze mnie popamiętasz !
- Pamiętaj ! Miesiąc boom ! 

Wyminąłem lekarza i otworzyłem delikatnie drzwi. Mam go z głowy na cały miesiąc ! Przecież Francesca nie wybaczy narzeczonemu , że bez słowa odszedł. Wybrała mnie , to coś znaczy , musi znaczyć ! Dziewczyna spojrzała na mnie , po chwili z powrotem przeniosła wzrok na dziecko. Wziąłem krzesło i usiadłem obok niej , zostałem ojcem ... Naprawdę jestem tatą , nasza córeczka jest już z nami ...

- Jak się czujecie ?
- Już lepiej ... 
- Dziękuje , że wybrałaś mnie. 
- Chciałam byś zobaczył córeczkę. 
- To znaczy że ... podałaś mnie jako ojca ?
- Nie. 
- Co ?!
- Cicho ... nie widzisz , że ona śpi ?
- Przepraszam , jak to nie podałaś mnie jako ojca. 
- Podałam Simona , przecież to z nim biorę niedługo ślub.
- Ty chyba sobie żartujesz ...
- Violetta przyjechała ?
- Nie zmieniaj tematu ...
- Potrzebuje przyjaciółki.
- Nie chciałem ci mówić , Violetta była w szpitalu , straciła lekko pamięć.
- Jak to ?
- Skoczyła chyba z mostu , ona jest w ciąży wiedziałaś ?
- Nie nic mi nie mówiła ...
- Nie pamięta dziesięciu miesięcy ... ona nie wie że się przyjaźnicie ...
- Fajnie ... 
- Chcesz pić ? Masz strasznie suche usta.
- Na razie nie mogę pić. Zawołasz Simona ?
- Jasne ...

Wstałem i wyszedłem. Ona sobie chyba żartuje. Poważnie podała go jako ojca ? Ja tak tego nie zostawię , załatwię testy DNA. Zrobię wszystko by on się więcej do niej nie zbliżył. Ja i Andrea Francesca jesteśmy dla siebie stworzeni.




 ••• Violetta •••

Razem z Leonem wróciłam do domu , przeglądam zdjęcia w albumie. W sumie nie mamy wspólnych zdjęć więc to wcale nie jest dowód , że ja i on coś ten ... Chłopak usiadł obok mnie z pokrojonymi truskawkami. Spojrzałam na niego zdziwiona.

- Ty nie masz uczulenia ?
- O to akurat pamiętasz ...
- Diego kiedyś gadał.
- Ale ty je lubisz więc proszę. 
- Dziękuje , ale nie musiałeś. Nie mamy wspólnych zdjęć ?
- Czekaj gdzieś było parę.
- Wow Leon , aż jedno. Zresztą nie wyglądamy jak para.
- Tak , po prostu położyłaś na mnie głowę i dotykamy się rękami.
- Ale to nie jest dowód.
- Dobra przyznaje nie wpadłem na to by robić zdjęcia zadowolona ?
- A może wcale nie byliśmy parą. 
- No dlatego jesteś ze mną w ciąży i u mnie mieszkasz.
- Fakt ... ale to może nie twoje dziecko.
- Z tego co wiem sypiałaś tylko ze mną , no chyba że mnie zdradziłaś.
- Sama już nie wiem ... 
- Viola ... ja się staram chce wszystko naprawić , a ty to utrudniasz.
- Wcale nie ...
- Nie chcesz pogodzić się z tym , że ja i ty byliśmy parą !
- Bo ja ...
- Wiesz co ? Może już dosyć nie będę próbował ! Wierz sobie w co chcesz !
- Leon ...
- Idę na górę. 

Chłopak wstał i poszedł. Co ja narobiła , teraz jest na mnie zły ... wzięłam fotografie do ręki. Przyglądałam się jej długo ... wyglądamy na szczęśliwych , ale ja tego nie pamiętam. Wstałam i wyszłam z domu , udałam się do Camili.

- Coś się stało ?
- Leon pokazał mi to zdjęcie ... 
- Pokaż ...
- Zrobiłaś je ?
- Tak wyglądaliście wtedy tak słodko.
- On jest na mnie zły ...
- Przejdzie mu , choć ostatnio mieliście ciężki okres zawsze był obok.
- Czyli ?
- Nie byliście razem , a on spławił chłopaka który do ciebie zagadał.
- Serio ? 
- On naprawdę bardzo cie kocha. Diego pisał , że Francesca urodziła.
- Mam bratanice czy bratanka ?
- Bratanice. 
- To fajnie , ale też nie pamiętam bym się z nią przyjaźniła. 
- Choć opowiem ci tyle co wiem o Fran. 
- Okej. 

Camila zaczęła mówić , o tym że Diego ją porwał. To akurat pamiętam. O naszym podobno dobrym kontakcie i takich różnych sprawach. Słuchałam z zaciekawienie , to niby moje życie , ale jednak to coś nowego czego nie pamiętam.

- Misiek dzwoni ... - Popatrzyłam na wyświetlacz
- To kolejny dowód , że byłaś z Leonem. No odbierz. 
V : Słucham ?
L : Gdzie jesteś. Wyszłaś tak bez słowa. Martwię się.
V : U Cami. 
L : Zaraz będę nie ruszaj się stamtąd. 
V : Okej ...

Camila puściła jakąś piosenkę , dobrze ją znałam. Zaczęłam śpiewać razem z nią. Poszła otworzyć drzwi , Leon wszedł z nią do salonu , pomachałam mu. On jedynie się uśmiechnął. Położył telefon na stole i usiadł niedaleko mnie.

- Jutro jedziemy w trójkę do Francescy.
- Ale ja jej nie pamiętam ...
- Wiem , ale musimy jechać Diego prosił. Zobaczysz brata.
- Dobra. 
- Powiesz mi coś o Simonie ? 
- W sensie ?
- Jaki jest naprawdę. To chyba pamiętasz ?
- No już mówiłam , omota ją , potem skrzywdzi i zostawi. On jest zły ...
- Gorszy niż Diego ?
- Nie no , Diego go przebija , ale mało mu brakuje ... 
- Dobra ...
- Leon ... przejdziemy się ? 
- Jasne. Chodź. 

Wstał , a ja zaraz za nim. Wziął telefon , pożegnaliśmy się z Camilą. Wyszliśmy na dwór , po paru krokach splotłam nasze ręce. Popatrzył na mnie zdziwiony , ale nic nie powiedział. Liczę , że taka bliskość z nim coś mi przypomni ...
_____________________________________________________________________

Kolejny rozdział za mną. W sumie za wami , kto go przeczyta.
Macie lekkie zaskoczenie bo Fran wpisała kogoś innego jako ojca. 
No i Leonetta , można powiedzieć słodko ha ha ha
Dobra ja uciekam bo już burza do mnie idzie ;)

1) Violetta przypomni coś sobie ?
2) Simon pogodzi się z przegraną ?
3) Diego odkręci akcje z ojcem Vanessy ? (córka Diecescy)

Ps. A. ania liczę , że się nie obrazisz za to że wykorzystałam twoje Srajmon.

9 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Cudowny
      Fran...serio? Jego wpisałaś zamiast Diego?
      On jest ojcem a nie Simon
      Violka jakoś za bardzo Leonowi nie wierzy. Ale ZŁAPARAŁA GO za rękę. Tylko liczy na bliskość.
      Cudny
      Czekam na kolejny

      Usuń
  2. Vils wracaj do świata żywych.
    Chyba by ją musieli w głowę uderzyć żeby sobie nagle coś przypomniała.
    No iniej opcji nie widzę skoro zdjęcie nie pomogło ani żadne historie.
    Kurcze.

    Fran no chyba Cię głowa boli!
    Teraz to się będziesz zastanawiała dlaczego cie zostawił.
    A widzisz! Trzeba było zawołać Simona.
    Z resztą ani jeden ani drugi na nią nie zasługuje.

    Świetny! 😁😁

    1. Jak na razie kiepsko jej idzie
    2. Nie
    3. Przecież on zawsze dostaje to czego chce

    Do następnego!

    Alessia

    OdpowiedzUsuń
  3. Hejka
    a nie przypadkiem Bratanicę ? a nie siostrzenicę ? bo vilu jest siostrą diega czyli bratanice
    rozdział mega
    1.tak
    2.tak
    3.tak]
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahah o tak mój błąd przepraszam i dziekuje 😘

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Hejka!
      Rozdział super!
      Perełka!
      Cudeńko!
      Francesca, proszę cię dziewczyno ogarnij się troszeczkę i przejrzyj Simona, bo inaczej to będzie jakaś tragedia...

      Czekam na następny rozdział z niecierpliwością :)

      Buziaki
      Miss Blueberry

      Usuń
  5. Aa rozdzial xd
    Srajmon to idiota i jest nie lepszy jak Diego. I on smie mowic ze kocha Fran
    O boze leonatta xdd ❤
    Rozdzial perelka kurde jak zawsze no 😈
    Licze na ciag dalszy szybko xd
    1. Tak
    2. Mam nadzieje ze bedzie ciekawie
    3. Diego musi byc przy córce!
    Sciskam

    A. ania

    P.S. nie jestem zla 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej
    1. Tak
    2 Nie , na pewno będzie miał jakiś plan .
    3 Chyba Tak
    Rozdział jest fajny i czekam na następny
    i cię pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń