Po kilku minutach dziewczyna się obudziła. Popatrzyła na chłopaka , on chytrze się uśmiechnął jakby triumfował. Czarnowłosa ręką przetarła oczy.
- Tak nadal tu jestem - zaśmiał sie
- A weź sobie stąd wyjdź
- Jak mam wyjść skoro jeszcze nie wszedłem ?
- Ależ ty śmieszny , dosypałeś mi coś i przez ciebie zemdlałam ! Nic już nie zjem !
- Francesca nic ci nie dosypywałem !
- Jasne , chce wracać do domu proszę ...
- Oj misiu zrozum , że teraz należysz do mnie
- Nie jestem rzeczą - powiedziała ze łzami
- Wiem bo jesteś o wiele ważniejsza i cenniejsza od czego kolwiek
- Proszę , moi rodzice zapłacą , nikomu nie powiem
- Nie mogę skarbie naprawdę , podaj hasło do facebooka
- Yyyy nie ?
- Bo ci konto schakuje uważaj lepiej
- Ale po co ci mój facebook ?
- Chce sobie troszkę poczytać
- Poczytaj se normalnie , hasła i tak nie dostaniesz palancie
- Palancie , debilu , porywaczu ale ty mnie nazywasz
- Bo taka prawda , muszę do toalety ...
- Jedyneczka czy dwójeczka ? - zaśmiał sie
- A gówno cie to obchodzi
- Czyli dwa , te drzwi tu zielone
Dziewczyna wstała i weszła do pomieszczenia , chłopak zaczął przeglądać jej profil , natknął się na jakaś sesje fotografa. Uważnie przeglądał zdjęcia.
- Skarbie jesteś modelką ? - spytał jak wyszła
- Yyy ... co ? - powiedziała zdziwiona
- No jakiś fotograf i sesja chyba , tak mi się wydaje
- Aaa to. Nie rodzice chcieli zrobić ze mnie modelkę więc zapłacili komuś tam za sesję
- Już myślałem , że mam dziewczynę modelkę
- A tu takie rozczarowanie bo nie ma modelki i nie ma twojej dziewczyny
- Wiesz jestem zaskoczony , myślałem że będziesz nieśmiała
- Zawiedziony co psycholu ?
- Czy ja wiem , mam komu podgryzać
- Hahaha bardzo śmieszne naprawdę
- Ale muszę przyznać że ładne są te zdjęcia
- Ja tam nie wiem jestem nie fotogeniczna
- Dziewczynko o ciemnych włosach że co ?!
- No tak
- Czekaj nie ruszaj sie przez moment
Dziewczyna stała bo się bała że znowu ją uderzy. Czuła przed nim jakiś respekt. Chłopak wyjął telefon i włączył aparat. Bez ustawiana zrobił zdjęcie.
- No śliczna chodź tu i patrzaj
-Mhm - Dziewczyna nieśmiele usiadła obok
- Jesteś naprawdę bardzo śliczna i cudnie wychodzisz na zdjęciach
- Usuń to zdjęcie prosze ...
- Pf ... to moja nowa tapeta kiciu
- Eh - westchnęła głośno
- Fajnie , że mnie posłuchałaś tak nie est lepiej ?
- Nie chce być twoją suczką ...
- Yyy kto tak powiedział ?
- Nie długo każesz mi chodzić na czworaka i lizać ci buty
- Kochanie trzeba ograniczyć ci telewizje
- Jasne - powiedziała cicho
- Pamiętasz co ci powiedziałem na początku ?
- Że jestem twoją dziewczyną ...
- To też ale co innego , nie skrzywdzę cie naprawdę
- Jakoś to zrobiłeś - powiedziała ocierając zły
- Bo mnie sprowokowałaś przepraszam aniołku
- Chce do domu ...
- Jesteś już duża , uspokój się bo nie wrócisz do domu
- Mam siedemnaście lat rodzice się martwią
- Yyy ... nie masz osiemnastu ?
- No nie mam , chce do domu błagam cie
- Cholera będą kłopoty , już pewno policja cie szuka
- I jestem z tego dumna
- Chcesz jeść już dwudziesta
- Nie zjem nic od ciebie trujesz mnie
- Ej misiek ale musisz jeść
- Nie będę ! Nie znoszę cie !
- Dobra to chodź ze mną do kuchni
- Serio ? -spytała zaskoczona
- Tak ale bez numerów mi prosze
- Dobrze - uśmiechnęła sie
Cieszyła sie że wyjdzie z tego pomieszczenia. Choć wiedziała że nie ucieknie to chciała stąd wyjść. Chłopak otworzył drzwi i wskazał ręką by wyszła. Delikatnie zrobiła parę kroków w przód zobaczyła że są na piętrzę. Spojrzała na bruneta. On spokojnie zszedł po schodach , zrobiła to sama. Była zaskoczona wystrojem domu i tym , że był tak dużo. Minęli salon i w końcu trafili do kuchni. Czarnowłosa miała pełno pytań , przez chwile poczuła sie swobodnie ale nie na długo. Chłopak podszedł do niej i posadził na blacie kuchennym , prawą dłonią dotknął jej ud. Dziewczyna dość głośno przełknęła ślinę.
______________________________________________________________________
Dzisiaj jest troszku dłuższy rozdział złapałam wenę z czego bardzo sie cieszę.
Dziekuje za 2 komentarze od czytelniczek. Mam nadzieje że czyta opowiadanie więcej osób ale widząc po liczniku na dzień to chyba tak. Miłego czytania :*
1) Co chce zrobić chłopak ?
2) Dziewczynie uda sie wydostać z budynku ?
3) Opowie o swoich uczuciach ?
- No nie mam , chce do domu błagam cie
- Cholera będą kłopoty , już pewno policja cie szuka
- I jestem z tego dumna
- Chcesz jeść już dwudziesta
- Nie zjem nic od ciebie trujesz mnie
- Ej misiek ale musisz jeść
- Nie będę ! Nie znoszę cie !
- Dobra to chodź ze mną do kuchni
- Serio ? -spytała zaskoczona
- Tak ale bez numerów mi prosze
- Dobrze - uśmiechnęła sie
Cieszyła sie że wyjdzie z tego pomieszczenia. Choć wiedziała że nie ucieknie to chciała stąd wyjść. Chłopak otworzył drzwi i wskazał ręką by wyszła. Delikatnie zrobiła parę kroków w przód zobaczyła że są na piętrzę. Spojrzała na bruneta. On spokojnie zszedł po schodach , zrobiła to sama. Była zaskoczona wystrojem domu i tym , że był tak dużo. Minęli salon i w końcu trafili do kuchni. Czarnowłosa miała pełno pytań , przez chwile poczuła sie swobodnie ale nie na długo. Chłopak podszedł do niej i posadził na blacie kuchennym , prawą dłonią dotknął jej ud. Dziewczyna dość głośno przełknęła ślinę.
______________________________________________________________________
Dzisiaj jest troszku dłuższy rozdział złapałam wenę z czego bardzo sie cieszę.
Dziekuje za 2 komentarze od czytelniczek. Mam nadzieje że czyta opowiadanie więcej osób ale widząc po liczniku na dzień to chyba tak. Miłego czytania :*
1) Co chce zrobić chłopak ?
2) Dziewczynie uda sie wydostać z budynku ?
3) Opowie o swoich uczuciach ?
Jak zawsze świetny misia :*
OdpowiedzUsuńJupi!Jestem puerwszym komentarzem :D
1.Hmm...Nie wiem.Kolację :D
2.Nie...Chyba...Albo Diego pójdzie z nią do sklepu odzieżowego :)
3.No nwm.Tak od razu to chyba nie ;)
Przepraszam za opóźnienie, ale jestem ! ♥ Od teraz Cię obserwuje i nie będzie umykał mi żaden rozdział ♥
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jak się cieszę,że wróciłaś. Czytałam wszystkie twoje opowiadania na pingerze i omal się nie rozpłakałam w niektórych momentach (a trochę ich było). Skąd bierzesz te wszystkie pomysły na dialogi? Są genialne i fabuła też.
OdpowiedzUsuńKochana wena sama jakoś przychodzi i pomysły. Nie wiem skąd , po prostu siadam i pisze. To przychodzi z czasem. Są wzloty i upadki , ale wciąż staram się iść do przodu.
UsuńDziękuje za komentarz i miłe słowa.