niedziela, 26 marca 2017

Rozdział 6

••• Violetta •••

Nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam kilka minut temu. Moje serce pękło na miliony kawałków. Przecież to nie możliwe , z początku sądziłam że źle widzę , jednak gdy podeszłam bliżej byłam już pewna. Spotkałam Leona , bardzo dobrze bo nie wiem co bym zrobiła gdybym została z tym całkiem sama.

- Violetta co jest ?
- Bo ...
- Ktoś cie skrzywdził ?
- Nie ... znaczy tak ... nie wiem ...
- Ej uspokój się , zaraz wszystko mi opowiesz. 
- Nie ... nie znam cie dobrze ...
- To lepiej , zaufaj mi chodź.

Poszłam z nim do jego mieszkania. Nie było duże , mieszka sam więc nie potrzebuje wiele miejsca. Usiadłam na kanapie , a on gdzieś poszedł. Wrócił z chusteczkami i lodami. To miłe z jego strony , ale też w ogóle nie podobne do Leona. Usiadł obok mnie , a ja doprowadziłam się do porządku. 

- Więc ?
- Leon naprawdę dziękuje , ale nie powinnam z tobą gadać. 
- Bo ? Boisz się Diego ?
- Co ? Nie chodzi o to. To po prostu drażliwy temat.
- No powiedz mi. 
- Od pół roku jestem zakochana ... 
- I on tego nie odwzajemnia ? 
- Nie wiem ... wydawało mi się że tak , ale teraz już nie wiem ...
- Widziałaś go z kimś ?
- Tak ...
- Może to jego kuzynka lub rodzina , Violu spokojnie. 
- Ty nie rozumiesz ... był z moją przyjaciółką ... całowali się ...
- Yyy ... z Camilą ?
- Tak , nie wiesz jak to boli. Ona o tym wie ...
- Tak mi przykro ...
- Zdradziła mnie ... zachowała się jak ...
- No już spokojnie ... 
- Nie mam ochoty na nic , straciłam przyjaciółkę i miłość życia. 
- Nie istnieje tylko on na tym świecie. 
- Dla mnie tak ...
- Dobra mam pomysł idziemy na miasto. 
- Co ?
- Nie wierzę , że to powiem ale idziemy na podryw. 
- Leon nie żartuj. - Wybuchłam śmiechem
- Nauczę cię podrywać tylko mi zaufaj. 
- Sama nie wiem ...
- Zgadzasz się ?
- Tak ... 

Chłopak uśmiechnął się i wyszedł. Może to nie jest taki zły pomysł. W ten sposób udowodnię Federico , że się pomylił.  Nie wiem czy wybaczę Camili , jest moją przyjaciółką , a zachowała się jak w ogóle inna osoba. 

Kazał mi się przebrać , na co nie chętnie przystałam i poszliśmy na miasto w stronę kina. Tam się zatrzymaliśmy , zwątpiłam teraz w jego genialny plan , postanowiłam się wycofać. Jestem wygadana , ale w rozmowie z chłopakami palnę zawsze jakąś głupotę.


- Wiesz co chyba pójdę już do domu. 
- Zasada numer jeden. Nigdy nie wątp w moje rady. 
- Ale to nie wyjdzie. 
- Zasada numer dwa , zerwo spodni. Faceci uwielbiają laski w sukienkach. 
- Czy aby na pewno ?
 - Większość spojrzy na ciebie gdy masz gołe kolana , niż gdy są zakryte.
- Okej. 
- Nie wal mądrymi tekstami.
- Mam być głupia ?
- Nie, po prostu nie lubimy gdy laska się wymądrza. Często gadacie o czymś , a my tego nie rozumiemy , nie wiemy co się dzieje w świecie i w ogóle.
- Okej ... 
- Teraz kino. Na co idziemy ?
- Idziemy do kina ? 
- Podstawowy błąd. Nie odpowiadaj pytaniem na pytanie. 
- Ale chciałam ...
- Po prostu wybierz film. 
- Teraz pytanie ?
- Tak. 
- Idę z tobą do kina ?
- Najpierw musisz trochę poćwiczyć. 
- To był podstęp ?
- Nie , to jest teoria ,  potem będzie praktyka.

Wyczuwam podstęp. No cóż , kino dobrze mi zrobi. Leon był zaskoczony , że nie wybrałam jakiś romansideł tylko komedie. Podpowiadał mi jak mam się zachowywać w czasie sensu. Abym nie wymądrzała się w czasie w filmu i po nim. jego rady dały mi dużo do myślenia. Na chwile zapomniałam o tym co zobaczyłam.




••• Francesca •••

Ile ja tu siedzę ? Dzień ? Dwa ? Jeszcze ten palant chciał mnie pocałować. Nie wiem po co mnie porwał , jeśli to można nazwać porwaniem. Zjawił się w końcu , bo zaczynałam się strasznie nudzić. Czemu się tak uśmiecha ?

- Liczysz , że zapłacą okup ? Mylisz się.
 - Nie chodzi mi o kasę.
- Nie , a o co ?
- Nie ważne , zresztą dobrze że nie zapłacą okupu. 
- Zapłacili by. 
- Zdecyduj się lala. 
- Oj bo co mi zrobisz ?
- Czemu ty w ogóle nie odczuwasz strachu ?
- Bo jestem kosmitką. 
- Ciekawe czy zaraz zmienisz zdanie. 

Patrzyłam na niego , a on spokojnie podszedł. Nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Uśmiechnął się i poruszał brwiami. Nie zdążyłam zareagować gdy wyjął kajdanki i skuł mi ręce. Patrzył na każdy jego ruch. Ściągnął kurtkę i podszedł do szafki. Wyjął z nich nożyczki. Serio Francesca ? Była tam idealna broń , a ty jej nie znalazłaś ? Sto punktów do inteligencji widzę.

- Teraz się boisz ?
- Powinnam ?
- Raczej. 
- Nie wydaje mi się Diego.

Powoli rozciął moją sukienkę. Spojrzał na mnie i zobaczyłam to. Ten wzrok , który miał wujek , wzrok "zaraz ci pokaże". Momentalnie strach mnie sparaliżował. To wszystko do mnie wróciło , Diego zakneblował mnie i przeszedł do działania. Nie mogłam nic zrobić , nawet nie krzyczałam , nie potrafiłam ... jedynie łzy spływały po moich policzkach. Poczułam się jak w tamtej chwili. Bałam się , pierwszy raz od parunastu lat , zapomniałam już co to za przerażające uczucie.
____________________________________________________________________

Hej miśki. Rozdział dziś , jakoś komentarze a raczej ich ilość mnie nie zadowala. Ale cóż piszę nadal , jakoś mam ochotę pisać o Leonettcie , wow wiem taka zmiana. Jednak o Diecesce nie zapominam spokojnie.

1) Diego zgwałci Francesce ?
2) Jak zakończy się spotkanie Leona i Violetty ?
3 ) Camila rzeczywiście była z Federico ?

8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Cudowny rozdział...
      Oj Leoś co ty wymyślasz?
      Nauka podrywu?yhm na pewno
      😂😂😂😂
      1. Pewnie tak
      2. Leoś wyzna Violi,że mu się podoba?
      3. Możliwe...
      Czekam na kolejne!

      Usuń
  2. Aleksandra leonie leonie ty mój melonie XDDDDDDDDDDD
    sorry musiałam kto mi wytłumaczy Niemca :(((
    rozdział łał super
    1.tak
    2.bd parą <3
    3.nie

    OdpowiedzUsuń
  3. Martyna
    hej XD
    1.tak
    2.diego im przerwie XD albo coś z rodzicami violetty i diego i się wścieknie i wyżyje na fran XD
    3.chyba nieeeee

    OdpowiedzUsuń
  4. siemkaaaaaaa nowy tutaj więc Oficjanie Dzień dobry
    1.tak
    2.cos się stanie tak jak Martyna powiedziała
    3.nie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak dobrze zrozumiałam to chłopak więc witam podwójnie :)

      Usuń
  5. Hej to ja
    1 tak
    2 Dobrze
    3 tak

    Wera

    OdpowiedzUsuń
  6. Diego ty dupku! Skopał ci kiedyś ktoś tyłek? Nie? To będę pierwsza! Za za zaszczyt mnie spotkał.
    Leon uczy jak Vils podrywać hehe W końcu jej się to przyda do podrywów na Leonie haha

    OdpowiedzUsuń