Nagle Diego się opamiętał. Bez skrupułów puścił dziewczynę , wyjął klucz z kieszeni i po prostu wyszedł. Czarnowłosa bardzo się zdziwiła , podeszła do drzwi i zobaczyła czy są otwarte. Znowu zaczęła głośno krzyczeć , ale Diego już dawno był na dole. Chłopak wyjął chleb , ser i ketchup. Oczywiście przy okazji także piwo , które sobie otworzył i w między czasie pił. Zrobił z trzy kanapki i dał je na talerzyk. Popatrzył na czajnik z wodą , nastawił go i wziął niebieski kubek. Włożył torebkę zwykłej herbaty. Z szafki wyjął czerwoną tackę , położył tam talerzyk i cukierniczkę , po chwili dołożył herbatę. Poprosił Leona by otworzył i zamknął za nim drzwi , chłopak ma zapasowy klucz więc spokojnie się zgodził. Dziewczyna siedziała na łóżku wtulona w poduszkę. Leon zamknął drzwi , a ona podniosła głowę.
- No i czemu znowu mi tu ryczysz co ?
- Porwałeś mnie myślisz , że czemu ?
- Przesadzasz nie skrzywdziłem cie przecież ogranij się !
- Jesteś niemiły - wydukała
- Taka moja natura malutka nic nie poradzę
- Aham - przełknęła ślinę
- Masz tu jedzonko , smacznego
- Co tutaj dosypałeś ? - sytała
- Yyyy .... ketchup ?
- Jasne , pewno coś by mnie zgwałcić !
- Boże Francesca ogarnij się ! Zrozum , że póki będziesz grzeczna nic ci złego nie zrobię ! Masz jedz , herbatę sobie posłodź
- Dziękuję - powiedziała cicho
Zaczęła jeść , była głodna bo nie zjadła śniadania , przyglądała się chłopakowi. Szukał czegoś w szafce , troszkę się bała może wyciągnąć wszystko , broń , kajdanki czy jakieś durne zabaweczki. Chłopak się obrócił , ona szybko popatrzyła na ścianę , widocznie czuł jej spojrzenie. Z szafki wyciągnął kartki i dwa długopisy. Popatrzyła na niego lekko zaskoczona. On tylko się uśmiechnął i usiadł obok niej. Wzięła łyka herbaty.
- Więc tak Franuś robimy wywiad
- Yyy ... Co ?
- No tak muszę wiedzieć dużo rzeczy
- Po co ci to ?
- Powiedzmy jesteś uczulona na orzechy , a ja ci je dam i co będzie
- Aaa okej na nic nie jestem uczulona
- I gitara pięknie , na kokainę też nie ?
- Nie wiem nie brałam , a co ?
- Tak z ciekawości pytam
- Dałeś mi ją !
- Nie !
- Chcesz dać !
- Bosz tak spytałem , pij grzecznie herbatkę
- Potem mi napiszesz rozmiar stanika i majtek
- Zboczeniec - wydukała
- Hahaha nie , chyba że wolisz chodzić bez bielizny mi tam jeden ciul będzie ciekawiej księżniczko. Już sobie to wyobrażam
- 75 b - wykrzyczała
- O zdecydowała się ślicznotka ?
- Palant - wystawiła język
- Weź wystaw cały
- Po co ci to hm ?
- Chce zobaczyć jak dużo możesz lizać - zaśmiał sie
- Pfff ... debil
- No co duży jest - parsknął śmiechem
- Bosz wychodzę !
- Powodzenia śliczna mój kumpel ma klucz
- Co ?!
- Jesteś na mnie skazana - zaśmiał się
Francesca chwyciła wazon , co wkurzyło chłopaka , podszedł do niej i ją uderzył w twarz. Dziewczyna upuściła wazon , który się stłukł. Łzy zaczęły jej spływać po policzku , wróciła na łóżko i wzięła poduszkę , schowała w nią twarz. Diego patrzył na nią ...
___________________________________________________________I oto wyczekiwany rozdział. Mamy przejawy już zboczeństwa i lekkiej brutalności. Mam nadzieje że rozdział sie spodoba i pojawią się komentarze choćby 3.
1) Diego przeprosi ?
2) Dziewczyna będzie na niego zła ?
3) Ucieknie ?
Wróciłaś! Tak długo czekałam ♥♥
OdpowiedzUsuń1 - Sądze, że tak ♥
2 - Raczej ... xd
3 - Chyba nie, ale z Tobą nigdy nic nie wiadomo ♥
Życzę weny :))
Dziękuje , postanowiłam wrócić i masz racje nigdy nie wiadomo :D
UsuńKocham takie porwania :D
OdpowiedzUsuńSuperowski :P
1.Tak!Tak!Tak!
2.Raczej tak xD
3.Chyba przez okno skoczy xD
Jestem wariatką!
To ja z bloga http://csscss.pinger.pl
Japierkwacze co za idiota ... bosz uderzył ją
OdpowiedzUsuń:( :( :( Będę twoim 3 komentarzem Huehuehue :D xD
1.Chyba tak :)
2.Tak ! I nic dziwnego !
3. Będzie próbowała :D
OLI ;) ♥