niedziela, 16 sierpnia 2015

Rozdział 3

Nagle Diego się opamiętał. Bez skrupułów puścił dziewczynę , wyjął klucz z kieszeni i po prostu wyszedł. Czarnowłosa bardzo się zdziwiła , podeszła do drzwi i zobaczyła czy są otwarte. Znowu zaczęła głośno krzyczeć , ale Diego już dawno był na dole. Chłopak wyjął chleb , ser i ketchup. Oczywiście przy okazji także piwo , które sobie otworzył i w między czasie pił. Zrobił z trzy kanapki i dał je na talerzyk. Popatrzył na czajnik z wodą , nastawił go i wziął niebieski kubek. Włożył torebkę zwykłej herbaty. Z szafki wyjął czerwoną tackę , położył tam talerzyk i cukierniczkę , po chwili dołożył herbatę. Poprosił Leona by otworzył i zamknął za nim drzwi , chłopak ma zapasowy klucz więc spokojnie się zgodził. Dziewczyna siedziała na łóżku wtulona w poduszkę. Leon zamknął drzwi , a ona podniosła głowę.

- No i czemu znowu mi tu ryczysz co ? 
- Porwałeś mnie myślisz , że czemu ?
- Przesadzasz nie skrzywdziłem cie przecież ogranij się !
- Jesteś niemiły - wydukała 
- Taka moja natura malutka nic nie poradzę 
- Aham - przełknęła ślinę
- Masz tu jedzonko , smacznego 
-  Co tutaj dosypałeś ? - sytała 
 - Yyyy .... ketchup ?
- Jasne , pewno coś by mnie zgwałcić ! 
- Boże Francesca ogarnij się ! Zrozum , że póki będziesz grzeczna nic ci złego nie zrobię ! Masz jedz , herbatę sobie posłodź
- Dziękuję - powiedziała cicho
Zaczęła jeść , była głodna bo nie zjadła śniadania , przyglądała się chłopakowi. Szukał czegoś w szafce , troszkę się bała może wyciągnąć wszystko , broń , kajdanki czy jakieś durne zabaweczki. Chłopak się obrócił , ona szybko popatrzyła na ścianę ,  widocznie czuł jej spojrzenie.  Z szafki wyciągnął kartki i dwa długopisy. Popatrzyła na niego lekko zaskoczona. On tylko się uśmiechnął i usiadł obok niej. Wzięła łyka herbaty.

- Więc tak Franuś robimy wywiad 
- Yyy ... Co ? 
- No tak muszę wiedzieć dużo rzeczy 
- Po co ci to ? 
- Powiedzmy jesteś uczulona na orzechy , a ja ci je dam i co będzi
 - Aaa okej na nic nie jestem uczulona 
- I  gitara pięknie , na kokainę też nie ? 
- Nie wiem nie brałam , a co ? 
- Tak z ciekawości pytam 
- Dałeś mi ją !
- Nie ! 
- Chcesz dać !
- Bosz tak spytałem , pij grzecznie herbatkę
- Potem mi napiszesz rozmiar stanika i majtek
- Zboczeniec - wydukała  
- Hahaha nie , chyba że wolisz chodzić bez bielizny mi tam jeden ciul będzie ciekawiej księżniczko. Już sobie to wyobrażam
 - 75 b - wykrzyczała 
- O zdecydowała się ślicznotka ?
- Palant - wystawiła język 
- Weź wystaw cały 
- Po co ci to hm ?
- Chce zobaczyć jak dużo możesz lizać - zaśmiał sie 
- Pfff ... debil 
- No co duży jest - parsknął śmiechem
- Bosz wychodzę !
- Powodzenia śliczna mój kumpel ma klucz 
- Co ?! 
- Jesteś na mnie skazana - zaśmiał się  


Francesca chwyciła wazon , co wkurzyło chłopaka , podszedł do niej i ją uderzył w twarz. Dziewczyna upuściła wazon , który się stłukł. Łzy zaczęły jej spływać po policzku , wróciła na łóżko i wzięła poduszkę , schowała w nią twarz. Diego patrzył na nią ... 

___________________________________________________________
I oto wyczekiwany rozdział. Mamy przejawy już zboczeństwa i lekkiej brutalności.  Mam nadzieje że rozdział sie spodoba i pojawią się komentarze choćby 3. 

1) Diego przeprosi ?
2) Dziewczyna będzie na niego zła ?
3) Ucieknie ?

4 komentarze:

  1. Wróciłaś! Tak długo czekałam ♥♥
    1 - Sądze, że tak ♥
    2 - Raczej ... xd
    3 - Chyba nie, ale z Tobą nigdy nic nie wiadomo ♥

    Życzę weny :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje , postanowiłam wrócić i masz racje nigdy nie wiadomo :D

      Usuń
  2. Kocham takie porwania :D
    Superowski :P
    1.Tak!Tak!Tak!
    2.Raczej tak xD
    3.Chyba przez okno skoczy xD
    Jestem wariatką!
    To ja z bloga http://csscss.pinger.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Japierkwacze co za idiota ... bosz uderzył ją
    :( :( :( Będę twoim 3 komentarzem Huehuehue :D xD
    1.Chyba tak :)
    2.Tak ! I nic dziwnego !
    3. Będzie próbowała :D
    OLI ;) ♥

    OdpowiedzUsuń