wtorek, 26 kwietnia 2016

Rozdział 5

••• Francesca •••

Jest już rano. To ten dzień, dzień wolności. Cząstka mnie chce tutaj zostać z Leonem. Jednak większość cieszy się z odejścia. Może to nie będzie zły człowiek. Chłopak przyszedł po mnie z ojcem.

- Już wiem kto to.
- Ładny ?
- Francesca ! On ma 32 lata ! Jest jakimś biznesmenem.
- To chyba fajnie.
- Chcesz się pieprzyć z nim ? Jest stary ! 
- No i co ?
- Ogarnij się ! - Uderzył mnie w policzek
- Auć !?
- Przepraszam ! Nie chciałem ...
- Dobrze , że już idę. Byś mnie tutaj jeszcze zabił.
- Fran ja nie chciałem.
- Pa Leon. 
- Francesca idziemy. Leon zajmij się interesami. 
- Ta ...  dwie minuty.
- Nie ma czasu już czekają. 
- Uważaj na siebie Francesca. 
- Jasne , jak zawsze. Pa Leon.

Pocałowałam go w policzek i wyszłam z jego ojcem. Przed budynkiem stała czarna limuzyna. Naprawdę musi być bogaty , zapłacił za mnie sporo kasy i jeszcze to. Może mój nowy dom to będzie zamek. To nie był zamek , ale dość spory budynek. Przed nim stał wysoki szatyn w garniturze. Znam go był u mnie parę razy.

- Dzień dobry. - Powiedział
- No proszę cała i zdrowa tylko twoja.
- Dzięki. Witaj Fran. 
- Em ... Dobry ? Hej ? Sama już nie wiem. 
- Oj zaraz porozmawiamy. Chodź. 
- Ta ... do widzenia panu. Pan pozdrowi Leona. 
- Jasne. 

Weszliśmy do środka. Tam wielki przedpokój , pełno mebli. Mężczyzna nic nie mówił. Cieszyłam się , że mnie wykupił. W końcu pozbyłam się tego całego ciężaru. Jestem wolna , znaczy nie do końca , ale będę. Zobaczyłam jakiegoś chłopaka.

- Tato kolejna ?
- Oj Federico nie przesadzaj. 
- Nie przesadzaj ? To już trzecia w tym miesiącu. 
- Przestań. 
- Czekasz , aż zaczną o tobie gadać ?
- To jest Francesca , a ten gbur to mój syn Fede.
- Miło poznać. 
- Ta ... jakoś bez wzajemności. 
- Idź już umówiłeś się pewno z dziewczyną. 
- Tak i co potem mam jej powiedzieć ? Nie idziemy do mnie bo tato wziął se nową laskę o rok od mnie młodszą ?
- Federico ...
- A z resztą rób co chcesz. Wychodzę. 
- Przepraszam za niego. 
- Okej. 
- Pokaże ci twój pokój. 
- Dobrze. 

Poszłam z nim na górę. Mój pokój był przepiękny. Pocałował mnie w policzek i zamknął drzwi. Myślę , że nie będzie tak źle. W szafach były śliczne ciuchy , buty i drobiazgi. Ogólnie było cudnie. 
_________________________________________________________

Krótki , ale jest. 
Jutro postaram się dłuższy bo dziś brak weny.
A w kolejnym coś erotycznego. 
Tak jest Federico , wiem nowość ha ha ha 

1) Jakie plany w stosunku do Fran ma mężczyzna ?
2) Leon odzyska dziewczynę ?
3) Kto zaszkodzi czarnowłosej i w jaki sposób ?

6 komentarzy:

  1. Czyli nie Diego ją wykupił.
    Facet ma syna. Federico. Nieźle.
    Fede nie jest zadowolony z tego co robi jego ojciec. No cóż.
    Leon uderzył Fran. Upsss.
    Co go tak poniosło?
    Zajebisty.

    1. Nwm
    2. Tak
    3. Nie mam pojęcia

    Czekam na next :*
    Buziaczki :* ❤

    Maddy ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Szymon hyhy czytałem :)
    1.nw
    2.tak
    3.fede ale nw

    OdpowiedzUsuń
  3. martyna leoś damski bokser mój ukochany men ;(
    1.nw
    2.tak

    3.fede zg

    OdpowiedzUsuń
  4. Love diecesca
    1,nw
    2.możliwe
    3.fede
    rozdział cudo :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Sprzedam nerke....ktoś chętny???

    OdpowiedzUsuń