••• Francesca •••
Kolejny nudny dzień w szkole. Razem z Violettą biorę torebkę i wychodzimy z budynku. Zawsze przyjeżdża po nas jej mama , ale dzisiaj nie. Tam gdzie zawsze stała , był Diego , brat mojej przyjaciółki chyba z kolegami.
- Hej śliczne.
- Co tutaj robisz pacanie ?
- Też się cieszę , że cie widzę Violetta. Hej ... Francesca ?
- Wolę Fran. - Mało się z nim znam jestem trzy lata starszy ode mnie
- Gdzie mama ?
- Musiała zostać dłużej w pracy więc oto jestem ja.
- Ale się cieszę wiesz ? - Sztucznie się uśmiechnęła
- No fajnie ... - Znowu był we mnie zapatrzony , zawsze mnie tym peszy
- Zapomnij , nawet nie myśl by ją tknąć !
- Kogo ?
- Francescy , co ty tak się na nią patrzysz ? Zakochałeś się ?
- Nie. Dobra wskakujcie do samochodu.
- Pójdziemy pieszo. - Uśmiechnęła się Viola
- To dwadzieścia minut drogi piechotą. - Szepnęłam jej na ucho
- Dobra jedziemy jednak autem.
- Fajnie , że w końcu się przymkniesz i wsiądziesz do samochodu.
- Pf ... nie znoszę Cię.
- Wzajemnie.
Chłopak uśmiechnął się i otworzył drzwi. Usiadłyśmy z tyłu , a on na miejscu kierowcy. Przez chwile ustawiał lusterko na górze. Ustawił je tak by mnie widzieć. Pewno chciał zrobić na złość Violettcie. Oni strasznie się nie lubią ,
a są przecież rodzeństwem. Nareszcie ruszyliśmy , umierałam z głodu.
- To odwożę ciebie mała , a potem Fran.
- Zapomnij !
- Nasz dom jest przecież bliżej.
- I tak będziesz musiał do niego wrócić ? Najpierw Fran.
- Jadę jeszcze do sklepu po jedzenie.
- Pojadę z tobą.
- Jak sobie chcesz. Ja nie wiem czemu się tak boisz , przecież jej nie zgwałcę.
- Nie jestem taka pewna.
- Co ty ją tak niańczysz ?
- Bo lubię ?
- Już mnie głowa od tego boli wiecie ? - Odezwałam się
- Widzisz co narobiłeś ?!
- Ja ? To ty zaczynasz !
- No raczej ty idioto ! Czekam , aż się wyprowadzisz !
- Nie bój się to nastąpi już za trzy dni !
- Zaklepuje twój pokój.
- Oj .... mamie go oddałem wiesz ?
- Żart ?
- Nie. Proszę Fran do następnego.
- No pa Viola.
- Widzisz z tobą się nie żegna. - Zaśmiała się
Przewróciłam oczami i wyszłam z auta. Dobrze , że już dojechaliśmy. Nie wiem ile bym wytrzymała jeszcze słuchając ich kłótni i krzyków. To jakieś nie normalne. Weszłam do domu , mamy nie było. Na stole leżał obiad , kartka i pudełko. Dobrze wiedziałam co tam jest. Przeczytałam jedynie kartkę.
••• Diego •••
Moja siostra jest nieznośna. Nie wiem czemu Francesca się z nią przyjaźni. Był już wieczór , spokojnie oglądałem sobie film.Viola gdzieś wyszła , pewno do przyjaciółki. Mama poszła do kolegi , tak kolegi tak go nazywa. Nocuje u kolegi zajebiście widzę. Usłyszałem pukanie , to była Fran. Leciała jej krew z ust i była zapłakana.
- Co się stało ?
- Diego ... pomóż ... goni mnie !
- Spokojnie wejdź. - Rozejrzałem się , nikogo nie było
- Kto ci to zrobił ?
- Nie wiem ... szłam do was i on mnie zaatakował , chciał ...
- Już spokojnie. Zaczekaj tutaj. - Poszedłem po chusteczki
- Zrobił ci coś ?
- Nie tylko trochę dotykał ... i uderzył ...
- Już jesteś bezpieczna. Dziwisz się ? Ta sukienka ci prawie tyłka nie zakrywa.
- Wiem , ale ...
- Gdzie ty się szlajasz o tej porze tak ubrana ?
- Szłam do babci ...
- W tym stroju ?
- No ...
- Dobra nie wnikam. Boli cie coś ?
- Nie ...
- I tak wyglądasz blado chyba się wystraszyłaś ?
- Troszkę ...
- Chodź. - Wziąłem ją na ręce jak panną młodą
- Nie ! Postaw !
- Cichutko bez narzekania.
Ostrożnie wniosłem ją po schodach. Jest taka lekka jakby nic nie jadła. Zaniosłem ją do swojej łazienki , posadziłem na krzesło i zacząłem szukać rzeczy. Dałem jej swoją koszulkę i ręcznik. Wytłumaczyłem gdzie jest mydło i by nalała ciepłej wody ile tylko chce. Nie była do tego za bardzo przekonana.
- To zły pomysł.
- To dobry pomysł. Zadzwoń do mamy , że śpisz u Violetty.
- Ale ...
- Piłem jedno piwo nie odwiozę cię.
- Sama pójdę ...
- Nie puszczę cie jest ciemno. Po za tym on może tam być gdzieś jeszcze.
- Eh ...
- Spokojnie ubierz się na razie w to ja coś znajdę od Violetty.
- Diego ...
- No ?
- Dziękuje za pomoc.
- Nie ma za co jesteś jak młodsza siostra.
- Dzięki.
- Miłej kąpieli będę na dole jak coś nikogo w domu nie ma.
Wyszedłem i zamknąłem za sobą drzwi , usłyszałem jak przekręca klucz. Skłamałem , nie piłem alkoholu. Po prostu chciałem by ze mną została , to okazja by lepiej się poznać. Gdy schodziłem ze schodów zauważyłem swoją siostrę. Byłem przerażony , jak zobaczy tutaj Francesce wpadnie w furię.
- Viola ... co tutaj robisz ?
- Wydaję mi się , że mieszkam.
- Mówiłaś , że nie wrócisz na noc.
- No , ale Francescy nie ma w domu , więc wróciłam.
- Fajnie ...
- Co przyprowadziłeś kochankę ?
- Nie ...
- Słyszę prysznic na górze , już to zrobiliście ?
- Oj jaki ja gapa , zapomniałem zakręcić wody.
- Nie dziwie się , co ty niby masz w tej głowie mózg wielkości okruszka ?
- Śmieszne.
- Naciągasz rachunek za wodę !
- No tak już idę zakręcić.
Poszedłem szybko na górę. Starałem się jakoś dostać do Fran , ale woda była zbyt głośna. Nie słyszała jak pukam. Postanowiłem zaczekać i udać , że się kąpie. Jej telefon zaczął dzwonić , odrzuciłem połączenie , od razu go wyciszyłem. Zamknąłem drzwi od swojego pokoju na klucz. Włączyłem radio.
- Pukałeś do mnie ? - Ślicznie wyglądała w mojej koszulce
- Tak , Viola wróciła.
- Że co !
- Ej ciszej. - Pogłośniłem radio
- Miało jej nie być ... ona mnie zabije !
- Ej spokojnie.
- Spokojnie ? Twoja siostra jest na dole ! Rozszarpie mnie !
- Nie bo dzisiaj śpisz u mnie.
- Oszalałeś chyba !
- Nie ma innego wyjścia. Samej cie nie puszczę , a piłem.
- Mieszkam blisko !
- To co jest ciemno , a wiesz co się stało.
- Diego ...
- Przecież cie nie skrzywdzę. Chyba się mnie nie boisz ?
- To nie tak miało być !
- Kładź się. Idę szybko się umyć.
- Czekaj.
- Co ?
- Śpimy w jednym łóżku ?
- No raczej , chyba że chcesz mnie wygnać na podłogę ?
- Okej ...
- Na podłodze mam spać ?
- Nie ...
Szybko poszedłem się umyć. Gdy wróciłem Fran już słodko spała. Wyłączyłem radio i światło. Położyłem się obok niej i przykryłem kołdrą. Wyglądała prześlicznie , pocałowałem ją w czoło i zamknąłem oczy. Szkoda , że to ona nie jest moją siostrą przynajmniej się nie kłócimy , jest spokojna.
_________________________________________________________________
Więc piszemy opcje numer jeden.
Tak wygląda pierwszy rozdział. Jutro jadę do szpitala.
Nie wiem na ile może mnie wypuszczą ,
a jak nie to góra 3 dni nie będzie rozdziału.
1) Viola nie dowie się o nocowaniu Fran ?
2) Kto ją zaatakował ?
3) Diego się zakochał ?
- No ...
- Dobra nie wnikam. Boli cie coś ?
- Nie ...
- I tak wyglądasz blado chyba się wystraszyłaś ?
- Troszkę ...
- Chodź. - Wziąłem ją na ręce jak panną młodą
- Nie ! Postaw !
- Cichutko bez narzekania.
Ostrożnie wniosłem ją po schodach. Jest taka lekka jakby nic nie jadła. Zaniosłem ją do swojej łazienki , posadziłem na krzesło i zacząłem szukać rzeczy. Dałem jej swoją koszulkę i ręcznik. Wytłumaczyłem gdzie jest mydło i by nalała ciepłej wody ile tylko chce. Nie była do tego za bardzo przekonana.
- To zły pomysł.
- To dobry pomysł. Zadzwoń do mamy , że śpisz u Violetty.
- Ale ...
- Piłem jedno piwo nie odwiozę cię.
- Sama pójdę ...
- Nie puszczę cie jest ciemno. Po za tym on może tam być gdzieś jeszcze.
- Eh ...
- Spokojnie ubierz się na razie w to ja coś znajdę od Violetty.
- Diego ...
- No ?
- Dziękuje za pomoc.
- Nie ma za co jesteś jak młodsza siostra.
- Dzięki.
- Miłej kąpieli będę na dole jak coś nikogo w domu nie ma.
Wyszedłem i zamknąłem za sobą drzwi , usłyszałem jak przekręca klucz. Skłamałem , nie piłem alkoholu. Po prostu chciałem by ze mną została , to okazja by lepiej się poznać. Gdy schodziłem ze schodów zauważyłem swoją siostrę. Byłem przerażony , jak zobaczy tutaj Francesce wpadnie w furię.
- Viola ... co tutaj robisz ?
- Wydaję mi się , że mieszkam.
- Mówiłaś , że nie wrócisz na noc.
- No , ale Francescy nie ma w domu , więc wróciłam.
- Fajnie ...
- Co przyprowadziłeś kochankę ?
- Nie ...
- Słyszę prysznic na górze , już to zrobiliście ?
- Oj jaki ja gapa , zapomniałem zakręcić wody.
- Nie dziwie się , co ty niby masz w tej głowie mózg wielkości okruszka ?
- Śmieszne.
- Naciągasz rachunek za wodę !
- No tak już idę zakręcić.
Poszedłem szybko na górę. Starałem się jakoś dostać do Fran , ale woda była zbyt głośna. Nie słyszała jak pukam. Postanowiłem zaczekać i udać , że się kąpie. Jej telefon zaczął dzwonić , odrzuciłem połączenie , od razu go wyciszyłem. Zamknąłem drzwi od swojego pokoju na klucz. Włączyłem radio.
- Pukałeś do mnie ? - Ślicznie wyglądała w mojej koszulce
- Tak , Viola wróciła.
- Że co !
- Ej ciszej. - Pogłośniłem radio
- Miało jej nie być ... ona mnie zabije !
- Ej spokojnie.
- Spokojnie ? Twoja siostra jest na dole ! Rozszarpie mnie !
- Nie bo dzisiaj śpisz u mnie.
- Oszalałeś chyba !
- Nie ma innego wyjścia. Samej cie nie puszczę , a piłem.
- Mieszkam blisko !
- To co jest ciemno , a wiesz co się stało.
- Diego ...
- Przecież cie nie skrzywdzę. Chyba się mnie nie boisz ?
- To nie tak miało być !
- Kładź się. Idę szybko się umyć.
- Czekaj.
- Co ?
- Śpimy w jednym łóżku ?
- No raczej , chyba że chcesz mnie wygnać na podłogę ?
- Okej ...
- Na podłodze mam spać ?
- Nie ...
Szybko poszedłem się umyć. Gdy wróciłem Fran już słodko spała. Wyłączyłem radio i światło. Położyłem się obok niej i przykryłem kołdrą. Wyglądała prześlicznie , pocałowałem ją w czoło i zamknąłem oczy. Szkoda , że to ona nie jest moją siostrą przynajmniej się nie kłócimy , jest spokojna.
_________________________________________________________________
Więc piszemy opcje numer jeden.
Tak wygląda pierwszy rozdział. Jutro jadę do szpitala.
Nie wiem na ile może mnie wypuszczą ,
a jak nie to góra 3 dni nie będzie rozdziału.
1) Viola nie dowie się o nocowaniu Fran ?
2) Kto ją zaatakował ?
3) Diego się zakochał ?
Ps. Kolejny lekko erotyczny ;)
Me
OdpowiedzUsuńKłótnia rodzeństwa.
UsuńUwielbiam ich.
Chce więcej takich kłótni.
Można się pośmiać przynajmniej z tej ich "miłości do siebie" 😁
Franka nocuje u Diego.
Aż się boje co będzie jak się V dowie.
Rzeźnia murowana.
Awantura z Diego jak nic, a co zrobi z Fran?
Świetny!
Szybkiego powrotu do zdrowia.
Bo chyba coś ci jest skoro idziesz do szpitala 😊
1. Oby się dowiedziała. Chętnie poczytam kłótnie 😁
2. Nwm
3. Jeszcze nie
Maddy ❤
Jak Viola i Diego przypominają mnie i mojego brata. Choć z moim wytrzymuje pod jednym dachem.
OdpowiedzUsuńTa opcja jest o wiele lepsza ❤
Diego jaki kochany ❤ Cuat
Już widzę Violkę w furii kiedy dowie się o Fran i Diego.
Diego i Fran 😊❤
Nie no chcę więcej kłótni Diego i Vils
Czekam ^^
Pozdrawiam
Klars❤❤❤
Genialny ! Kocham cid za. Te dzielą ! Diego nie pil? Święto !!,
OdpowiedzUsuńI jeszcze klamie nie ladnie ! Ochh jedno lozevzko.. Mam nadzieje ze umie die zachować..
1. Tak
OdpowiedzUsuń2. Nwm
3. Tak
Czekam na kolejny
(* za bardzo nie mam czasu * )