czwartek, 6 lipca 2017

Rozdział 36

••• Diego •••

Oddałem jej pamiętnik. Trzeba zmienić mój plan , nie wytrzymam już dłużej. Muszę jej powiedzieć , że znaliśmy się w dzieciństwie. Byliśmy ze sobą blisko , nawet bardzo blisko. Dziewczyna patrzyła na mnie tymi słodkimi oczami. Już miałem zamiar jej wszystko wyjaśnić , gdy usłyszałem Leona. Był na dole i krzyczał. 

- Diego !
- No kurwa ! To ważne złaź tutaj !
- Przepraszam ... muszę pogadać z kumplem.
- Okej ... 
- Miłej lektury. 
- Dzięki. 

Pocałowałem ją w czoło i wstałem. Wszystko zepsuł , a już byłem gotowy. Zszedłem po schodach. Leon stał koło kanapy , w ręku trzymał pieniądze. 
A mu co ? Chce mi za coś zapłacić ? Podszedłem do niego.

- Co jest tak ważne ?
- Potrzebuje narkotyków.
- Od kiedy to bierzesz ? Przecież dla ciebie to syf i strata kasy. 
-  To nie dla mnie. 
- A dla kogo ? - Zacząłem szukać po szafkach 
- Dla Federico. 
- Zakumplowaliście się ? 
- Nie. - Podałem mu woreczek i pokazałem , że nie chce kasy 
- To po co ?
- Dzięki. Podrzucę mu je. Wtedy Violetta z nim zerwie. 
- To zbyt ryzykowne , jak się potem dowie , że to ty to cie znienawidzi.
- Nie dowie się bo pomoże mi mój kumpel.
- Ciekawe kto jest na tyle głupi by tak ryzykować. 
- No wiesz ...
- Zapomnij ! 
- Tylko go zagadasz , a ja mu do torby podrzucę. 
- Ja go nie trawie ! 
- No właśnie więc chyba nie chcesz by Viola z nim była ? 
- Dobra niech ci będzie.  
- Jutro się dogadamy. Dzięki. 
No ...

Zamknąłem za nim drzwi. Jak wpadniemy będzie wielka wtopa. Choć to nie jest głupie , Violetta nie znosi jak ktoś bierze narkotyki więc sprytnie to wymyślił. Razem z Francescą zjadłem kolacje. Nie powiedziałem jej o naszym dzieciństwie. Straciłem odwagę.  Wykąpaliśmy się i poszliśmy spać , niestety osobno.




••• Violetta •••

Rano pojechałam do szkoły z Leonem. Nawet razem zjedliśmy śniadanie , chociaż w ciszy. Gdy wysiadłam z samochodu , od razu przytulił mnie Federico. Wiem , że to sprawiło mu przykrość , ale nie zauważyłam mojego chłopaka. W szkole zobaczyłam Francesce , Diego podszedł do Leona , ja przeprosiłam Fede i poszłam do przyjaciółki. Poszłyśmy do sali bym się przebrała , stała na czatach. 

- Powiedziałaś mu ? - Spytałam
- O czym ?
- No , że ty ... coś do niego ... no czujesz ....
- Nie , zapomnij. Ale przemyślałam to potrzebujemy osoby trzeciej. 
- Co ?
- No Camili , ona by ci pomogła w razie czego. 
- Oszalowałaś ? Nie powiem jej.
- Musimy jej powiedzieć , przecież ona będzie cie kryła. 
- Nie ... 
- Viola przyjaźniłyście się , no weź ... 
- Uh dobra !

To zły pomysł , bardzo zły. Nie przyjaźnie się już Cami. Co jej w ogóle strzeliło do głowy ? Znalazłyśmy Cami , za namową Francescy wszystko jej opowiedziałam. Nie poszłyśmy na pierwszą lekcje , ona mi wyjaśniła sytuacje z Federico , że to on ją pocałował , a potem zaciągnął do łóżka. Obiecał związek , a po tym jak się przespali nie odzywał się do niej. Jestem w szoku , on tak naprawdę ? Poszłyśmy na drugą lekcje , Gregorio prosił byśmy we trzy zaśpiewali , do sali wszedł spóźniony Diego , Francesca bardzo dziwnie na niego zareagowała.

- Fausta stoisz tu jak jakieś drewno. 
- A Roxy się ciągle rusza. 
- Lepiej się ruszać niż stać w miejscu. - Powiedział 
- Oh da mi pan spokój. 
- Fausta. - Powiedziałam i chciałam ją zatrzymać
- Wychodzę. 
- Kochanie ... - Diego poszedł za nią
- Idziemy podsłuchiwać ? - Szepnęła Camila 
- Tak. - Dobrze mnie zna , poszłyśmy za nimi i się schowałyśmy
- Co jest ?
- Jestem zmęczona ...
- Może chcesz zrezygnować ze szkoły to przez ciążę ?
- Twój brat będzie mieć dziecko ? - Spytała zdziwiona
- Tak potem ci opowiem cicho ...
- Nie chce ... 
- To powiedz mi prawdę ... - Przyciągnął ją do siebie 
- To chyba przez te moje humorki ... przepraszam ... nie wiem co się dzieje ...
- Ej , ale nie smutaj mi tutaj dobrze ?
- Tak ... 
- Wiesz , że cie kocham ? 
- Nie kochasz ... porwałeś mnie ... 
- Porwał ? - Pokazałam Cami by była cicho
- Oh Fran ... 

Potem ją pocałował , pociągałam Camile do kantorka na instrumenty. Powiedziałam jej , że to  Fran i on ją porwał. Zaufałam jej ponownie , nie wiem czy słusznie. O dziwo nawet nie bardzo ją to zdziwiło wie jaki jest mój brat.  Przebrałam się , gdy wychodziłam wpadłam na Leona.
 - Przepraszam.
- Nie szkodzi , pogodziłaś się z Cami ? - Wskazał na nią 
- Tak ...
- To dobrze , mówiłem że wszystko wam się ułoży.
- Tak ... dziękuje ... 
- Wszystko dobrze ? Jesteś jakaś przestraszona. 
- Ja ? Nie , no coś ty. Wszystko gra. 
- Widziałaś Roxy ? Tą nową. 
- Nie , a co ? Szukasz jej ?
- Tak od początku przerwy. 
- Poważnie ? Znaczy ... spodobała ci się ?
- Nawet jeśli to co z tego ? Jesteś z Fede więc chyba mogę się umawiać ?
- No tak. 
- Chyba nie jesteś zazdrosna ?
- Nie ...
- To ja idę pa.
- Pa. - Powiedziałam 
- I co teraz ? - Spytała Camila
- A jak sądzisz ?
- Wracamy byś się przebrała prawda ?
- Tak ...

Wróciłyśmy , ponownie zaczęłam się przebierać na szybko. Francesca miała racje , Camila bardzo się przydaje gdyby nie ona mógłby ktoś mnie przyłapać. Leon szuka Roxy , czyli jednak może mu się spodobała. To by oznaczało , że mnie nie kocha. Nie wiedziałam , że aż tak mnie to zasmuci , może to był zły pomysł. 




••• Francesca •••

Gdy Diego jest w pobliżu nie potrafię się skupić. Dlaczego on musiał się tak zmienić. Gdyby był jak na początku , nie pokochałabym go. Chodziłam po szkole , na ścianie zobaczyłam swoje zdjęcie z napisem poszukiwana. Był też numer , poznałam że to mojego taty. Szukają mnie ... na pewno za mną tęsknią.

- Francesca. - Usłyszałam czyjś głos
- Co ? - Obróciłam się 
- Zaginęła parę miesięcy temu , podobno wysłała jakiś filmik i słuch zaginął. 
- I dalej jej szukają ? - Spytałam chłopaka
- Jak widzisz. Jestem Marco. Przy okazji jestem jej dalekim kuzynem.
- Naprawdę ? - To ja mam dalekich kuzynów ?
- Tak , przeprowadziłem się tutaj niedawno , a ty jesteś ? 
- Jest zajęta. - Koło mnie zjawił się Diego 
- Nie chodziło mi o poderwanie , my tylko rozmawiamy.
- No raczej bo inaczej byś mógł ucierpieć. - Objął mnie ręką
- No dobra znikam już. - Odszedł
- Dobry wybór. 
- Musisz to robić ?
- Ale co ?
- Spławiać każdego kto do mnie zagada !
- Tylko chłopaków.
- No właśnie !
- Bo jeszcze mi ciebie odbiją i to by było słabe.
- Eh ...
- Wiem zazdrość. 

Pocałował mnie w czoło , a ja się uśmiechnęłam. To nawet słodkie , że mnie tak pilnuje. No ale bez przesady , przecież umiem o siebie zadbać. Może serio jest 
aż tak zazdrosny. Taka chorobliwa zazdrość nie jest dla nas dobra.

- Przepraszam ... - Usłyszałam znajomy głos 
- Tak ? - Diego się obrócił ,  ja nie
- Nie widział pan może mojej córki ? 
- Nie przykro mi. 
- A pani ? 

Bałam się obrócić. Wiedziałam , że mój tato pozna mnie po oczach. Zawsze mi mówił , że mam oczy jedyne w swoim rodzaju i wszędzie je rozpozna. Nie wiedziałam co mam zrobić , zaryzykować i dać się rozpoznać czy uciekać. 

_______________________________________________________________________

No to dziś wydarzenia ze szkoły :)
No i zjawia się powoli rodzina Francescy czy ją rozpoznają ?
Ps. Zapraszam do głosowania w ankiecie.

1) Co zrobi Francesca ?
2) Po co Leon szuka Roxy ?
3) Viola słusznie zaufała Camili ?

6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Cudo
      Czyżby Leon zakochał się w Roxy?
      Oby nieee...
      Wszyscy szukają Francesce ! Daleki kuzyn i rodzice. ...
      1. Ucieknie?
      2. Nie mam pojęcia
      3. Hmm... mam złe przeczucia. Zobaczymy co się stanie.
      Będziesz częściej robić takie maratony?
      Czekam na kolejny
      Ps: Dzisiaj wieczorem powinnam dodać 08 rozdział :)

      Usuń
    2. Moj chłopak niedługo ma żniwa wiec raczej częściej beda rozdziały
      Maraton planuje zrobic w sierpniu 🙂

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Wspaniały rozdział
      Marco się zjawił oh Daleki kuzyn? Czyli, że rodzina? Nie znam się na tych określaniach daleki kuzyn, bo czasem jest tak,że daleki kuzyn nie musi oznaczać rodziny (chyba) bzdury wyląduję 😂

      Wsumie plan Roxy mógłby się przydać,ale na Federico. On o niczym nie będzie wiedział i będzie flirtował z Roxy. Fajnie by wtedy było

      Fran niech się odwróci. Najwyżej może powiedzieć,że na serio uciekła z domu,a Diego nie poniesie konsekwencji. Choć powinien za te krzywdy!

      Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział
      Pozdrawiam

      Mrs. Devil ❤

      Usuń
  3. Hej to ja , jak tam u ciebie ?.
    1. nie wiem może ucieknie
    2. po może chce porozmawiać z Roxy
    3 nie , Cami się na pewno się komuś wygada i Fran będzie miała kłopoty, po Diego pomyśli że To Fran się przyznała się do tego że ją porwał , ale to była Cami po ona się komuś wygada .

    Rozdział jest jedno słowo cudowny.
    Masz fajnie pomysły .
    i się pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń