••• Francesca •••
- Cieszysz się , że będziesz mieć wnuczkę ?
- Z początku było mi ciężko , ale teraz się bardzo cieszę.
- To dobrze ja też.
- Szkoda tylko , że nie przyprowadziłaś Diego do domu. - To dobrze ja też.
- Co ?
- Wiem , że Diego jest jej ojcem ... i z nim przez chwile chodziłaś ...
- Ale skąd ...
- Jego matka do mnie dzwoniła.
- Powiedziała ci coś więcej ?
- Tylko , że się widzieliście. Trochę mnie to zdziwiło.
- Spotkaliśmy się przez przypadek ...
- To jego dziecko prawda ?
- Tak ...
- No kochana , spotkać się z najważniejszą osobą w życiu i do łóżka ?
- Tak wyszło ...
- Kochasz go ?
- Sama nie wiem ... mówiłaś tacie ?
- Nic mu nie mówiłam. Pokłóciliście się ?
- Trochę ... zresztą i tak się przeprowadziliśmy.
- U niego tyle byłaś ? Nikt cie nie porwał prawda ?
- Tak ... byłam u niego ...
Po chwili usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Moja mama wie o Diego ... Sama nie wiem czy to dobrze czy źle. Mój ojciec przesłuchiwał Simona. Musiałam jak najszybciej go ratować. Randka sama nie wiem jak wypadła bo nie mam porównania. Byliśmy w kinie , kupił popcorn. W pewnym momencie nawet mnie objął ręką. Czułam się naprawdę cudownie. Potem poszliśmy na długi spacer.
- Coś nie tak ?
- Czemu pytasz ?
- Sądziłem , że będziesz szczęśliwa , ale jest inaczej.
- Nie Simon ... jestem bardzo szczęśliwa.
- Myślisz o nim prawda ? - Usiedliśmy na ławce
- Tak trochę ...
- Jeśli dasz mi szanse zaopiekuje się wami.
- O czym ty mówisz ?
- To może ci się wydać dziwne bo znamy się krótko ale ... czuje między nami magiczną więź. Podobasz się się Francesca i to bardzo ...
- Mimo tego , że jestem w ciąży ?
- To dodaje uroku ... Zostaniesz moją dziewczyną ?
- Wow ... jestem po prostu w szoku ...
- Jeśli to za szybko to zrozumiem ...
- No wiesz Simon nawet o tym nie myślałam.
- Dobrze przepraszam ...
Trochę jeszcze pospacerowaliśmy. Simon chce być moim chłopakiem ? Znamy się krótko ... chociaż z drugiej strony ... sama nie wiem. Odprowadził mnie do domu. Staliśmy przed moim drzwiami. Chciał odejść , ale go zatrzymałam.
- Zaczekaj , a buzi ?
- Co ?
- Nawet mi buzi na pożegnanie nie dasz ?
- A chcesz ?
- Tak.
Podeszłam do niego. On złączył nasze usta w długi , czuły pocałunek. Sama nie wierzę , że to robię. Całował bardzo dobrze. Oderwaliśmy się od siebie. Popatrzył na mnie , a ja się uśmiechnęłam. Mam chłopaka ! Czy ja śnię ? Oby nie !
- To znaczy , że my ?
- Owszem ...
- Nie mogłaś od razu ?
- Musiałam to przemyśleć ...
- Dobrze.
- Do zobaczenia misiu.
- Pa kochanie.
Obróciłam się i weszłam do domu. Sama jestem zaskoczona swoich zachowaniem. Naprawdę ... dobrze go nie znam. Boję się trochę , że to zbyt szybko. Jednak trzeba spróbować , innego wyjścia nie ma. Czas na zawsze zapomnieć o Diego.
••• Violetta •••
Nic nie powiedziałam Leonowi o tym , że widziałam go z tą dziewczyną. On po raz kolejny wrócił późno do domu. jednak nie pozostałam na to obojętna. Prezerwatywy trzymamy w skrzynce u niego w pokoju. Wzięłam szpilkę i wszystkie przedziurawiłam. Dziś zaczynają mi się dni płodne. Muszę zajść w ciążę to idealny moment. Usłyszałam jego głos. Wstałam i poszłam do kuchni ponieważ tam był.
- Wołałeś mnie ?
- Tak. Chcesz jajecznice bo robię ?
- Liczyłam na coś bardziej romantycznego.
- Czyli ?
- Wino , jakiś kurczak ? Może świece ?
- Czyżby moja Violetka była lekko napalona ?
- Być może ...
- A tobie nie zaczęły się dni płodne ?
- Jutro się zaczynają. No Leoś nie daj się tak prosić , przecież się zabezpieczymy.
- Zgoda.
- Tak ?
- Tylko coś zjem. Ale nie chce mi się robić kurczaka ...
- To może być ta jajecznica.
- Dobrze moja księżniczko czekaj w łóżku.
Uśmiechnęłam się. Nie zachowuje się jakby mnie zdradzał. Ale jego późne wracanie do domu i ta dziewczyna ... musi być coś na rzeczy. Powiedziałam ,
że przebiorę się w coś ładnego. Aby mój plan wypalił musimy to zrobić przynajmniej trzy razy. Pamięta o moich dniach płodnych więc potem się nie zgodzi. Przebrałam się w koronkową bieliznę i założyłam szlafrok. Wszedł do pokoju , na jego twarzy zobaczyłam uśmiech. Razem zjedliśmy. Potem zrobiliśmy to trzy razy , z małymi przerwami. Śmiał się , że jestem jakaś niewyżyta.
••• Diego •••
Francesca nie weszła dzisiaj na czat. Słano ... niszczy mój idealny plan. Co jeśli spotkała się z tym chłopakiem ? Jeśli on teraz ją całuje lub dotyka zabije go. Wszedłem na Facebook , potem na jej profil. Dodała zdjęcie parę minut temu.
••• Violetta •••
Nic nie powiedziałam Leonowi o tym , że widziałam go z tą dziewczyną. On po raz kolejny wrócił późno do domu. jednak nie pozostałam na to obojętna. Prezerwatywy trzymamy w skrzynce u niego w pokoju. Wzięłam szpilkę i wszystkie przedziurawiłam. Dziś zaczynają mi się dni płodne. Muszę zajść w ciążę to idealny moment. Usłyszałam jego głos. Wstałam i poszłam do kuchni ponieważ tam był.
- Wołałeś mnie ?
- Tak. Chcesz jajecznice bo robię ?
- Liczyłam na coś bardziej romantycznego.
- Czyli ?
- Wino , jakiś kurczak ? Może świece ?
- Czyżby moja Violetka była lekko napalona ?
- Być może ...
- A tobie nie zaczęły się dni płodne ?
- Jutro się zaczynają. No Leoś nie daj się tak prosić , przecież się zabezpieczymy.
- Zgoda.
- Tylko coś zjem. Ale nie chce mi się robić kurczaka ...
- To może być ta jajecznica.
- Dobrze moja księżniczko czekaj w łóżku.
Uśmiechnęłam się. Nie zachowuje się jakby mnie zdradzał. Ale jego późne wracanie do domu i ta dziewczyna ... musi być coś na rzeczy. Powiedziałam ,
że przebiorę się w coś ładnego. Aby mój plan wypalił musimy to zrobić przynajmniej trzy razy. Pamięta o moich dniach płodnych więc potem się nie zgodzi. Przebrałam się w koronkową bieliznę i założyłam szlafrok. Wszedł do pokoju , na jego twarzy zobaczyłam uśmiech. Razem zjedliśmy. Potem zrobiliśmy to trzy razy , z małymi przerwami. Śmiał się , że jestem jakaś niewyżyta.
••• Diego •••
Francesca nie weszła dzisiaj na czat. Słano ... niszczy mój idealny plan. Co jeśli spotkała się z tym chłopakiem ? Jeśli on teraz ją całuje lub dotyka zabije go. Wszedłem na Facebook , potem na jej profil. Dodała zdjęcie parę minut temu.
" Za trzy miesiące pojawi się moja córeczka.
Już na nią czekam ... przyszła
mama bardzo szczęśliwa !!! "
- Już za trzy miesiące ... - Powiedziałem na głos
- Co za trzy miesiące ? - Usłyszałem
- Mamo ? Wystraszyłaś mnie ...
- Przepraszam pukałam , ale nie otwierałeś a drzwi było otwarte.
- Sory chyba się zamyśliłem.
- Co tam patrzysz ?
- Fran jest ze mną w ciąży ...
- No przecież wiem. Dziewczynka jest zdrowa.
- Skąd wiesz ?
- Gadałam z Eleną.
- Z kim ?
- No z mama Andrei ... znaczy Francescą.
- Wy macie kontakt ?
- Nie tylko wy się kiedyś przyjaźniliśmy. Dzwonimy do siebie co miesiąc.
- Czemu mi wcześniej nie mówiłaś ?!
- Nie pytałeś ...
- Wiesz gdzie oni mieszkają ? Dasz mi adres ?
- Francesca podobno jest na ciebie mega zła.
- Wiem ... ja muszę ją przeprosić , mamo proszę cie ...
- Za tydzień jadę do nich jak chcesz jedź ze mną.
- Mogę ?
- Ale masz się zachowywać wzorowo. Jedziemy tam jako goście.
- Dziękuje !
Przytuliłem ją ... po raz pierwszy od kilku lat ją przytuliłem. Nie sądziłem , że ona może mieć kontakt z matką Francescy. Teraz mogę ją przeprosić i wszystko jej wynagrodzić. Posiedziałem z moją mamą , potem pojechała do domu. Po kąpaniu sprawdziłem telefon. Znowu sms ? Ten sam numer ... ale to chyba nie Fran ...
Od Nieznany: Odczep się od Fran póki masz jeszcze szansę !
_____________________________________________________________________
Hej miśki. Dziś kolejny rozdział. Swoją drogę mega gorąco.
U was też ? Byłam dziś nad wodą lekko się opaliłam :D
Mam mega wenę na tą historię więc jutro spodziewajcie się rozdziału.
Niedługo pojawi się kolejna ankieta odnoście długości opowiadania. Nie chce
go kończyć po 60 rozdziale , ale muszę znać też wasze zdanie.
1) Kto wysyła sms Diego ?
2) Francesca będzie szczęśliwa w związku z Simonem ?
3) Violetta zajdzie w ciąże ?
Mogła z nim (Viola z Leonem) porozmawiać!
OdpowiedzUsuńAle rozdział perełka ♡
Tym razem druga...
OdpowiedzUsuńNareszcie doczekałam się rozdziału 😂
UsuńCudowny
Fran jest z Simomem coś czuje ze to się źle skończy.
Viola koniecznie chce zajść w ciążę. Napalona,zazdrosna i kłamczucha😂
"- Czyżby moja Violetka była lekko napalona ?
- Być może ...
- A tobie nie zaczęły się dni płodne ?
- Jutro się zaczynają. No Leoś nie daj się tak prosić , przecież się zabezpieczymy.
- Zgoda.
- Tak ?
- Tylko coś zjem. Ale nie chce mi się robić kurczaka ...
- To może być ta jajecznica.
- Dobrze moja księżniczko czekaj w łóżku. "
Widać ze koniecznie chce tego dziecka:
"Aby mój plan wypalił musimy to zrobić przynajmniej trzy razy. Pamięta o moich dniach płodnych więc potem się nie zgodzi. Przebrałam się w koronkową bieliznę i założyłam szlafrok. Wszedł do pokoju , na jego twarzy zobaczyłam uśmiech. Razem zjedliśmy. Potem zrobiliśmy to trzy razy , z małymi przerwami. Śmiał się , że jestem jakaś niewyżyta."
Diego pojedzie do Fran..coś się stanie pomiędzy nim a Simomem. Jakaś bójka czy coś.
1. Simon
2. Wątpię nie będzie mogła pozbyć się Diega z myśli i serca.
3. Pewnie tak
Czekam na nexta!!😘😘😘
A co do rozdziałów dasz rade do 100? 😂😁😁😍😢
UsuńJak dla mnie to nie problem bo mam dużo pomysłów jeszcze na tą historie ale zobaczymy jak wyjdzie w ankiecie
UsuńTo supi😍
UsuńHej jaki cudowny ten rozdział i najlepszy
OdpowiedzUsuńA jak tam u ciebie ? Wszystko okiej ;) .
to więc
1 Ja już wiem kto to może być , to Simon . Zgadłam ?.
2 No nie wiem mam jakie przeczucie że ten Simon może krzywdzić Fran .
3 Mam nadzieję że tak .
Było by fajnie żeby było więcej rozdziałów , lubię czytać ten blog po jest bardzo fajny . i czekam na następny rozdział ,
Hejka!
OdpowiedzUsuńRozdział boski!
Cudeńko!
Perełka!
Śliczny!
Violetta chce zajść w ciążę... Ten moment z przekuwaniem mnie rozbawił 😂
Czy Violetta zajdzie w ciążę? Hmm... Z tego co wynika na zajęciach WDŻ to możliwe szczególnie przed dniami płodnymi... Ale nie wiem...
Co do smsów to... Chyba Simon...
Buziaki
Miss Blueberry