piątek, 25 sierpnia 2017

Rozdział 70 (Epilog)

••• Violetta ••• 

Biała suknia ... idealnie ułożona fryzura ... piękny makijaż ... ludzie których uwielbiam ... Tak to mój ślub. Za parę minut oficjalnie zostanę Violettę Verdes. Za pięć miesięcy na świat przyjdzie kolejny członek rodziny Verdesów. Postanowiliśmy nie sprawdzać płci.
Leon już na mnie czeka. Gdy tylko podeszłam powiedział te dwa słowa , które uwielbiam słychać. Powiedział , że mnie kocha. Ślub to podobno najwspanialszy dzień w życiu. Ja na pewno nie zapomnę tej chwili. Leon z przyjaciela mojego brata stał się moim mężem.
To wszystko jest jak z bajki. A Francesca ? Została porwana , nie wróżyłam dobrze mojemu bratu. Teraz jest inaczej , zostali parą , Diego chodzi do psychologa. Ich miłość przeszła dużo , ale nie zrobiła tego na marne. Dzięki temu są szczęśliwi niż kiedykolwiek indziej.


Minął rok , jest nasza pierwsza rocznica ślubu. Prowadzę swój kanał na YouTube pomaga mi w tym Leoś. A no właśnie urodziłam synka , nazwałam go Jorge. Leon wybrał imię gdyż wygrał zakład. Imię nie jest takie złe , dobrze że nie Parówka. Jeśli chodzi o Diego i Francesce , wyjechali. Opiekujemy się Vanessą. Oni powinni trochę odpocząć , z tego co wiem Diego chce jej się oświadczyć nad morzem. Ju nie bierze narkotyków , nie dotyka też alkoholu nawet na imprezach nie weźmie łyka. Wcale mu się nie dziwie. Bardzo cieszę się z ich szczęścia.

- Najlepszego kochanie. 
- Leon wystraszyłeś mnie.
- Masz coś na sumieniu ? 
- Nie ... po prostu myślałam o tym wszystkim o Diego i Francesce.
- Aaa no właśnie Fran zmienia imię na swoje stare.
- Serio ?
- Tak bo Diego często mówi do niej Andrea. 
- Rozumiem.
- Proszę. - Podał mi paczkę
- Co to ?
- Prezent na rocznice. W sumie jego część. 
- To pamiętnik ? I album ?
- Do albumy wkleiłem wszystkie nasze zdjęcia , które znalazłem. A w 
pamiętniku ... hm ... z tego co kojarzę chyba ci się skończył ? 
- Jestem już na to za stara Leon.
- Moja żona nigdy nie jest za stara. Możesz zapisywać coś o Jorge.
- Dobrze , dziękuje.
- Zaraz zawiozę dzieciaki do babci. Jedziemy do ogrodu japońskiego.
- Poważnie ?!
- No tak , przecież chyba chciałaś go zobaczyć ?
- Tak bardzo cie kocham !
- Ja ciebie też Violetto Verdes. 

Na tym nie skończyły się niespodzianki Leona. Zabrał mnie do wytwórni płytowej. Tam podpisałam kontrakt na nagranie piosenki. Około godziny dwudziestej dostałam sms'a od Francescy. To było zdjęcie pierścionka na jej palcu. Będzie wesele ! Mój brat wyszedł na ludzi choć trudno mi to przyznać. To Francesca go tak zmieniła , no i Vanessa. Oboje bardzo się zmieniliśmy.
_____________________________________________________________________

Na samym początku PRZEPRASZAM !!!! 
Nienawidzę pisać końca historii , nie wychodzi mi to i się przyznaje.
Starałam się jak mogłam , ale i tak jestem nie zadowolona. 

Po drugie przepraszam JORTINI BLANCO. Widzisz ja oficjalnie cie przepraszam ! Ha ha ha ha. Dobra a konkretnie za to , że kończę tą historię. Proszę żebyś mnie nie znienawidziła. Wiesz , że cie uwielbiam ale nie mam już na nią pomysłów. 

W dalszej części posta chciałam podziękować wszystkim osobą które czytały opowiadanie. Szczególnie dziękuje też osobą które komentowały. Nie będę wymieniać po kolei bo mogłabym kogoś pominąć , a tego nie chce.

Jak niektóre osoby wiedzą w nowej historii będzie mnóstwo Leonetty.
Zmieniłam też nazwę , dziękuje za pomysł przyjacielowi (Kris♥).
Dzisiaj pojawią się bohaterowi oraz post organizacyjny. 
Zapraszam serdecznie , pamiętajcie na 115 000 wejść OS ;)

10 komentarzy:

  1. Leon i Violetta wzięli ślub. Bardzo się z tego cieszę.Ułożyli sobie życie. Są razem szczęśli i zakochani. Dobrze, że jednak Violetta nie usunęła dziecka, bo by tego razem z Leonem żałowała, a tak mają synka i Violetta podpisała kontrakt.
    Widzę, że Diecessa też mimo wielu przeszkód są teraz razem.To jest piękna miłość, która rozkwita, jak kwiat róży.Wyjechali nad morze, żeby pobyć trochę sami.
    Diego oświadczył się Fran pewnie niedługo będą planować ślub.
    Szkoda, że kończysz tą historię, ale rozumiem nie masz już pomysłów. Czekam na kolejną historie w Twoim wykonaniu.

    OdpowiedzUsuń
  2. O moj boze.
    Leonatta ❤
    Diego wyszedl na normalnego człowieka xd
    A Fran I Vanessa to cud dla niego xd
    Diegus jestem z Ciebie dumna xd
    Slub Fiolki byl piekny xd bo z Leonem xd
    Epilog to petarda💝
    Czekam na kolejna historię xd
    Sciskam

    A. ania

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ślub Leonetty 😍
      Mają synka...przynajmniej jakieś normalne imię wybrał a nie parówka. Mogło być gorzej. Np.Szynka😂😂
      Violcia ma YouTube.

      Diego się na dobre zmienił
      Postanowił się oświadczyć Fran
      Znaczy Andrei (?) Andrey (?)
      Myślałam że już się postarają o drugie dziecko. 😂😂 taaak szybko😂😂


      A Simon dalej w więzieniu?
      Dziwne Kira nic nie zrobiła w zemście.
      Mama Fran pewnie zadowolona. 😂
      Rodzice Violi i Diego także
      Leona takze.


      Noo to już koniec.
      Super była ta historia.
      Ale NIESTETY już się kończy. 😦
      Nic nie mogę zrobić.
      Jeśli autorka nie ma weny na nią no trudno.
      Spokojnie nie znienawidze cie.
      I tez cie uwielbiam. 😉😉😍😘


      No to czekam na nową historię.
      O Leonetcie oczywiście 😘
      Mam nadzieje ze będzie szczęśliwa. 😉😇

      Usuń
  4. Nadszedł czas pożegnania z historią.
    Zastanawiam się kiedy to tak zleciało. Wydaje się, że dopiero zaczęłaś ją czytać, a tu już koniec.
    Aż trudno uwierzyć.

    Historia pełna wzlotów i upadków głównych bohaterów, a jednak obie pary poradziły sobie z przeciwnościami losu i są szczęśliwe.

    Leon i Violetta wzięli ślub i wychowują razem synka.
    Violetta będzie spełniać marzenia.

    Francesca i Diego wychowują córeczkę. Są szczęśliwi i się zaręczyli. Mimo wszystkiego złego, co ich w życiu spotkało, potrafią być szczęśliwi.

    Czekam na nową historie!
    Będzie tak samo świetna jak ta, a nawet lepsza.
    Tej nie było sensu ciągnąć na siłę skoro nie masz pomysłów!

    Do zobaczyska w nowej historii! ;)

    Alessia

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Cudowny epilog!
      Szybko zeszła ta historia, szkoda, że to już koniec, ale trzeba się z tym pogodzić :)
      Ale słodko, Leonetta szczęśliwa ♥
      Francesca zmienia imię dla Diego i wszystko pięknie :)

      Buziaki
      Miss Blueberry


      Usuń
  6. To już koniec, nie ma już nic xD Dobra, dalej jest prolog 😂❤
    Ta historia jest cudowna, uwielbiam to. Pokochałam ❤ Boże, nie wierzę, że to kończysz.
    Cudny epilog, lecz czytać prolog
    Pozdrawiam

    Demonek ❤

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie zakończenie :( , właśnie zauważyłam zmianę bloga .
    Pięknie to wymyśliłaś to zakończenie :) .
    Pozdrawiam cię <3

    OdpowiedzUsuń