niedziela, 17 kwietnia 2016

Rozdział 1

••• Francesca •••

Moja mama nie żyje już rok. A mój ojciec , jest ale go nie ma. Byłam dla niego ciężarem. Zrobił coś , przez co nie mogę nazwać go ojcem. Oddał mnie do burdelu. Jeszcze wziął za to pieniądze. Siedzę już tutaj trzy miesiące i ani razu go nie widziałam. Codziennie mam klientów. Jestem zmuszona do seksu , a jeśli się sprzeciwie związana. 
 
A to jest Leon. Wysoki szatyn dwa lata od mnie starszy. Ma dwadzieścia lat i jest synem założyciela tego miejsca. Jak zawsze łazi ze swoim telefonikiem.


- Hej jak się czujesz ?
- Codziennie pytasz o to samo. Myślisz , że coś się zmieni ?
- No nie wiem , może masz okres czy coś.
- Przecież mówię jak mam. 
- No i nie zapomnij powiedzieć jak nie dostaniesz.
- A jakbym była w ciąży ?
- Usunęło by się. 
- Chce ci się tutaj do mnie w ogóle przychodzić ?
- Jak nie mam co robić to tak. 
- Czyli zawsze o dziewiątej ? Przynajmniej wiem która godzina.
- No widzisz jakieś plusy zawsze są. 
- Mój tato ... odzywał się ?
- Z tego co wiem nie. Ale na co ty liczysz ? Nawet jak coś to cie nie wykupi.
- Może się otrząśnie.
- Oj wątpię. Jutro wbije mój kumpel do ciebie. 
- Obleśny ?
- Yyy ... szczerze ? Będzie ostro na bank. 
- A przystojny jakiś ?
- Nie gustuje w facetach. Do jutra laleczko. 
- Tsa ... baj.

Koło dziewiątej przynoszą mi kolacje. Potem muszę się wystylizować na zła , lub grzeczną dziewczynkę. Zależy jak klient chce. Z tego co się dowiedziałam jest dzisiaj trzech. Powinno pójść szybko.




••• Diego •••

Dzień jak każdy inny. Wstać , załatwić sprawy związane z pracą. Potem do burdelu , zaliczyć laskę i na browara z Leonem. Tak jest zawsze. Ma szczęście , że jego stary ma burdel. Może bzykać laski za darmo , a ja mam dzięki temu sporą zniżkę. Właśnie z nim siedzę.

- I jak ?
- No załatwiłem. Ale stary mówi , że jest potrzebna.
- Mam być łagodny ta ?
- Tego nie powiedział. Raczej jej nie wykończyć. 
- Może i da się załatwić.
- Jeszcze mi powiedz ja ma być ubrana. 
- A niech sama wybierze.
- Spoko. Tylko się nie zdziw jak będzie się stawiać. 
- Ostra ?
- Nie mogę jej nazwać ostrą.
- Czyli ?
- No jest słodka i lekko nieśmiała. Ale postawić się w sumie umie. 
- Spoko , będzie ciekawie. Zaliczyłeś ?
- Z trzy razy chyba. 
- Słaby punkt ?
- Gilgotki na kolanach. 
- Żeś pomógł.
- No co ? Działa przecież wiem. 
- Jak uważasz.

Resztę dnia mija spokojnie. Czasem pstryknę zdjęcia jakimś zwierzętom lub naturze. Rzadziej wykonuje sesje ludzi. Fotografowanie jest odskocznią od rzeczywistości. Rano śniadanie i powtórka. Zamówić rzeczy do pracy następnie burdel. Seks kosztuje mnie siedem stów. Za tą kwotę mam dziewczynę na dwie godziny. To co z nią zrobię zależy ode mnie. Oczywiście wybieram zabawę , ewentualnie striptiz.

- Nie wykończ jej.
- Luzik Leon. Przecież ci obiecałem.
- Dwie godziny.
- Spoko pamiętam. 
- Powodzenia i miłej zabawy. 
- Dzięki.



Leon otworzył drzwi , następnie zamknął od zewnątrz. Pokój był ładny , na łóżku siedziała czarnowłosa dziewczyna. Przez chwile popatrzyła na mnie ślicznymi oczami , ale potem opuściła wzrok. Uśmiechnąłem się i ściągnąłem kurtkę. Widać , że nieśmiała ale też bardzo ładna. Przyglądałem się jej uważnie , a ona nic.


- Jestem Diego.
- A ja dziwką więc już zacznij. 
- Auć. Tak od razu bez gry wstępnej ?
- Masz dwie godziny możesz nie zdążyć dojść. 
- Rzeczywiście wyszczekana.
- Leoś mnie nauczył.
- Leoś ? Jesteście na ty młoda damo ?
- Owszem.
- Ciekawe. 
- Bardzo. Dobra zaczynaj bo zanudzasz. 
- No weź zabierasz mi radość. 
- Oj mamusia potem pocałuje w czółko i będzie już dobrze wiesz ?
- Przeginasz. 
- Ojć i co mi zrobisz ? Nic !
- Zaraz cie normalnie !
- No co ? Uderzysz ? Nie możesz wiesz o tym. 
- Niby skąd ?
- Leon mi powiedział geniuszu. 
- I postanowiłaś to wykorzystać ?
- Plus dla ciebie za spostrzegawczość.

Mała jest wyszczekana i ma charakterek. Na pierwszy rzut oka tego nie widać. Jest po prostu idealna już wiem czemu ma tyle chętnych. Poszło szybko , nie stawiała się. Nie użyłem też przemocy , nie było takiej potrzeby. Musiałem wypróbować czułego punktu czyli gilgotek.

- Nie ! Przestań proszę !
- To kara za początek. 
- Nie mam już siły. - Wciąż się śmiała 
- Na seks masz , a na śmiech nie ?
- Jestem już przyzwyczajona.
- To bardzo źle. Nie masz ochoty się stąd wyrwać ?
- Zbierasz informacje przeciwko mnie ?
- To zostanie między nami. 
- Próbowałam nie ma ucieczki. 
- A gdyby ktoś cie wykupił ? 
- W sensie ?
- No płaci za to byś była tylko jego. 
- Da się ?
- Tak. Ale musiałabyś się już tutaj nie sprawdzać. No 
i zależy do jakiego gościa trafisz. Zawsze trochę lepiej.
- Czemu mi to mówisz ?
- Nie wiem. Mam za długi język. 
- Dziękuje , może to wykorzystam.

Polubiłem ją dlatego jej to powiedziałem. Sam mam ochotę ją wykupić. Wiem jednak , że łatwo nie będzie. Muszę na razie zdobyć jej zaufanie. Jeśli pójdzie dobrze będę miał dziwkę w domu. Będę mógł ją pieprzyć kiedy tylko chce. Będzie tylko i wyłącznie moja.




••• Narrator •••

Ich zabawy trwały godzinę. Resztę czasu leżeli i rozmawiali. Chłopak próbował zdobyć jej zaufanie. Udawał , że nie jest jak każdy. Często ją całował i mówił czułe słowa. Potem wyszedł , wspominając że wróci.


______________________________________________________________

Rozdział dedykuje Pawłowi ♥

Jest pierwszy rozdział. Tak mniej więcej będzie to wyglądać.
Perspektywa Fran , Diego i osoby trzeciej. 
Postaram się pisać dłuższe rozdziały jak mi się uda. 
Kolejny w środę lub wtorek.

1) Kiedy chłopak wróci ?
2) Dziewczyna wykorzysta otrzymana informacje ?
3) Zdobył jej zaufanie ?

6 komentarzy:

  1. Świetny rozdział, ciekawie się zapowiada. Jest Leon także jest po prostu cudownie :D
    1. Pewnie niedługo
    2. Nw
    3. Sama nw, ale zgaduję, że jest na dobrej drodze
    Mam dzisiaj głupawkę

    ~I♥Leoncesca~

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty rozdział.
    Leon jest synem właściciela burdelu. Nieźle.
    Fran jest tam dziwką. No cóż przynajmniej ma w miarę jakiś kontakt z Leonem. Nie jakiś cudowny, ale można to nazwać w miarę normalną rozmową. Diego już ją zaliczył.
    1. Wydaje mi się, że prędko. Może nawet w następnym rozdziale.
    2.Tak
    3. Na razie nie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Leon jest stnem właściciela ?
    Będzie grubo, czuję to xD
    Diego chce zaufanie Fran ? Już ja to widzę xD
    1. Na następny dzień czyli w następnym rozdziale.
    2. No oczywiście :)
    3. Nie.

    Czekam na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Martyna czyli leoś odziedziczy burdel ciekawy spadek
    1.w następnym rozdziale
    2.tak
    3.nie

    OdpowiedzUsuń
  5. Szymon
    fajna ta historia się wydaje
    co żeś zrobiła mojej Francesławie ??
    1.w n r
    2.no
    3.nie
    CZEKAM NA NEXT MISIU

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział zajebisty
    Diego chce ją wykupić. Zajebiscie
    Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na next
    Ps Zapraszam do mnie
    http://nie-oczekiwana-milosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń