Po tym jak chłopak sie od niej oderwał zapadła dość niezręczna cisza. Oboje tylko na siebie patrzyli choć dalej trzymali się za ręce. W końcu brunet postanowił coś powiedzieć , ale nadaj trzymał jej dłonie.
- Powiesz coś ?
- Yyy ... - wydukała
- Dobrze czy źle ? Podobało sie ?
- Chyba dobrze , ale nie mam porównania
- A wiesz że sie uśmiechasz ?
- Naprawdę ? - spytała
- Tak i to bardzo ładnie
- Dziękuje
- Uśmiechniesz się jeszcze raz ?
- Ale ty ze mną ?
- No dobrze na trzy
- Raz - powiedziała
- Dwa - rzekł chwile po niej
- Trzy - powiedzieli razem
Oboje zaczęli się śmiać. Po chwili Diego w oddali zobaczył policjanta. Zaczął panikować , Francesca nie widziała o co chodzi. Szybko zaprowadził ją do samochodu. Ona usiadła na tylnich siedzeniach jak prosił.
- Fran proszę nie wychylaj się , siedź tutaj
- Ale dlaczego ?
- Policja tu idzie pewno sprawdzić papiery
- To co z tego ?
- Kochanie pewno już cie szukają
- Ale ...
- Proszę zrób to dla mnie raz
- Diego ...
- Raz a dostaniesz wszystko obiecuje
- Będziesz mnie zabierać na miasto ?
- Yyy ...
- Bo jak nie to wysiądę
- Zobaczymy teraz cichutko
Dziewczyna obserwowała ich rozmowe. Nie wychylała sie jak prosił. Położyła się na siedzeniach i myślała o pocałunku. Pierwszy raz to robiła , a do tego z porywaczem. Zaczęła sie zastanawiać czemu jest dla niej miły. Po paru minutach chłopak wsiadł do samochód. Pomógł dziewczynie przesiąść się do przodu , w miedzy czasie dotykając tyłka.
- Musiałeś ? - spytała zła
- Przez przypadek
- Ta jasne ...
- Oj nie narzekaj nie miłe uczucie ?
- Pf ... co on chciał ?
- Sprawdzić papiery i dał mi to
- To ja ? - spytała czytając ulotkę
- Tak , masz nadzianych rodziców ?
- Mówiłam że mogą zapłacić
- Musimy teraz bardzo uważać
- Nie mogę wrócić do domu ?
- Przerabialiśmy już ten temat i tak masz dużo praw
- Ale chce z tobą jeździć na miasto !
- Ajć , misia krzyczy - zaśmiał sie
- Diego mówie poważnie !
- No dobrze coś zaradzimy
- Obiecaj mi to , inaczej ucieknę
- Szantaż ?
- A chcesz buzi ?
- Chce , ale skoro o to pytasz to ty też
- Nie - powiedziała głośno
- Tak jasne jasne a ja mam długie włosy
Czarnowłosa wystawił mu język i zapięła pasy. Chłopak odpalił silnik i ruszyli. W domu dziewczyna poukładała w szafkach ciuchy. Weszła do łazienki i usłyszała zamykane drzwi. Obróciła się i zobaczyła bruneta. W ręku trzymał klucz , wszystko jakby do niej z wczoraj wróciło ich pierwsze spotkanie. Schował go do kieszeni i zaczął iść w jej stronę.
- Co ty robisz ?
- Chcę spędzić z tobą trochę czasu
- W łazience ? - próbowała żartować ale zaczęła się bać
- No tak tu mi nie uciekniesz
- Diego ...
- Cichutko nie mów już nic
Zbliżył się do niej i przyciągnął ręką do siebie. Potem bez ostrzeżenia pocałował. Zaczął całować coraz namiętniej. Dziewczynie brakowała tchu. Uchyliła lekko usta , on właśnie na to czekał. Delikatnie włożył swój język do jej buzi , zaczął bawić się z jej językiem. Na początku spokojnie by się przyzwyczaiła a potem już bez skrupułów. Po pewnym czasie się oderwali.
- To jest przelizanie
- Em ...
- Mam nadzieje że sie nie przestraszyłaś ?
- No ...
- Chciałem byś zaliczyła pełne całowanie
- Nie mogłeś ostrzec ?
- Nie , to by nie było to samo stresowałabyś się
- Dzięki ...
- Spokojnie kotku wszystkiego cie nauczę
- I będą twoją suką ?
- Nie mów tak dobrze ?
- Jasne ...
- Misiek , ja o tobie tak nie myśle , ty też nie powinnaś
- Słabo mi ...
Po chwili zemdlała. Tym razem chłopak bardziej sie wystraszył.
______________________________________________________
Dobra wiem rozdział dno , nie wiem czemu jakoś mi wena uciekła. Nie chcę zaniedbywać bloga więc takie cuś dodała. Przepraszam was.
1) Czemu dziewczyna zemdlała ?
2) Czy chłopak wszystko wie ?
3) Dlaczego dziewczyna będzie płakać ?
- Co ty robisz ?
- Chcę spędzić z tobą trochę czasu
- W łazience ? - próbowała żartować ale zaczęła się bać
- No tak tu mi nie uciekniesz
- Diego ...
- Cichutko nie mów już nic
Zbliżył się do niej i przyciągnął ręką do siebie. Potem bez ostrzeżenia pocałował. Zaczął całować coraz namiętniej. Dziewczynie brakowała tchu. Uchyliła lekko usta , on właśnie na to czekał. Delikatnie włożył swój język do jej buzi , zaczął bawić się z jej językiem. Na początku spokojnie by się przyzwyczaiła a potem już bez skrupułów. Po pewnym czasie się oderwali.
- To jest przelizanie
- Em ...
- Mam nadzieje że sie nie przestraszyłaś ?
- No ...
- Chciałem byś zaliczyła pełne całowanie
- Nie mogłeś ostrzec ?
- Nie , to by nie było to samo stresowałabyś się
- Dzięki ...
- Spokojnie kotku wszystkiego cie nauczę
- I będą twoją suką ?
- Nie mów tak dobrze ?
- Jasne ...
- Misiek , ja o tobie tak nie myśle , ty też nie powinnaś
- Słabo mi ...
Po chwili zemdlała. Tym razem chłopak bardziej sie wystraszył.
______________________________________________________
Dobra wiem rozdział dno , nie wiem czemu jakoś mi wena uciekła. Nie chcę zaniedbywać bloga więc takie cuś dodała. Przepraszam was.
1) Czemu dziewczyna zemdlała ?
2) Czy chłopak wszystko wie ?
3) Dlaczego dziewczyna będzie płakać ?
Pierwsza 😘
OdpowiedzUsuńWracam później
Świetny!
OdpowiedzUsuń1.Nwm :/
2.Chyba tak :D
3.Diego ją uderzy?
Git ;*
OdpowiedzUsuń1. Czytałam cię na pingerze i znam rozwój sytuacji - Fran jest chora (błagam zaskocz mnie)
2. Ale co ?
3. Czytam też Alice Verdas....
I... Serio? Znowu zemdlała?