Diego z niedowierzaniem patrzył na Francesce. Ona tylko słodko się uśmiechała. Wstał i spojrzał na swoją siostrę , która była prze szczęśliwa. Dziewczyna poszła do lustra i przyjrzała się.
- Jak nie ja - zaśmiała się
- Tak - wydukał Diego
- Ale sie postarałam co - zachichotała Violetta
- I to jak , nie spodziewałem się , przecież to jakby całkiem inna osoba
- Czyż nie o to chodziło ? - spytała brunetka
- No o to , muszę przyznać mam cudowną siostrę
- Wiem i ciesz sie z tego
- A po co ta zmiana ?
- No wiesz Fran , policja cie już szuka
- No i ?
- A ja niedługo muszę znowu do szkoły iść
- Masz już dwadzieścia lat z groszem
- Ale to szkoła muzyczna
- Muzyczna ?
- Tak zaraz wszystko ci wyjaśnię
Violetta poszła do kuchni , a oni usiedli na kanapie. Francesca ciągle sie uśmiechała , widocznie spodobała jej się nowa ona. Chłopak też nie odrywał od niej oczu. Uniósł jej podbródek , by na niego patrzyła.
- Więc od dzisiaj jesteś Fausta
- Co to za durne imie
- Nie narzekaj kochanie , chodzisz do szkoły muzycznej , jesteś Włoszką i od ponad miesiącu moją dziewczyną jasne ? Nie gadaj z nieznajomymi i bez numerów. Pozwalam ci tam iść bo ci ufam , pamiętaj że cie znajdę i będzie ostra kara
- Toż to szantaż
- Możesz wybrać , siedzisz sama w domku lub idziesz do szkoły i jesteś bardzo grzeczna , wybór należy do ciebie misiu
- A jeśli ucieknę ?
- No mówiłem , znajdę cie i wtedy się policzymy
- Czemu to robisz ?
- Ale że co robie ?
- No jesteś miły - skrzywiła sie
- To już moja tajemnica , zaczynamy jutro tak ?
- Tak , choć jestem słaba z muzyką
- Jesteś świetna uwierz i pilnuj peruki by nie spadała
- Wiem , wiem i dziękuję
- Nie ma za co - pocałował ją w policzek
Po kolacji poszli spać , Fran i Viola spały w jednym pokoju , Diego w pokoju obok. Gdy chłopak rano wstał , dziewczyny już dawno były gotowe. Widać było , że Francesca jest zdenerwowana.
- Ej miśka , ślicznie wyglądasz wyluzuj
- A jak coś palne przez przypadek ?
- Pamiętaj jesteś Fausta tego się trzymaj
- No ale ... mogę do ...
- Nie nie możesz do domu , możesz zostać tutaj
- Wole do szkoły
- Dobry wybór misia idziemy
- Tak szkoła nareszcie ! - krzyknęła Violetta
- Wariatka - parschnął śmiechem chłopak
- Pf ... nie odzywaj się do mnie
- Dobrze już się nie fochaj
- Wy tak zawsze ?
- W sensie kłótnia ? To codzienność
- Sam zaczyna nie ja !
- No jasne wszystko moja wina
- Jak stare małżeństwo
- Wy idźcie do samochodu Krystian dzwoni
- W burdelu cie potrzebują - powiedziała Fran
- Nie zaczynaj tego tematu
- Taka prawda
Dziewczyny wyszły , Francesca uśmiechnęła sie. Gadała z Violettą długo o tym dlaczego chłopak ją porwał. Dziewczyna wytłumaczyła jej , że wcale aż taki zły nie jesteś , a ona ma szczęście że na tyle jej pozwala. Wspomniała też że rodzice go nienawidzą. Po paru minutach Diego dołączył do nich , przy wejść do szkoły objął ją ręką.
____________________________________________
No taka nowość : Francesca = Fausta = Szkoła
Wiem że troszku namieszałam , nie pasuje tutaj no ale nic nie potrafiłam wymyślić. Zepsułam w pewnym momencie i trudno mi ją teraz odbudować za co przepraszam.
- Ej miśka , ślicznie wyglądasz wyluzuj
- A jak coś palne przez przypadek ?
- Pamiętaj jesteś Fausta tego się trzymaj
- No ale ... mogę do ...
- Nie nie możesz do domu , możesz zostać tutaj
- Wole do szkoły
- Dobry wybór misia idziemy
- Tak szkoła nareszcie ! - krzyknęła Violetta
- Wariatka - parschnął śmiechem chłopak
- Pf ... nie odzywaj się do mnie
- Dobrze już się nie fochaj
- Wy tak zawsze ?
- W sensie kłótnia ? To codzienność
- Sam zaczyna nie ja !
- No jasne wszystko moja wina
- Jak stare małżeństwo
- Wy idźcie do samochodu Krystian dzwoni
- W burdelu cie potrzebują - powiedziała Fran
- Nie zaczynaj tego tematu
- Taka prawda
Dziewczyny wyszły , Francesca uśmiechnęła sie. Gadała z Violettą długo o tym dlaczego chłopak ją porwał. Dziewczyna wytłumaczyła jej , że wcale aż taki zły nie jesteś , a ona ma szczęście że na tyle jej pozwala. Wspomniała też że rodzice go nienawidzą. Po paru minutach Diego dołączył do nich , przy wejść do szkoły objął ją ręką.
____________________________________________
No taka nowość : Francesca = Fausta = Szkoła
Wiem że troszku namieszałam , nie pasuje tutaj no ale nic nie potrafiłam wymyślić. Zepsułam w pewnym momencie i trudno mi ją teraz odbudować za co przepraszam.
Cuudo, mega rozdział czekam na nexta.
OdpowiedzUsuńTo jest cudowne!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNic nie namieszałaś!To wszystko jest świetne!
A mam pytania.
1.Gdzie są pytania?
2.Wejdziesz?
http://schmidterki.blogspot.com
Cudowne ♡
OdpowiedzUsuńNic nie namieszalas !
1.gdzie pytania ? :)
Może sobie przypomnisz jestem z tego bloga : julcia2004.pinger.pl
Hej może kojarzysz mnie z bloga kira12345.pinger.pl kocham twoje opki. Nic nie namieszałaś. Mam cichą nadzieję że opowiadania będą jak najczęściej. Kocham tego typu opki, porwania i nagle wszystko się zaczyna układać. Wiem komentarz dość długi ale nie mogłam się powstrzymać i musiałam napisać dłuższy kom. W razie co razie co napisz do mnie na pingerze ;-) pozdro Nata:-*
OdpowiedzUsuńJejku kochana , wiesz że lubie długie komenatrze. Jak ja dawno z tb nie gadałam :o
Usuń