*** Francesca ***
Gdy weszliśmy do budynku czułam się bardzo obserwowana. Diego wciąż mnie obejmował co mi nie pomagało. Wciąż myślałam o całej sytuacji porwał mnie , a jednak jestem tutaj. W pewnym momencie pocałował mnie w czoło wypowiadając ciche : Uważaj obserwuję cie bez numerów. Potem po prostu sobie poszedł. Violetta złapała mnie za rękę zaciągając w kąt. Chwile potem zobaczyłam , że idzie do nas brunetka. Od razu wskazała na mnie niegrzecznie bo palcem.
- To jest nasza Francesca tak ?
- Cami ! To Fausta !
- No tak pamiętam , jestem Camila
- Miło poznać - uśmiechnęłam się
- Diego tak od razu ją tu przyprowadził ?
- No po kilku dnia ! Dziwne prawda ?
- Bardzo , detektyw Cami to szybko rozwiąże
- Fran nie rób głupot bo Diego nie będzie już miły
- Wiem Violu , postaram się - puściłam jej oczko
- Viola ! Leon tu idzie ! - powiedziała Cami
- O mój boże ! Dobrze wyglądam ?!
- Jak zawsze
Uśmiechnęłam się , czyli Viola coś do Leona czuję. W jej oczach było widać panikę. Gdy chłopak podszedł przywitał sie i pochwalił Violette za zmianę jaką przeprowadziła. Brunetka szybko się rozpromieniła.
- Leon - powiedziałam
- No co jest mała ? - spytał uwodzicielsko
- Bo wiesz Violetta zostawiła w samochodzie Diego torebkę , może byś poszedł z nią po zgubę ? Będzie jej raźniej
- Torebkę ? - spytała patrząc na mnie
- No miałaś małą czarną pamiętasz ?
- No tak , musimy znaleźć Diego bo ma ...
- Kluczyki ? Proszę bardzo - wyciągnęłam je z kieszeni
- Yyy ... dzięki - powiedziała zaszokowana
- Dobra Violuś idziemy
- Zostane z Faustą - zaśmiała się Cami
- Okej widzimy sie n a zajęciach
Violetta i Leon poszli. Camila tylko się do mnie uśmiechnęła. Dobrze , że wzięłam jego kluczyki kiedy nie patrzył , tak łatwo o okraść. Poszłam z dziewczyną do sali muzycznej. Ktoś mi zasłonił oczy , wiedziałam że to Diego. Dotknęłam jego dłoni swoimi.
- Daniel wiem że to ty
- Mówiłem ci , nie Daniel ale Diego
- Tak wiem - zaśmiałam się
- Nie widziałaś moich kluczyków od samochodu ?
- Widziałam , łatwo cie okraść
- Wzięłaś je !
- Tak , ale nie krzycz na mnie
- Oddawaj je ! Natychmiast !
- Uspokój się , Viola je ma
- Przeholowałaś koleżanko !
- Przecież nic nie zrobiłam ...
- Chciałaś uciec ? Daje ci szanse , a ty takie coś !
- Ale przecież tu jestem ...
- Idziemy do domu już !
- Nie ...
- Mówię coś !
- Diego prosze ...
Chłopak mocno złapał mnie za ramię i wyprowadził z klasy , następnie z budynku. Ręka zaczęła mnie bardzo boleć. Po drodze wziął kluczyki od zdezorientowanej siostry. Kazał wsiąść do samochodu. Zrobiłam to , łzy zaczęły mi spływać po policzku. Widziałam jak palił coś przed samochodem. Potem wsiadł i odpalił go. Po paru minutach byliśmy na miejscu. Weszłam do środka , chłopak wciąż był zły , zaczęłam się go bardzo bać. Zaczął robić wykład , że mnie ostrzegał. Kłóciłam się z nim dość długo. W pewnym momencie uderzył mnie. zdjął peruk i rzucił w kąt. Popatrzył na mnie jakby z pożądaniem , głośno przełknęłam ślinę.
________________________________________________________
Taki sobie malutki zwrot akcji.
Dziękuje za 4 komentarze choć długo wyczekiwane.
1) Co zrobi chłopak ?
2) Dziewczyna szybko wróci do szkoły ?
3) Ponownie ją uderzy ?
1.nie wiem
OdpowiedzUsuń2.chyba nie ...
3.nie!!!!
Julcix
Hej tu znowu ja z bloga kira12345.pinger.pl Rozdział jak zawsze boski. Hmmm nie sądze że Diego znowu wypuści Fran do szkoły. Czekam na kolejne rozdziały i pozdrawiam Nata;*
OdpowiedzUsuńMega rozdział!!
OdpowiedzUsuń1) Nie wiem (ale ty pewnie tak) 2) Moze wroci, ale nie w najblizszym czasie 3) Raczej nie
Super rozdział
OdpowiedzUsuń1. Bedzie się di nuej dobierał?
2. Nie.
3. Tak , ale potem słodko przeprosi i się rozpłacze. xD
Kiedyś kolejny rozdział ???
OdpowiedzUsuńMeega!
OdpowiedzUsuń1)Yyy...A ma coś zrobić?
2)Po jakimś czasie wróci :D
3.Nie! ;(
1.zbije ją
OdpowiedzUsuń2. niewruci chyba ze będzie grzeczna
3tak