sobota, 5 grudnia 2015

Rozdział 48

 Z dedykacją dla Domi Nika
*** Francesca *** 
Minęło ponad trzydzieści minut gdy ujrzałam znajomego mi blondyna. Było mi zimno , byłam spragniona może w końcu się zlituje. Zamknął drzwi na klucz i schował go do kieszeni swojej skórzanej ciemnej kurtki. Miał jasne niebieskie oczy ,  które wyraźnie było widać w świetle. Ponownie usiadł na mnie okrakiem i odwiązał moje usta. Pokiwał głową bym nic nie mówiła. Spod łóżka wyjął soczek w kartoniku i dał mi się napić. Odłożył go na stół i zaczął uwalniać moje ręce.

- Zero gwałtownych ruchów. Ogólnie masz być posłuszna bo inaczej będę musiał cie wytresować Franuś. 
- Franuś to jak piesek. - skrzywiłam się 
- Jesteś wyszczekana jak piesek. Musiałaś mieć dobrego pana.
- Nie miałam nigdy pana o czym ty mówisz ? 
- Szlag ! Kto to do cholery wiązał ! 
- Tomas ...
- Mówił , że ktoś cie bił i w ogóle więc miałaś.
- To długa historia ...
- Spoczko może kiedyś mi opowiesz.
- Co ze mną zrobicie ? Po co wam jestem ? Auć !
- Sorka. Zostaniesz sprzedana. Niestety nie jesteś dziewicą więc będzie taniej , ale to zawsze lepsze niż nic nie mieć.
- Pogięło cie ! 
- Nie krzycz i tak zaliczysz tresurę.
- Co !
- Mam ci znowu rękę związać ?
- Nie ... nie krzyczysz na mnie ?
- Sorry malutka ja tam nie wiem kto na ciebie krzyczał. Może to lubisz , ale ja choćby nie wiem co jestem opanowany w takich sprawach.
- Wypuścisz mnie proszę ?
 - Nie , najpierw muszę cie przelecieć by wycenić 
- Co ! Nigdy !



*** Diego ***
Kate już dawno się kąpała. Wyszła w ręczniku bo zapomniała piżamy. Ma bardzo ładne ciało , gdyby była troszkę starsza może i bym się skusił. Dawno nie uprawiałem seksu brakuje mi tego. Jeśli pięć dni temu można nazwać dawno. Usłyszałem pukanie do drzwi. Otworzyłem , zobaczyłem Violette z Krystianem. Wpuściłem ich do środka i od razu przytuliłem siostrę.

- Wiesz jak sie martwiłem !
- Okłamałeś mnie ! Ale i tak cie kocham !
- Przepraszam Viola , co to za bandaż ?
- To nie ja ! To przez Leona się pocięła , żeby nie było że ja !
- Viola ? To prawda pocięłaś się ? 
- No wiesz ... 
- Spoko już jej pilnuje.
- Najlepiej to się do niej nie zbliżaj !
- Cholera jasna ! Mam ci pomóc czy sobie iść ?! 
- Eh ... wrócimy do do tego ...
- Jasne ... masz coś ?
- Nagranie i porwana została na lotnisku tylko tyle jak na razie.
- Czyli nie masz nic , rozumiem.
- No mówię , że mam !
- Zamknij się myślę ! 

Violetta wstała z krzesła i wtuliła się w Krystiana. Stałem jak wryty , on objął ją ręką i oglądali nagranie. Dalej na nich patrzyłem , chciałem mu przywalić , cokolwiek. Moja siostra zaczęła płakać , wiedziałem że zżyła się z Francescą ale nie sądziłem że aż tak.  

- Tak ogólnie Leon nie przyjedzie co nie ? - spytał
- Nie ... nic nie wiem.
- Spoko tylko tyle było mi potrzebne.
- Znajdziesz ją ? - wyszeptała Violetta 
- Obiecuje , ale mi nie płacz tutaj już wiesz że tego nie lubię.
- Ten ... dziwna sprawa - powiedziałem zakłopotany.
- Spoko tylko się zaprzyjaźniliśmy. - powiedział 
- Jasne ... dziwne.
- Kris nie jest taki jak mówiłeś , jest bardzo kochany naprawę.
- To tylko pozory.
- Spędziłam z nim cudowny czas.
- Spałaś z  nim ?
- Nie no coś ty , ulżyło ci ? To fajnie ciesze sie.
- Ma tatuaż na nadgarstku, chyba nieskończoność ale pewny nie jestem.
- Gdzie ty to niby widzisz ? 

Krystian wskazał mi na nagraniu moment kiedy rękaw lekko podwinął się porywaczowi. Jak mogłem tego nie zauważyć przecież oglądałem to przynajmniej pięć razy. Nie mogłem się skupić bo wciąż obejmował moją młodszą siostrę. Powiedział jej coś na ucho.

- Ja nie chce ! - krzyknęła 
- Trudno masz iść bo potem będziesz zmęczona.
- Ale jak was zostawię to się pokłócicie.
- Będę grzeczny. - zaśmiał się 
- Diego ? Nie będziesz prowokował Krystiana proszę ...
- Okej , ale idź spać on ma racje.
- Zgadzacie się ! Ale fajnie dobranoc.
_________________________________________________
Dwa dni pisałam rozdział , masakra z tym jakaś. 
No ale w końcu jest , a i dziękuje za 200 wejść wczoraj.
Widocznie czekaliście na rozdział , a ja was zawiodłam , przepraszam.

1) Krystian namierzy porywacza ?
2) Czego dowie się Violetta ?
3) Francesce uda się uciec z tajemniczego miejsca ?

7 komentarzy:

  1. Pierwsza
    Sliczny czekam na kolejny
    -Oczywiście że tak
    -Nie wiem ty wymyśl
    -Tak z pomocą Diega
    Kocham rozdział zajebisty nie mam więcej słów

    OdpowiedzUsuń
  2. #DarsJestZajebistaToSprawaOczywista
    Kocham te opowiadanie :*
    A ten rozdział cudowny <3
    1) No BA! Tak!
    2) Że Krystian bierze narkotyki?
    3) Tak
    Czekam na NEXT :*
    Pozdro :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział
    1. Tak
    2. Nw
    3. Na pewno tak
    Zapraszam do siebie http://diecescalovestory.pinger.pl
    ~I❤Diecesca~

    OdpowiedzUsuń
  4. Super <3 dziękuję za dedykacje! ;*
    1. Tak!
    2. Nie mam pojęcia
    3. Tak Diego jej pomoże
    Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajmuje! Wracam później :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Misia! Nikogo nie zawiodłaś, bo rozdział jest przecudowny <3
      Wiadomo, że każdy czekał, ale nikogo nie zawiodłaś, poza tym wiemy, że masz mało czasu bo technikum, ale ważne, że w ogóle tutaj jesteś i poświęcasz się dla nas <33

      Przechodząc do rozdziału :
      Violetta i Krystian się tylko przyjaźnią? Hmm... Coś nie chce mi się wierzyć, ale widać po Diego, że jest mega wściekły, bo jego największy wróg jest blisko jego siostry.. Zdecydowanie za blisko .. XDD Ale mi się to podoba, bo Vivi i Krystian pasują do siebie <33

      1. Namierzy, namierzy XDD
      2. Violetta dowie się, że ... Nic nie przychodzi mi do głowy XDD
      3. Nie uda się, ale zostanie sprzedana Krystianowi i wróci do Diego? Tak proszę <33

      No cuż.. Czekam na kolejny i dalej idę się jarać, że być może pojadę na ysot2016 i zobacze BaM <333
      Życzę weny i powodzenia :**

      Usuń
  6. Okey Okey troche sie namieszalo troche wyjasnilo, zreszta jak zawsze trzymasz nas w niepewnosci tak trzymaj
    1) Namierzy razem z Diego oczywiscie
    2) Dowie sie, ze Kris sie w niej zakochal
    3) Uda sie jakby mialo sie jej nie udac musi byc jakis happyend, zeby potem znowu to wszystko popsuc $

    OdpowiedzUsuń