••• Violetta •••
Nie pamiętam dużo z wczorajszego wieczoru. Jedynie , że przyszedł Federico. Jednak oboje z Leonem mi wszystko opowiedzieli , a raczej pokazali mi zdjęcia. Nie wierzę , że to zrobili. Byłam z Fede tyle czasu , a Leon zawsze był uczciwy. Jeszcze nie mogę dodzwonić się do Diego.
- Wyłaź z tej łazienki ! - Usłyszałam Federico
- Już ! Czego chcesz.
- Usiądź sobie i słuchaj.
- Tsa ...
- Masz mi pomóc zdobyć Francesce. - Rzekł Leon
- Czyli chodzi o nią ?
- A i owszem jest mi potrzebna.
- Bo ?
- Nie twój interes. - Wtrącił się Fede
- Najpierw powiedz , gdzie dokładnie są.
- A bo ja wiem ? Gdzieś , a z resztą nie twój interes. To gdzie jest Diego i Fran to ich sprawa , a nie twoja. Więc się odpierdol.
- Wyszczekana po Diego co ?
- Raczej on po mnie ... choć jest starszy.
Nie zamierzam im pomóc w jakikolwiek sposób. Wiem , że mają zdjęcia ale nie chce wydać brata. Zawsze się mną opiekował. Może nie pajam do Francescy jakąś empatią , jednak trochę ją lubię. Diego się zakochał w niej wiem o tym. Ja tu rozdaje karty nie oni.
••• Francesca •••
Bardzo martwie się o Diego. Opatrzyłam ranę , a Max znowu mnie związał. Bruneta przesunął do ściany i przykuł jakimś łańcuchami. Jakiś psychol. Minęła godzina , a on nadal się nie obudził. Musiałam naprawdę mocno go uderzyć. Taki był plan , ale nie ten cel.
- Co jest ...
- Diego ? - Spytałam bo miałam zawiązane oczy
- Nie wróżka. Fran ?
- Nie krasnoludek.
- Ale śmieszne kochanie.
- Bardzo.
- Czekaj ściągnę to gówno.
- Przepraszam , że cie uderzyłam.
- To byłaś ty ?
- Ta ... sorka.
- Luz głowa boli , ale przeżyje. Kto cie porwał ?
- Jakiś psychol.
- Zgwałcił cie ?
- Yyy ...
- Tak zabije gnoja od razu ...
Diego mimo całej sytuacji zawsze mnie rozśmieszy cokolwiek by się działo. Siedziałam spokojnie. Nie chciałam go dołować i mówić , że mi słabo. Dawno nie jadłam i boje się o dziecko. Jednak jest ze mną , szukał mnie. To miłe gdy ktoś się o ciebie martwi.
••• Diego •••
Nie wiem gdzie jestem. Widzie jedynie Francescę. Ma rany i siniaki a kostkach. Musze ją z tą zabrać , ale nie mogę. Kręci mi się w głowie , ale jej tego nie powiem.
- Fran mów do mnie.
- Nie chce mi się.
- Wyciągnę cie stąd.
- No ...
Do pokoju wszedł mężczyzna. Spojrzał na mnie i podszedł do niej. Kucnął obok jej i z kieszeni wyjął szczepionkę. Wbił igłę w jej rękę i wpuścił jakiś biały płyn. Krzyczałem by tego nie robił. Poklepał ją po policzku i wyszedł. Zacząłem się bardzo niepokoić.
- Fran wszystko w porządku ?
- No tak.
- Co on ci wstrzyknął ?
- Nie wiem.
- Nie robił tego wcześniej ?
- Nie ... słabo mi ...
- Wytrzymaj jeszcze chwile.
- Diego ...
- Tak ?
- Boli ...
- Co cie boli ?
- Nie wiem ... coś w klatce ... uhhh ...
- Już moment ...
Bez skutku próbowałem się wydostać. Po chwili nie dawała sygnałów chyba zemdlała. Nie zabił by jej to by było bez sensu. Mężczyzna znowu przyszedł , odwiązał ją , wziął na ręce i wyszedł. Fajnie znalazłem ją , a on znowu ją zabiera. Wiem jak wygląda. Muszę się stąd szybko wydostać i jej pomóc.
__________________________________________________
1) Co wstrzyknął Max ?
2) Diego sam zdoła się wydostać ?
3) Violetta pozwoli sobą manipulować ?
Pierwsza ! Po raz pierwszy :D
OdpowiedzUsuńRozdział cudny szkoda że Max wziął Fran od Diega ;(
1) nie mam pojęcia
2) hmm...nie koniecznie chociaż znając Diego napewno by sobie poradził
3) Nie sądze...
Życze weny i zapraszam do mnie
Pozdrawiam Klaudia :**
Alex siema !!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńłał rozdział zdziwienie
1.narkotyki ?
2.tak
3.nie
1. Lek nasenny
OdpowiedzUsuń2. Nie
3. Oczywiście że nie
Cudowny❤
OdpowiedzUsuńMasz wielki talent do pisania❤
1nw
2nie
3nie
Buziaczek😘
Diana
Zajebisty.
OdpowiedzUsuńViolka wie o wszystkim. Przyznali się.
Leon chce znaleźć Fran i Vils ma mi pomóc. Już to widzę jak mu pomoże.
Diego się obudził. Max zabrał gdzieś Fran. Ehh.
1. Nwm
2. Tak
3. Nie
Maddy ❤
1) Co wstrzyknął Max ? Narkotyki albo truciznę nw
OdpowiedzUsuń2) Diego sam zdoła się wydostać ? oczywiście przeecierz to diego
3) Violetta pozwoli sobą manipulować ? e nie
dobra julia tutaj Pozdrawiam cię i weny życzę