piątek, 5 maja 2017

Rozdział 17

••• Francesca •••

Kolejny dzień. Mój tato oczywiście jest nadopiekuńczy , przywozi mnie do szkoły , potem po mnie przyjeżdża. To trochę wkurzające bo ludzie tak dziwnie na mnie patrzą.  Wysiadłam z samochodu , on podał mi moją torebkę.

- Andrea tylko uważaj na siebie.
- Co ?
- Znaczy Francesca ... przepraszam tak jakoś mi się powiedziało.
- Nic się nie stało. Idę już. 
- Dobrze córciu.  

Andrea ... moja prawdziwe imię. Jak ja go dawno nie słyszałam. W jednym momencie wszystko mi się przypomniało. Cały gwałt mojego wujka. Poczułam , że robi mi się słabo. Było mi strasznie gorąco. Chciałam usiąść , ale wszędzie były zajęte ławki. Oddaliłam się od szkoły , czułam się coraz gorzej.

- Diego ? - Miałam wrażenie , że go widzę 
- Ej zaczekaj ! 

Wstałam i szłam w jego stronę. Zniknął , rozpłynął się w powietrzu. Dobra mam zwidy , ale dlaczego akurat on. Poszłam do sklepu i kupiłam butelkę wody. Ona mi bardzo pomogła. Szłam do szkoły , po raz kolejny miałam wrażenie , że idzie parę kroków przede mną. Poszedł dalej , ja musiałam iść do szkoły.  

- Hej. Rozmawiałam z Camilą.
- Viola ... przestraszyłaś mnie.
- Coś się stało ?
- Nie ... jak z nią ?
- Wyjaśniłyśmy sobie wszystko. Przyjaciółkami nie jesteśmy , ale jest już dobrze.
- Cieszę się , wiesz co z Diego ?
- Nie , a czemu pytasz ?
- Miałam wrażenie , że go widziałam.
- Nie ... on ma wrócić w przyszłym tygodniu.
- Może mi się wydawało.

Jedna lekcja , potem druga. Nie sądziłam , że tak bardzo będzie mi brakowało szkoły. Gdy człowiek jest zamknięty chce dziwnych rzeczy. Mi szkoła przyniosła ukojenie. Na przerwie widziałam jak chłopaki gadają z Diego. Teraz jestem pewna , że to był on. Nie oszukają mnie. Nie zrobią ze mnie kretynki. Na kolejnej przerwie podeszłam do nich.

-  O czym gadałeś z Diego ?
- Z kim ?
- Widziałam was !
- Francesca o czym ty mówisz ?
- Nie kłam ! Widziałam ! Widziałam go ! Gadałeś z nim !
- Fran uspokój się. - Powiedziała Camila
- Chcecie ze mnie zrobić psychiczną osobę ?! Zapomnijcie o tym !
- Francesca , ale my z nikim nie gadaliśmy. 
- Widziałam ... widziałam go ... 
- Kochana choć do Violetty. 
- Ja naprawdę go widziałam ... nie kłamię ... widziałam ... 

W co oni grają. Przecież dobrze widziałam. Nie jestem głupia , raz mogło mi się wydawać. Teraz widziałam go dobrze z bliska. Nie dam się oszukać , nie ze mną takie numery. Idąc do Violetty usłyszeliśmy jak Pablo mówi przez radiowęzeł.

- Właścicielka naszyjnika proszona o zgłoszenie się do mnie. To naszyjnik 
srebrny w kształcie motylka. Z tyłu jest napis zawsze będę przy tobie.
- To mój. 
- Co ? - Spytała Camila 
- On go wziął. Musiał go przynieść.
- Francesca spokojnie. Jesteś pewna ?
- Tak to na sto procent mój naszyjnik. On tutaj był ! Miałam racje ! 
- Dobra choć sprawdzimy.

Wiedziałam. Przecież ja nigdy się nie mylę. To Diego go zabrał. Musiał tutaj być , nie ma innego wyjścia. W co on pogrywa , czego on chce. Poszłyśmy do Pablo. Odebrałam naszyjnik , który od razu założyłam na szyję.
  



••• Violetta •••

Pogodziłam się z Camilą , nakłonił mnie do tego Leon. Powiedział , że nie warto zrywać tak długiej znajomości , a przede wszystkim mieć wroga w dawnej przyjaciółce , która wiele o mnie wie. Stwierdziłam , że w sumie ma rację. Cami nie chodzi z Federico ,  powiedziała mu że nie potrafi bo mi się podoba.  

- Viola. 
- Leon ? Co ty tutaj robisz ?
 - Pomyślałem , że jakbyś chciała ... może pojechalibyśmy w góry ?
- W góry ? Ale po co ? Nie mam na to ochoty ...
- Porobimy zdjęcia i potem pokażesz koleżanką. 
- W sumie ...mały relaksik by się przydał ...
- No tak , obiecuję że to będzie twój najlepszy wyjazd. 
- Dzięki jesteś kochany.
- Zawsze do usług. 
- Kocham cie , ale oczywiście jak brata. 

Pocałowałam go w policzek i wyszłam. Leon , co ja mogę o nim powiedzieć jest miły. Pomógł mi zniszczyć to uczucie do Federico. W pewnym sensie stać się też gwiazdą szkoły bo chodzę ze starszym od siebie chłopakiem i do tego przystojnym. Fajnie , że poznałam go bliżej. Drogę zagrodziła mi Ludmiła.

- Czego chcesz ... 
- Nie wychylaj się. Pamiętaj , że ja tutaj jestem gwiazdą. 
- O co ci chodzi ?
- Ptaszki ćwierkają , że twój związek z Leonem to fikcja. 
- Że niby co ?
- No tylko udajecie , że jesteście parą. 
- Wcale nie. 
- Oj Violetto nikogo na to nie nabierzesz. 
- Nie muszę ci nic udowadniać. 
- Bo nie masz jak. Twoja gra została zdemaskowana. 
- Mylisz się. - Usłyszałam Leona 

 
Obróciłam się , a on podszedł do mnie z uśmiechem. Po chwili złączył nasze usta. Poczułam te motylki w brzuchu. To było magiczne , nie wiedziałam co mam powiedzieć. Leon ponownie się uśmiechnął i złapał mnie za rękę.


- Masz złych informatorów. Violetta jest moją dziewczyną.
- Ale ...
- Co jeszcze ci mało ? Wiesz , że ze mną mieszka ?
- Co ...
- Ojejku nie wiedziałaś ?  To coś poważnego jak mieszkamy razem co ?
- Uh ...
- Jeszcze raz się do niej zbliż , a nie ręczę za siebie. 
- Ludmiła odchodzi.
- I niech nie wraca. Viola wszystko w porządku ?
- Tak ... 
- Chyba nie jesteś zła?
- Dziękuje ... 
- Powinnaś iść na lekcje.
- Tak ...
- Przyjechać po ciebie ?
- Tak ...
- No to do zobaczenia. 

Pocałował mnie w czoło i poszedł. Dobra nie wiem co tutaj się wydarzyło. Zatkało mnie , prawie nie mogłam wydusić z siebie słowa. Czy to możliwe , że się w nim zakochuje ? Przecież to kumpel mojego brata , jest inny niż ja.

 ______________________________________________________________________

W dzisiejszym wydaniu zwariowana Fran oraz ...
Leonetta ! Macie pierwszy pocałunek.

1) Violetta zakochała się w Leonie ? 
2) Francesca rzeczywiście widziała Diego ?
3) Co wydarzy się na wyjeździe w góry ?

Ps. W niedziele idę na komunie więc postaram się jutro jeszcze coś dodać. Mam wolne jeszcze w poniedziałek (piszą matury) to ewentualnie dodam w pon.

5 komentarzy:

  1. Cudowny
    Wspaniały
    Pocałunek Leonetty
    1. Było by super
    2. Może ma zwidy?
    3. Leon spyta się Vilu czy chce z nim być.
    Czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej to ja <3
    to więc tak :
    1 Tak
    2 Tak na pewno , ja coś czuję że Diego coś knuje Hmm... Może kolenie porwanie Fran ?
    3 Nie wiem może coś ważnego .
    Rozdziała cudowny jak każdy inny <3
    życzę ci powodzenia na maturze aby ci się udało <3

    Wera

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AAA.. Źle to przeczytałam :( sorry :) ale rozdział mi się podoba :) .

      Wera

      Usuń
  3. Aww pocałunek Leonetty <3

    OdpowiedzUsuń