piątek, 2 czerwca 2017

Rozdział 24

( DWA DNI PÓŹNIEJ )

••• Diego •••

Wykupiłem moją mamę. To nic , że straciłem mnóstwo pieniędzy zawsze mogę je odzyskać. Nie mógł bym , żyć ze świadomością że przeze mnie zginęła. Z kolejnym warunkiem miałem problem musiałem ją wymienić. Po dłuższym zastanowieniu zdecydowałem się oddać w ich ręce Francesce. I tak mnie wkurzyła , więc niech cierpi u nich. Te dwa dni są całkiem spokojne. Postanowiłem jechać do szkoły , chciałem pogadać z Violettą i przeprosić ją za swoje zachowanie.

- Maxi ? 
- Diego ? Co ty tutaj robisz ? Dawno cie nie było.
- No trochę. Nie wiesz gdzie jest Violetta ?
- Ostatni raz była z Leonem w sali numer 8. 
- Leonem ? Przecież się tutaj nie uczy.
- Uczy od poniedziałku , mówię ci takie zaskoczenie było. Najpierw para teraz ...
- Para ? 
- Chodzą ze sobą ... z tydzień lub dłużej. 
- Serio ?
- Nie wiedziałeś ? 
- Nie , dzięki.

Poszedłem do wskazanej sali , byli tam jak mówił Maxi.

- Nie przeszkadzam ?
- Diego ... 
- Może chcielibyście mi coś powiedzieć? 
- Niby co ? - Spytał Leon 
- No nie wiem ... że chodzicie od tygodnia ?
 - My nie chodzimy.
- Maxi mi powiedział weźcie przestańcie już kłamać. 
- Nie chodzimy tylko tak gadamy bo Viola miała doła przez Federico.
- Bo ?
- Bo się w nim zakochałam jasne !
- Czyli wy ... nie ?
-  Nie chodzimy bo nam nie pozwalasz , mi się Violetta podoba. 
- Viola , a ty ? - Popatrzyłem na siostrę , ona wyszła 
- Super schrzaniłeś sprawę !
- Ja ? Przecież tylko ją spytałem czy coś do ciebie czuje.
- I się speszyła. 
- Chodzisz do Studia ?
- Tak , tobie też by się to przydało zapomniałbyś o wiesz kim.
- O kim ?
- O Filcesce ? 
- Francesce jak coś. Już o niej zapomniałem spoko.
- Specjalnie powiedziałem źle. - Zaśmiał się
- Załóżmy.

Że ja niby mam za nią tęsknić ? Ja ? Żartował chyba. Szedłem chodnikiem i starałem się na czymś skupić. jednak wszystko mi ją przypominało. Normalnie wyładował bym złość na niej , teraz nie mam na kim. Usiadłem na ławce i zacząłem nucić to co przyszło mi pierwsze na myśl. Tęsknie za nią ?
 
Zawszę śnię o tobie.
Razem z tobą dorastałem.
Przy tobie czuje się sobą.
Czas najwyższy zrobić pierwszy krok.





••• Francesca •••

Kara Diego była okropna. Byłam strasznie zmęczona , chyba zemdlałam. Ostatnie co pamiętam to jak wyszedł z pokoju. Obudziłam się tutaj. W obcym , ciemnym , brudnym miejscu. Nie wiem ile i jak długo tutaj będę. Za co on mnie tutaj zamknął bo uciekłam ? Po kilku godzinach ktoś przyszedł. Zgwałcił mnie.

Kolejny gwałt , również był. Było ich dwóch. Nie widziałam twarzy , mieli jakieś maski. Brzuch strasznie mnie bolał , czułam jakby tykała w nim bomba. W pewnym momencie zobaczyłam światło , raczej to ono mnie oślepiło. Zobaczyłam mężczyzna , miałam związane ręce. Kucnął przede mną. 

- Oprócz ciebie ktoś tam jeszcze był ?
- Gdzie ? - Spytałam nie wiedząc o cho mu chodzi
- U Diego. 
- W jakim sensie ?
- Czy kogoś jeszcze tam ma ? Jakąś laskę ? Bo jesteś niezła ....
- Nie czaję o co chodzi. 
- Zostałaś wymieniona , ty za jego matkę. 
- Czyli nie jestem u niego ?
- Nie już drugi dzień jesteś u nas. Jestem Jorge. 
- Ładne imię. - Powiedziałam szczere 
- A ty jesteś ?
- Francesca , ale szczerze wolę Fran. 
- Dobra za godzinę ktoś przyjdzie do ciebie. Jesteś głodna ?
- Tak ...
- To zaraz ci coś przyniosę. 
- Dziękuje ...

Chłopak jest przystojny. Do tego ma naprawdę śliczne imię. Czyli nie jestem u Diego. Oddał mnie z zemsty ? Niby coś mówił o jakieś mamie. Na pewno zrobił to specjalnie by mnie ukarać. Wróci po mnie dziś lub jutro. Chyba nie pozwoli by mnie gwałcili jeden po drugim aż umrę. To musi być jego chore poczucie humoru innego wyjścia nie ma. Jorge przyniósł mi jakąś bułkę
 i wodę , potem wyszedł. Oczywiście wcześniej mnie odwiązał. Inaczej bym raczej nic nie zjadła.



••• Jorge •••

Zaliczyłem tą laskę już dwa razy. Za pierwszym  razem sam , za drugim z bratem. Jest serio niezła. Widać , że Diego który jest naszym stałym klientem nieźle ją wyszkolił. Takiej panny było nam trzeba. Porwaliśmy jego matkę by zmusić go do zapłaty długu. Inaczej by się wykręcał , a tak zapłacił od razu.

- I jak ? - Spytał brat
- Dobrze się trzyma jakby nic jej nie było. 
- Wytrzymała. 
- Jak żadna. Do tego jest ładna. 
- Weź się nie zakochuj. 
- Czemu nie ? Miałbym laskę w łóżku codziennie bez przemocy. 
- W sumie ...
- To nie takie głupie co nie ?
- No jakbyś ją w sobie rozkochał ...
- Czyli mogę ? 
- Jako mój młodszy brat pozwolę ci. Bierz ją sobie Jorge.
- Dzięks. 
- Spoko.

Jakby polecieć moją logiką to nie jest zły pomysł. Dziewczyna już nawiązała ze mną kontakt wzrokowy więc nie powinno być trudno. Powinna szybko się we mnie zakochać. Jak mi się znudzi oddam ją gdzieś i po kłopocie.
_____________________________________________________________________

Dziś krótki rozdział. Nie miałam czasu go wczoraj skończyć. 
Teraz też pisałam w pośpiechu. Mam nadzieje , że mi wybaczycie. 

1) Fran zakocha się w Jorge ?
2) Diego zapisze się do szkoły ?
3) Violetta zostanie dziewczyną Leona ?
4) Diego będzie chciał odzyskać czarnowłosą ?

5 komentarzy:

  1. Cudny
    1.pewnie tak
    2. Może
    3.Taaak!!!!!
    4. Chyba nie a może tak
    Czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej tak tam u ciebie ? .
    Jasne ja ci wybaczam :)
    to więc tak :
    1. Tak
    2. Na pewno tak .
    3 Mam nadzieję że tak
    4. Na pewno tak . Po pewnym czasie , będzie tęsknił za Fran i ją będzie chciał odzyskać .

    Rozdział jest super jak każdy . Najlepszy .
    Czekam na następny rozdział :)
    i to nic że jest krótki najwyższe że jest :) .

    OdpowiedzUsuń
  3. Alexandra
    Witaj :)
    1.tak
    2,raczej tak
    3.pewnie
    4,tak
    rozdział cudo :*
    pozdrawiam i do jutra paaaaaaaaaaaaaa

    OdpowiedzUsuń
  4. Marta hej hej zadałam ci pytania w pytaniach do cb <3 ]
    1.nieeee
    2.takk
    3,nie
    4, tak stara miłość nie rdzewieje
    pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń