••• Francesca •••
Diego
... on tak się nazywał. Pan D to Diego. Dlatego samochód wydaje mi się
znajomy. To jest jego mama , jeździ tym samym samochodem co kiedyś ?
Może to przypadek i to nie prawda. Przecież gdyby to była ona ... to by
znaczyło ... że Diego ... mój przyjaciel z dzieciństwa ... to on mnie
porwał ?
- Co jest mamo ?
- Chciałam z tobą o czymś pogadać.
- Jeździ pani tym samym samochodem co kiedyś ?
- Słucham ? - Spytała
- Zna pani moich rodziców , mieszkaliście we Włoszech.
- Powiedziałeś jej ? - Jego matka popatrzyła na zaskoczonego Diego
- Nie ...
- Czyli to prawda ! Normalnie w to nie wierzę !
- Fran ja ci to wytłumaczę.
- Zostaw mnie w spokoju.
Obróciłam się i skierowałam w stronę domu. To naprawdę on ... to on mnie
porwał ... bił ... krzyczał ... gwałcił. To mój przyjaciel , osoba której ufałam
nawet bardziej niż rodzicom. Co się z nim stało , byłam pewna że nie
skrzywdzi nawet muchy , a teraz ? Weszłam do salonu , on złapał mnie
za nadgarstek i obrócił w swoją stronę. Nie mogłam mu spojrzeć
w oczy ... nie chciałam ... to nie była osoba którą dawnej kochałam.
- Spójrz na mnie !
- Nie mam zamiaru !
- Chciałem ci powiedzieć przysięgam !
- Od początku mnie okłamywałeś !
- Wcale nie ! Nie wiedziałem , że to ty dowiedziałem się później !
- Nie kłam znowu !
- Francesca proszę uwierz mi !
- Co się z tobą działo ! Ja ci ufałam !
- Jak wyjechałaś pogubiłem się , poszedłem w narkotyki i alkohol.
- To nie jest wytłumaczenie !
- Tak bardzo cie przepraszam ...
- I jeszcze mnie biłeś ! Widząc , że się znaliśmy ! Jesteś nic nie wartym ...
- Andrea ja ...
- Nie ! Nic nie mów ! Twoje każde słowo to kłamstwo !
- Ja naprawdę nie chciałem !
- Wypchaj się ! - Rzuciłam w niego naszyjnikiem
- Przepraszam ...
- I co mi po twoim przepraszam ! Ja ci ufałam !
- Nawet nie zadzwoniłaś !
- Bo nie mogłam !
- Widzisz ty się tłumaczysz !
- Ja mogę się wytłumaczyć ! A ty ?! Przeze mnie się tak zmieniłeś tak ?!
- Fran ...
- Nawet mnie nie dotykaj ! Zostaw mnie !
Wbiegłam na górę po schodach. Weszłam do pierwszego lepszego pokoju , zamknęłam drzwi na klucz. Zsunęłam się po drzwiach na podłogę. Skuliłam nogi
i zaczęłam płakać. Dlaczego on się tak zmienił ? Dlaczego ja go wcześniej nie poznałam ? Ostatni raz widziałam go 7 lat temu. Miałam nadzieje , że jeszcze go spotkam. Nie przewidziałam tego , że tak się zmieni. To nie jest już mój Diego , któremu ufałam i którego kochałam. To już nie jest on ... nie ten sam ...
••• Diego •••
Przypomniała sobie ... wszystko przez samochód. Mówiłem matce , że kupie jej nowy. Nie chciała bo nic nie jest tak dobre jak jej autko. Oto co zrobił jej samochód. Nie wiedziałem , że będzie na mnie aż tak wściekła. Pukałem ciągle do drzwi , nie odzywała się. Jeśli ona coś przeze mnie sobie zrobi , nie wybaczę sobie tego. Zszedłem na dół , gdzie był od paru minut Leon.
- Stary , Roxy to Violetta. - Powiedział
- Wiem.
- Całowaliśmy się , miała przyjść , ale nie przyszła.
- Okej ...
- Co jest ?
- Fran już zna prawdę ...
- Wkurzyła się ?
- Raczej wściekła , tak na mnie nakrzyczała jak nikt wcześniej.
- Współczuje ... obaj jesteśmy w kropce.
- Tyle , że ty nadal masz szanse być z Violą , a ja z Fran to już koniec.
- Przecież będziecie mieć dziecko.
- No i co z tego ...
- Serio się zakochałeś co ?
- Ta ...
Długo gadałem z Leonem , to o Francesce to o Violettcie. Dziewczyna w końcu zeszła. Nie popatrzyła w naszą stronę , poszła do kuchni. Przeprosiłem Leona i poszedłem za nią. Stała przy lodówce , no tak jest głodna. Gdy się obróciła znowu wybuchła.
- Ja w to nie wierzę !
- To zapomnij będzie ci lepiej ...
- Mam zapomnieć , że mój przyjaciel z dzieciństwa mnie porwał ?!
- Fran ...
- Bił , krzyczał i gwałcił ?!
- Proszę cię ...
- To ja cie proszę ! Nie zbliżaj się do mnie więcej !
- Fran ...
- A nie Andrea ! Jaka ja byłam głupia , przecież tyle o mnie wiesz !
- Nie jesteś głupia ...
- Jestem ! Bo ci kiedyś zaufałam , ale z tym koniec !
- Proszę uspokój się , to źle wpływa na nasze dziecko.
- To moje dziecko ! Ty go nawet nie zobaczysz ! Nie zniszczysz go !
- Ja chce wszystko naprawić ...
- Ty nie ma co naprawiać , wszystko spieprzyłeś ! Każde wspomnienie !
- Przepraszam ...
- Na to już za późno Diego , a może wolisz porywaczu ?!
- Eh ...
Obróciła się , zrobiła sobie parę kanapek i wyszła. Zatrzymała się w salonie , powiedziała do Leona , że ma walczyć o Violettę zanim ją straci na zawsze i poszła. Usiadłem zrezygnowany na kanapie. Ona mi tego nie wybaczy , wcale jej się nie dziwie. Ma racje popełniłem wiele błędów ... już ich nie naprawie chociaż bardzo bym się starał. Usłyszeliśmy głos mojej siostry.
- Diego ! Leon mnie pocałował ! Pomóż !
- No ... - Powiedziałem , ona stanęła zaskoczona w salonie
- Może ja pomogę ? - Uśmiechnął się Leon
- Nie wiedziałam , że tu jesteś ...
••• Violetta •••
Nie wiedziałam co mam zrobić , tylko Diego może mi pomóc. Powinnam powiedzieć Francesce prawdę o pocałunku , ale byłam w mega szoku. Bezmyślnie krzyknęłam , że Leon mnie pocałował gdy weszłam do domu brata. Nie pomyślałam , że może być z nim. Gdy weszłam do salonu sama się przekonałam , kolejny przypał , słabo ze mną. Znowu się przed nim zbłaźniłam ...
- Diego ! Leon mnie pocałował ! Pomóż !
- No ... - Powiedział Diego
- Może ja pomogę ? - Uśmiechnął się Leon
- Nie wiedziałam , że tu jesteś ...
- Ale teraz wiesz. Więc w czym pomóc ? - Podszedł do mnie
- Em ... ty mi nie pomożesz ...
- Chyba mieliśmy się spotkać co ?
- Zostawię was. - Diego poszedł do kuchni
- Tak ... ale ja nie mogę ...
- Bo ?
- Jestem z Federico ...
- Ale kochasz mnie , przyznaj to w końcu Violu ...
- Leon ...
- Możemy się spotykać na razie jako Leon i Roxy.
- Co ?
- Ale zerwij z nim jak najszybciej dobrze ? I bez pocałunków z nim.
- Ale ja ...
- No już cichutko ...
Zrobił to co powiedział. Uciszył mnie ... długim ... namiętnym ... czułym pocałunkiem. Po chwili oderwaliśmy się od siebie. Nie wiedziałam co robić , po raz kolejny mam mętlik w głowie. Spuściłam wzrok na podłogę. On mnie przytulił , słyszałam bicie jego serca i czułam te cudowne perfumy. Usiedliśmy na kanapie.
- To zgadzasz się zostać moją dziewczyną ?
- Leon ...
- Mam cie porwać i zamknąć w swoim pokoju ?
- Oszalałeś ? - Zaśmiałam się
- Widzisz przy mnie śmiejesz , on na pewno cie tak nie rozśmiesza.
- To trudne ...
- Poczekaj rozwieje te wątpliwości.
Ponownie złożył na moich ustach pocałunek. Tym razem trwał dłużej , po chwili sama zaczęłam go odwzajemniać. Usiadłam mu okrakiem na kolanach. On przycisnął mnie do siebie. Nie wierzę , co ten człowiek ze mną robi.
- I jak ? - Uśmiechnął się
- Myślę , że dalej się waham ...
- Taka mądra się zrobiłaś ?
- Tak. - Zaśmiałam się
Po raz kolejny wbił we mnie swoje cudowne usta. Może powinnam zaryzykować
i tak u niego mieszkam. Jak mnie skrzywdzi Diego mu tego nie popuści. Gdy skończyliśmy nasz pocałunek wtuliłam się w niego. To wszystko stało się tak szybko. Teraz mam dwóch chłopaków ? Federico i Leona ? Trójkącik ?
______________________________________________________________________
Oto kolejny cudowny rozdział , z którego jestem mega dumna.
Dziękuje za liczne wyświetlenia. Myślę , że jeszcze będzie maraton w te wakacje.
1) Violetta zerwie z Federico ?
2) Francesca wybaczy Diego ?
3) Diego postanowi dać wolność czarnowłosej ?
Pierwsza
OdpowiedzUsuńCudoo
UsuńUuu poraz kolejny jestem pierwsza 😂😂
Uuu ale się porobiło
Fran się o wszystkim dowiedziała
Biedna
Viola ma mętlik w głowie.
Pocałunki z Leonem i to dość namiętne.
1. Taaak bo zrozumie ze kocham tylko i wyłącznie Leona
2. W to wątpię
3. Chyba nie będzie miał wyjścia
Wkurzyła się na niego i to mocno wiec chyba szans nie ma za bardzo.
I tu Francesca ma racje:
"Zatrzymała się w salonie , powiedziała do Leona , że ma walczyć o Violettę zanim ją straci na zawsze i poszła"
Wałcz chłopie walcz
Super
Czekam na kolejny
Mniej więcej o której jutro będzie rozdział? W godzianach 11-13?
UsuńMyślę , że tak jest już napisany więc jak wejdę od razu dodam :)
Usuń09 rozdział czeka na cb
UsuńHej przeczytałam sobie opowiadanie ale odpowiem na pytana później trochę .
OdpowiedzUsuńA powiem ci że fajnie się czyta ale wiem że ty już o tym wiesz to później przyjdę i odpowiem na pytania ;)
jestem to więc tak
OdpowiedzUsuń1 Mam nadzieję że tak
2 No nie wiem ja bym tak szybko nie wybaczyła .
3 Nie wiem, chyba tak , Fran jest na niego wkurzona.
Ale nie wiem czy Diego da jej spokój i da jej wolność
Cudo! Diego zaczął żałować. Nareszcie. Nie mogłam się tego doczekać, ale teraz ma o nią walczyć, a Fran niech nie będzie za bardzo łatwa.
OdpowiedzUsuń