czwartek, 3 sierpnia 2017

Rozdział 53

••• Diego •••

Dobra ja stopowałem z alkoholem , Leon nie do końca. Nie sądziłem , że aż tak się upije. Jakimś cudem dowlokłem go do domu Francescy. Przeprosiłem ojca dziewczyny za stan mojego przyjaciela , tak pogodziliśmy się. Zabrał go do pokoju na górę. Poszedłem pod prysznic , była już 23 godzina. Ubrałem się i udałem do kuchni. Wyjąłem mleko , znalazłem miód. Wstawiłem je do mikrofali.

- Hej. - Usłyszałem jej głos 
- A ty co ? Spać nie możesz ? - Obróciłem się 
- Nie mogę zasnąć ...
- Chcesz mleka z miodem ?
- Tak. 
- Już robię.
- Diego mogę o coś spytać ? 
- Tak.
- Ale powiesz mi prawdę ? Obiecaj.
- Pytaj o co chcesz.
- Czemu nie lubicie się z Simonem ?
- Wszystko , ale nie o to.  - Podałem jej szklankę
- Obiecałeś ...
- To były Violetty , nigdy go nie lubiłem , a on nie znosi mnie.
- Oni chodzili ?
- Nie powiedział ci ?
- Nie ... Viola jeszcze go nie poznała ... w sumie już go znam. Mam jej powiedzieć ?
- Lepiej powiedz bo będzie zaskoczona. 
- Masz rację ... cieszę się , że cie mam. 
- Ja też ...

Uśmiechnęła się , odłożyła szklankę i wtuliła się we mnie. To takie miłe uczucie. Dalej tego nie pojmuje , że się zakochałem. Kiedyś jedyną osobą , którą kochałem była Andrea ... potem nie zakochałem się ponownie. Teraz jest Francesca , ta sama osoba którą pokochałem dawniej. Podziękował mi za mleko i wyszła. Bycie jedynie jej przyjacielem będzie o wiele cięższe niż mi się wydawało.




••• Francesca •••

Rano obudziła mnie mama , powiedziała że moi przyjaciele już są dawno na nogach , a ja jako gospodarz śpię. Popatrzyłam na zegarek jest 10 ?! Aż mi się głupio zrobiło. Szybko wstałam , ubrałam się  uczesałam , umalowałam i zeszłam na dół. Diego zatrzymał mnie na schodach z talerzem kanapek i herbatą.

- A pannie gdzie tak spieszno ?
- Zaspałam !
- Niosę ci śniadanie.  
- To dla mnie ?
- Tak.
- Dziękuje ci , już jedliście ? - Zeszłam z nim na dół
- Tak , znaczy ja z dziewczynami Leon też jeszcze śpi.
- Dobrze nie jestem jedyna ... a gdzie one ?
- Z tego co zrozumiałem poszły jeździć na wrotkach.
- Co ?
- Też się zdziwiłem. Masz mi ładnie wszystko zjeść.
- Ale tego jest za dużo.
- Moja córeczka musi rosnąć kochanie. 
- Em ...
- Znaczy Francesca , przepraszam.
- Nie szkodzi ... długo zostajecie ?
- Ja jadę z mamą jutro.
- Szkoda ...
- Czemu ? Chcesz bym został ?
- Sama nie wiem , dobrze mieć kogoś bliskiego przy sobie ... 
- Z tego co wiem moja mama gada z twoją byście się przeprowadzili.
- Serio ?
- Tak.
- Ale ojciec się nie zgodzi ...
- No zobaczymy.

Zjadłam śniadanie , po namowach pozwolił mi nie zjeść wszystkiego. Leon dalej spał , chłopak opowiedział mi w jakim wczoraj był stanie. Szkoda , że Viola i on nie ją już parą. Poszliśmy z przyjacielem na spacer , usiedliśmy na ławce. 

- Teraz ty mi coś odpowiesz szczerze. 
- Czyli ?
- Czujesz coś do mnie ? - Dotknął mojej dłoni
- Diego ...
- Chce wiedzieć czy mamy jeszcze jakiekolwiek szanse. 
- Jestem z Simonem. 
- To nie jest odpowiedź. Czy coś do mnie czujesz ?
- To wszystko jest skomplikowane.
- Mogę coś sprawdzić ?
- Co ?
- Pocałujemy się. 
- Nie mogę ...
- Jeśli nic nie poczujesz , nie będę już naciskał dobrze ?
- Ale ...
- To rozwieje wszelkie wątpliwości.
- Zgoda ...

 
Oboje zbliżymy się do siebie.  Pozwoliłam na to , pocałowaliśmy się. Trwało to może 2 lub 3 sekundy. Czy coś poczułam ? Oczywiście , wielkie ciepło wydobywające się ze środka. Oparłam plecy o oparcie ławki.
   

- My nie możemy.
- Poczułaś coś ?
- Nie wiem ... 
- Francesca proszę powiedz mi prawdę. 
- Diego ...
- Przyjmę każdą odpowiedź. Proszę ...
- Nie poczułam nic. Zadowolony ?
- Dobrze , to ja się poddaje. - Wstał z ławki i powoli odchodził
- Czekaj !
- No ?
- Poczułam ... 
- To ja już nie rozumiem.
- Chyba coś do ciebie czuje ... kocham cie Diego ...

Powiedziałam to ? Powiedziałam te dwa ważne słowa na głos ? Przecież ja mam chłopaka , a całuje się z moim przyjacielem ? Czy ja do reszty zdurniałam. Diego uśmiechnął się , podszedł do mnie i mocno mnie przytulił. Naprawdę powiedziałam mu , że go kocham.  Odsunął się ode mnie. 

- Czyli mam po co walczyć. 
- Nie ...
- Wiesz , że ja się nie poddam tak ?
- A co zrobisz ? Porwiesz mnie ?
- Na razie nie.
- Na razie ? 
- Żyj w niepewności kochanie , obiecuje że zawsze będę blisko was. 
- Diego to nie ma sensu , ja mam chłopaka.
- Francesca ... chyba już trochę mnie.
- Co planujesz ?
- Wkrótce się przekonasz kochanie.
- Pomożesz mi zorganizować ognisko w ogrodzie ?
- On będzie ?
- Tak.
- Dobra. Zrobimy takie ognisko , że aż mu szczena opadnie. 
- Bo ?
- By wiedział , że jestem lepszy no chodź !

Złapał mnie za rękę i pociągnął za sobą. Spytał gdzie jest najbliższy sklep. Wskazałam mu drogę , a on ? Cały czas trzymał moją dłoń przy sobie. Szczerze nawet mnie to cieszyło. Wybieraliśmy potrzebne rzeczy. Już byliśmy przy kasie.

- Ładna z was para. - Powiedziała sprzedawczyni
- Dzięki. To ile ? - Puścił moją dłoń
- 154 złotych i 48 grodzy. 
- Proszę. 
- Skąd masz pieniądze ?
- Zawsze mam przy sobie trochę kasy.
- Idziemy ? Ludzie się patrzą ...
- Bo jesteś taka piękna skarbie.
- Diego przestań !

Wyszłam ze sklepu. Oczywiście on wszystko niósł , a ja małą zrywkę. No tak ciążka ... tatuś dba o córeczkę. Poszliśmy do domu , zaczęliśmy szykować moje wymarzone ognisko. Violetty i Cami dalej nie było. Leon wstał , ale miał mega kaca.
_____________________________________________________________________

Oto ja , rozdział późno bo byłam o okulisty , potem u kuzynek. 
Macie początki Diecescy , zadowoleni ? Mam nadzieje :)
Dziękuje za ponad 400 wejść wczoraj ♥♥♥

1) Diego odbije Francesce Simonowi ?
2) Leon wybaczy Violettcie ?
3) Dziewczyna przeprowadzi się do Argentyny ?
4) Co wydarzy się na ognisku ?

5 komentarzy:

  1. aaaaa Dieguś jaki kochany <3
    no ten wie jak się starać o kobietę xD
    A rozdział perełka. Biedny León.
    1. Tak, mam nadzieję, że tak
    2. Taaak
    3. Tak
    4. Diego ją pocałuje, a Simon odwali coś xdd
    Ściskam mocno

    A. ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Super
      Pocałunek Diecescy
      Leon nawalony
      1. Tak
      2. TAAAK
      3 TAK
      4. Powrót Leonetty
      Supi
      Czekam na nexta

      Usuń
  3. Hej
    to więc tak
    1. Jasne że tak
    2 Tak i nawet musi
    3 Tak
    4 Diego będzie chciał pocałować Fran na oczach Simona , będzie bardzo blisko Fran , Simon będzie zazdrosny i będzie chciał uderzyć Diego , ale Diego się nie da i oni będą się bić ale Diego go pokona i wygoni go z tego ogniska.

    Rozdział jest super :) .
    Czekam na następny .
    Pozdrawiam cię.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hejka!
    Rozdział super!
    Awww... Ale Diego jest kochany...
    Ciekawe co wydarzy się później na ognisku... Mam nadzieję, że Leon wybaczy Violi, a Simon zrobi coś czego Fran mu nie wybaczy...

    Buziaki
    Miss Blueberry


    OdpowiedzUsuń